Rodzina
Moja matka jest na mnie zła, bo nie zwróciłam prezentu od ojca.
Moi rodzice rozstali się kilka lat temu. Naprawdę nie byłam smutna, ponieważ doskonale zdawałam sobie sprawę, że to życie i takie rzeczy często się zdarzają. Mama i tata mnie kochali i to mi wystarczyło. Mieszkałam oczywiście z matką, ale często spotykałam się z ojcem, rozmawiałam przez telefon, w dwóch słowach – utrzymywałam kontakt.
Nawiasem mówiąc, rodzice nie pozostali w przyjaznych stosunkach po zerwaniu, byli jak kot z psem. Matka często była oburzona i kłóciła się ze mną, kiedy chciałam spotkać się z tatą. Co miałam zrobić? Odwrócić się od kogoś, kto osobiście nie zrobił mi nic złego?
Najdziwniejsza sytuacja miała miejsce w moje urodziny. Naprawdę chciałam nowy komputer, ponieważ mój miał już wiele lat i nie pobierał niektórych programów. Moja matka nie mogła mi go kupić, ponieważ jej wypłata nie pozwala na kupowanie tak drogich rzeczy, więc zadzwoniłam do ojca.
Na urodziny czekał na mnie nowy, wymarzony komputer. Chciałam skakać ze szczęścia. W tym samym czasie matka nawet nie chciała na niego patrzeć, a następnego dnia usłyszałam, że muszę go zwrócić, albo oddać część pieniędzy ojcu, które oczywiście mi da. Nie mieściło mi się to w głowie. Po co?
Okazuje się, że matka uważa, że ojciec rozpieszcza mnie drogimi prezentami, spełnia wszystkie moje kaprysy, na które ona odpowiedziałaby odmową. To, że jestem już dorosła i wszystko rozumiem doskonale, wcale się nie liczy? Jej zdaniem wciąż jestem małym dzieckiem, które może łatwo przejść na czyjąś stronę. To było takie nieprzyjemne, słuchać wymuszania zwrotu prezentu urodzinowego.
Komputera oczywiście nie oddałam, chociaż teraz moja matka jest na mnie zła.
-
Ciekawostki11 miesięcy ago
Przyszła synowa została u nas na noc. Rano odwiedziła nas moja siostrzenica i okazało się, że ona i narzeczona syna się znają. A następnego dnia przyjechała jego przyszła teściowa razem z córką i urządziły straszną awanturę. Z jakiegoś powodu moja siostrzenica powiedziała synowej, że ja i mój mąż nie będziemy im pomagać po ślubie i jeszcze że chcemy sprzedać samochód naszego syna. W rezultacie ślub się nie odbył
-
Rodzina2 lata ago
Obaj moi synowie są żonaci. Moje synowe diametralnie się od siebie różnią – jedna siedzi z telefonem na kanapie, a druga szykuje jedzenie dla wszystkich. Ilona mieszka z nami i nie chce jej się nic robić. Pewnego dnia nie mogłam się powstrzymać i ją zawstydziłam, mówiąc, że u niej zawsze jest brudno. Teraz nikt w domu ze mną nie rozmawia
-
Ciekawostki1 rok ago
Brat przybiegł wcześnie rano, jak tylko dowiedział się, co zrobili rodzice
-
Dzieci2 lata ago
Dałam synom mieszkanie, sama przyjechałam zamieszkać na wsi. Dzieci mieszkały w mieszkaniu podczas nauki, a ja byłam spokojna, że chłopaki spędzają razem czas. Kiedy obaj znaleźli dziewczyny, mieszkanie zrobiło się za małe. Przyszłe synowe były po prostu nie do zniesienia.