Connect with us

Rodzina

Moja teściowa często przychodzi do nas z wizytą i to nawet bez uprzedzenia. Ciągle coś gotuje i mówi, że jestem złą gospodynią i sama nic nie potrafię zrobić. Ciągle skarżę się na to mężowi, ale on mówi, że jego mama chce dla nas dobrze i zupełnie ignoruje tę sytuację.

Często się słyszy, że relacje między synową a teściową bywają trudne, ale nigdy nie myślałam, że tak będzie u mnie. Wierzyłam, że ​​zawsze można się z każdym dogadać, więc kiedy wychodziłam za Darka, nie martwiłam się tym.

Poznaliśmy się kiedy byłam na drugim roku studiów, Darek już prawie kończył uczelnię. Mieszkaliśmy w tym samym akademiku, więc nasze ścieżki często się krzyżowały. No i nasz studencki romans rozwinął się tak, że nie wiadomo kiedy już przygotowywaliśmy się do ślubu.

Oczywiście, Darek przedstawił mnie swoim rodzicom. Myślałam, że mnie polubili. To tacy normalni ludzie – jego mama od razu powiedziała, że teraz będę jej córką i zawsze w razie potrzeby będę mogła się do niej ze wszystkim zwrócić. Cieszyłam się, bo nie mam tak ciepłych relacji ze swoimi rodzicami.

Rodzice Darka zaproponowali, żebyśmy zamieszkali po ślubie z nimi. W trosce o syna postanowili dać nam część domu z osobnym wejściem. Przekupili nas tą ofertą, bo wynajęcie mieszkania jest drogie, a tu mieliśmy wszystko, co potrzebne do życia.

Nie robiliśmy hucznego wesela, zaprosiliśmy tylko najbliższych. Następnie, zgodnie z planem, zamieszkaliśmy na tyłach domu rodziców męża. Na początku wszystko było tak piękne, że aż trudno było uwierzyć, że to prawda. Teściowie przychodzili rzadko, zrobiliśmy z Darkiem mały remont, wszystko sobie urządziliśmy i zamieszkaliśmy tam jako pełnoprawna rodzina.

Teściowa zawsze w razie potrzeby przychodziła mi z pomocą, a ja też starałam się jej pomagać w pracach domowych. W końcu mamy wspólne podwórko i to nie był żaden problem, żebym zajmowała się nim sama.

Nie planowaliśmy mieć dzieci tak od razu, postanowiliśmy najpierw nacieszyć się sobą i zająć się karierą. Byliśmy więc w pracy codziennie od rana aż do wieczora. Teściowa o tym wiedziała, więc często starała się przygotować nam jedzenie, żebyśmy po powrocie z pracy mogli spokojnie odpocząć.

I od tego wszystko się zaczęło.

Po roku wspólnego mieszkania zaszłam w ciążę. Od tego czasu dzieje się coś niezrozumiałego. Ciąża przebiegała pomyślnie, pracowałam do siódmego miesiąca, a potem poszłam na urlop macierzyński. Zaczęłam zajmować się domem i przygotowywać się do porodu.

Na początku teściowa odwiedzała mnie i „doradzała” w niektórych sprawach. Ale z czasem zaczęło mnie to męczyć. Przecież nie będę słuchała ślepo mojej teściowej – konsultowałam się z lekarzem i czytałam odpowiednie publikacje. To bardzo rozzłościło teściową – bo według niej, jak się okazało, poprawne są tylko jej opinie i jej poglądy. Starałam się ją ignorować, żeby nie zrobić krzywdy dziecku i nie popsuć relacji z matką męża.

W pewnym momencie po prostu zaczęła do nas przychodzić, żeby gotować i sprzątać. Wyjaśniłam jej, że to wszystko mogę zrobić sama i to nie jest dla mnie żaden problem. Ale nawet kiedy to robiłam, ona i tak przychodziła i przerabiała na swój własny sposób. Nieraz skarżyłam się na to Darkowi, ale on powtarzał, że jego matka robi to wszystko dla naszego dobra i prosił, żebym był dla niej milsza. Nie wiem, może tak na mnie wpłynęły hormony, ale ta sytuacja bardzo mnie rozzłościła.

Wkrótce urodziłam wspaniałego syna, kawał chłopa – ważył 4500 g. Nie mogliśmy się z mężem nacieszyć. Ale nawet przy wyborze imienia dla dziecka, teściowa musiała się wtrącić. Chciała, żebyśmy nazwali go po jej dziadku, ale my wybraliśmy już imię dawno temu, więc nawet nie rozważaliśmy takiej opcji. Potem bardzo się na nas obraziła, ale nic nie powiedziała.

Po wyjściu ze szpitala Darek zabrał nas do domu. Stopniowo się przyzwyczajaliśmy i uczyliśmy nowych ról – ojca i matki.

Wszystko idzie dobrze, sama mogłabym opiekować się Franiem i zajmować się domem, ale moja teściowa jak zawsze ma inne zdanie. Kiedy ja potrzebuję spokoju, ona wszędzie wtyka swój nos.

Nie wiem już, co z nią zrobić, bo w domu nawet nie mogę odpocząć. Sumienie nie pozwala mi zachowywać się wobec niej niegrzecznie, ale pogodzić się z tym i jej tolerować też już nie mogę.

Doradźcie mi, jak wybrnąć z tej sytuacji i utrzymać dobre relacje z teściową, bo mi już ręce opadają.

Historie4 dni ago

Ostatnio, kiedy robiłam porządki na balkonie, znalazłam stare buty wędkarskie mojego męża. Były już całkiem zniszczone, więc postanowiłam je wyrzucić. Ale kiedy je odwróciłam, żeby włożyć do worka na śmieci, coś z nich wypadło

Życie4 dni ago

“Moja żona jest waszą córką,” – krzyczał zięć do mojego męża, – “i wy musicie ją utrzymywać, łącznie z mieszkaniem. A skoro ją, to i mnie!”

Historie4 dni ago

Ale wtedy zobaczyłem coś, co jeszcze bardziej mnie skołowało. Żona miała na swoim profilu bardzo dużo zdjęć. A pod każdym z nich entuzjastyczny komentarz pozostawił niejaki „Artur”

Rodzina4 dni ago

Żona chciała żyć w dostatku. Przez całe życie staraliśmy się zarobić tyle, żeby wystarczyło nam na starość. Gosia pracowała, a ja swój zakład oddałem starszemu synowi. Żona zaczęła na mnie narzekać. Nie podobało jej się, że nie przynoszę do domu pieniędzy. Zdecydowałem się wyjechać do Hiszpanii. Tutaj nikt mnie nie docenił.

Relacje4 dni ago

Tomek kochał Elwirę. Od razu wiedział, że chce spędzić z nią resztę życia. Nawet to, że była od niego starsza, wcale mu nie przeszkadzało. Ale dziewczyna miała ciężki charakter. Tomek często kradł matce pieniądze na prezenty dla Elwiry. Z powodu jej zachcianek chłopak wyjechał do miasta. Tam czekały na niego prawdziwe niespodzianki.

Ciekawostki4 dni ago

Latem moja najlepsza przyjaciółka w końcu wyszła za mąż. Po ceremonii zaproponowałam mojemu mężowi, żebyśmy po 20 latach cywilnego małżeństwa też wzięli ślub kościelny, ale on odmawia.

Życie4 dni ago

Ciotka mieszkała sama w małym domku, który wymagał ciągłej pracy. Tak się złożyło, że nie miała dzieci, więc jako siostrzeniec to ja się nią opiekowałem. Niedawno wprowadziłem się do cioci, ponieważ cotygodniowe dojazdy z miasta na wieś były zbyt męczące. Starszy brat i mama pomyśleli, że pomagam ciotce, bo liczę na spadek.

Rodzina4 dni ago

Mój mąż już od młodych lat zbierał pieniądze na własne mieszkanie. Wyjeżdżał do pracy za granicę, oszczędzał na wszystkim. W końcu, po pół roku naszego wspólnego życia, udało nam się kupić mieszkanie. Ale Krzysiek nigdy się niczym nie przejmował. Niczego sobie nie odmawiał, często zmieniał samochody, jeździł na zagraniczne wakacje, kupował drogie gadżety

Historie4 dni ago

Kiedy odważyłem się zapytać żonę, dlaczego jej brat jest przeciwny naszemu małżeństwu, powiedziała mi coś, od czego zjeżyły mi się włosy na głowie. Czegoś takiego nie mogłem sobie nawet wyobrazić!

Rodzina1 tydzień ago

Ta sama krew, inni rodzice

Ciekawostki3 tygodnie ago

Może jeszcze od własnych rodziców byłbym gotów przyjąć taką sumę pieniędzy w prezencie, ale od rodziców żony – nigdy. Oto dlaczego.

Historie2 tygodnie ago

Zmęczona wróciłam późnym wieczorem od teściów, a tu mąż pije sobie piwo ze znajomymi. Jeden z gości mówi do mnie: „Taka z ciebie dobra gospodyni, Bożena, ale dlaczego ty i Andrzej tak źle ze sobą żyjecie?”. Nigdy nie sądziłam, że usłyszę od obcej osoby, jaką jestem złą żoną. „Skoro tak ci ze mną źle, to co tu jeszcze robisz?” – zapytałam męża, spakowałam jego rzeczy i wystawiłam je za drzwi

Rodzina3 tygodnie ago

Przygotowałem niespodziankę dla żony na rocznicę ślubu. Kupiłem jej ulubione kwiaty, butelkę szampana i ciasto. Czekając na ukochaną, sam nie zauważyłem, jak zasnąłem. Kiedy się obudziłem, żona siedziała obok mnie. Chciałem ją przytulić i pocałować, ale nie zdążyłem. Wstała po cichu i wyszła do przedpokoju. Dopiero wtedy zauważyłem dwie walizki stojące przy drzwiach. Żona powiedziała, że ​​zostawia mnie dla innego. Kocha go, a mnie nie

Rodzina4 tygodnie ago

Beata i ja przestałyśmy ze sobą rozmawiać po moim ślubie. Ostatnio spotkałam ją w supermarkecie, w którym kiedyś pracowałam. A ona… siedziała przy kasie.

Rodzina2 tygodnie ago

Po wejściu na górę po cichu otworzyłem drzwi swoim kluczem. W mieszkaniu słychać było głosy. Wszedłem do kuchni, gotowy, żeby poustawiać wszystko na właściwych miejscach

Ciekawostki2 tygodnie ago

Kiedyś poprosiłam męża o pięćdziesiąt złotych, bo chciałam kupić coś słodkiego do pracy. Zmierzył mnie z góry na dół i powiedział, że mamy w domu mąkę, jajka i cukier – jak chcę coś do kawy, to mogę sobie sama upiec, a wydawanie pieniędzy na takie „bzdury” jest bez sensu

Rodzina2 tygodnie ago

Włodek się zestarzał. Córka obiecała, że ​​go weźmie do siebie, ale potem powiedziała, że ​​nie może, bo ojciec jej męża, który kupił młodym mieszkanie, jest temu przeciwny.

Rodzina2 tygodnie ago

Byłem wzruszony, że wnuczka często pyta o moje samopoczucie, dopóki nie zdałem sobie sprawy, że ona nie chce, żebym z nimi mieszkał. W moje urodziny Małgosia i jej chłopak wręczyli mi klucze do starego domu na wsi. Zostałem wyeksmitowany z własnego mieszkania.

Ciekawostki4 tygodnie ago

Widziałam w jego oczach, że moja wizyta nie jest dla niego miłym zaskoczeniem. Przeprosiłam i powiedziałam, że chcę się tylko zobaczyć z wnuczką, na co usłyszałam: „Mogła pani zadzwonić. Nie jesteśmy przyzwyczajeni, żeby ktoś przychodził do nas bez zaproszenia”.

Ciekawostki1 tydzień ago

Ale kilka dni później Marzena zadzwoniła do mnie i poprosiła o spotkanie. Zgodziłem się, bo myślałem, że chce ze mną porozmawiać o ojcu, ale wszystko potoczyło się inaczej.

Ciekawostki3 tygodnie ago

Może jeszcze od własnych rodziców byłbym gotów przyjąć taką sumę pieniędzy w prezencie, ale od rodziców żony – nigdy. Oto dlaczego.

Historie2 tygodnie ago

Zmęczona wróciłam późnym wieczorem od teściów, a tu mąż pije sobie piwo ze znajomymi. Jeden z gości mówi do mnie: „Taka z ciebie dobra gospodyni, Bożena, ale dlaczego ty i Andrzej tak źle ze sobą żyjecie?”. Nigdy nie sądziłam, że usłyszę od obcej osoby, jaką jestem złą żoną. „Skoro tak ci ze mną źle, to co tu jeszcze robisz?” – zapytałam męża, spakowałam jego rzeczy i wystawiłam je za drzwi

Rodzina3 tygodnie ago

Przygotowałem niespodziankę dla żony na rocznicę ślubu. Kupiłem jej ulubione kwiaty, butelkę szampana i ciasto. Czekając na ukochaną, sam nie zauważyłem, jak zasnąłem. Kiedy się obudziłem, żona siedziała obok mnie. Chciałem ją przytulić i pocałować, ale nie zdążyłem. Wstała po cichu i wyszła do przedpokoju. Dopiero wtedy zauważyłem dwie walizki stojące przy drzwiach. Żona powiedziała, że ​​zostawia mnie dla innego. Kocha go, a mnie nie

Rodzina4 tygodnie ago

Beata i ja przestałyśmy ze sobą rozmawiać po moim ślubie. Ostatnio spotkałam ją w supermarkecie, w którym kiedyś pracowałam. A ona… siedziała przy kasie.

Rodzina2 tygodnie ago

Po wejściu na górę po cichu otworzyłem drzwi swoim kluczem. W mieszkaniu słychać było głosy. Wszedłem do kuchni, gotowy, żeby poustawiać wszystko na właściwych miejscach

Trending