Connect with us

Rodzina

Moja teściowa obraziła się, ponieważ nie ustąpiłam jej miejsca obok męża w samolocie.

Moja teściowa jest kobietą o ciężkim charakterze. Na szczęście przez lata życia małżeńskiego z mężem, Mikołajem, przyzwyczaiłam się do niej. Czasami nawet wydaje mi się, że znalazłam z nią wspólny język. Niedawno jednak zdarzył się przypadek, po którym matka męża obraziła się zarówno na mnie, jak i na swojego syna, a ja do tej pory nie rozumiem za co.

Maria zawsze chciała być bliżej swojego jedynego syna i doskonale ją rozumiałam. Kiedy zbieraliśmy się razem jako rodzina, teściowa zajmowała miejsce obok Mikołaja: przy stole, w samochodzie, w kinie i teatrze, a ja byłam zepchnięta na dalszy plan. Chociaż mi się to nie podobało, nie jestem osobą kłótliwą i nigdy tego nie komentowałam: po co psuć relacje z rodziną?

Zeszłego lata wraz z mężem i dziećmi postanowiliśmy w końcu udać się na długo wyczekiwane rodzinne wakacje. Mamy zwierzaka, kota Vato. Pojechaliśmy do teściowej, aby poprosić ją o opiekę nad naszym futrzakiem. Teściowa oburzyła się, że nie została zaproszona na wyjazd. Po przemyśleniu wszystkiego z mężem kupiliśmy jeszcze dwa bilety nad morze, a Vato został u mojej przyjaciółki.

Miejsca w samolocie zostały wybrane z wyprzedzeniem: siedziałam obok męża, dzieci osobno i rodzice męża byli również razem, obok nas. Jednak już podczas lądowania Maria chciała usiąść wraz z synem. Byłam zszokowana. Wtedy Mikołaj interweniował: powiedział mamie, że jeśli nie będzie przy nim, nic jej się nie stanie.

Całe wakacje i do tej pory teściowa z nami nie rozmawia. Dotąd nie bardzo rozumiem, co się stało.

Trending