Rodzina
Moja mama poprosiła, żebym jej płaciła za to, że zajmuje się własną wnuczką
Wychowuję córkę sama. Tak się złożyło, że rozwiedliśmy się z mężem, kiedy nasza Maja była jeszcze bardzo mała. Ojciec dziecka czasami nam pomaga i wysyła pieniądze na opiekę nad dzieckiem, ale nie robi tego co miesiąc.
Poza tym, że jestem samodzielną mamą, nie mam jeszcze własnego mieszkania, więc wynajmuję kawalerkę. Trudno wyżywić siebie i dziecko tylko z zasiłków od państwa i nieregularnych pieniędzy od byłego męża.
Mimo, że córeczka miała dopiero roczek, musiałam znaleźć sobie jakąś pracę. Jedyną osobą, której mogłam oddać pod opiekę Maję, jest moja matka. Mieszka za miastem, więc postanowiłam zostawić córkę na kilka dni u babci.
Moja mama jest emerytką i na początku bardzo chętnie zgodziła się, żeby posiedzieć z Mają. Ale kiedy pojechałam odebrać córeczkę, mama powiedziała, że będzie zajmowała się wnuczką tylko za pieniądze. W końcu to też jest praca, a Majeczka nie jest najbardziej posłusznym dzieckiem na świecie. Moja mama musi też karmić wnuczkę, a jej emerytura nie wystarcza na jedzenie dla niemowląt.
Więc następnym razem będę musiała zapłacić mamie 30 złotych dziennie za opiekę nad moją córką! Byłam zaskoczona takim podejściem babci. W takim razie będę musiała oddać Maję do żłobka. Córeczka będzie ze mną, a ja nie będę nikogo obarczać swoimi problemami.
Teraz jestem już zupełnie sama i nie mam żadnego wsparcia. Ale wiem, że jestem jedyną osobą, którą ma moja Majeczka i dlatego muszę być silna. Ale czasami chciałabym usłyszeć od kogoś chociaż jakieś dobre słowo.
-
Ciekawostki11 miesięcy ago
Przyszła synowa została u nas na noc. Rano odwiedziła nas moja siostrzenica i okazało się, że ona i narzeczona syna się znają. A następnego dnia przyjechała jego przyszła teściowa razem z córką i urządziły straszną awanturę. Z jakiegoś powodu moja siostrzenica powiedziała synowej, że ja i mój mąż nie będziemy im pomagać po ślubie i jeszcze że chcemy sprzedać samochód naszego syna. W rezultacie ślub się nie odbył
-
Rodzina2 lata ago
Obaj moi synowie są żonaci. Moje synowe diametralnie się od siebie różnią – jedna siedzi z telefonem na kanapie, a druga szykuje jedzenie dla wszystkich. Ilona mieszka z nami i nie chce jej się nic robić. Pewnego dnia nie mogłam się powstrzymać i ją zawstydziłam, mówiąc, że u niej zawsze jest brudno. Teraz nikt w domu ze mną nie rozmawia
-
Ciekawostki1 rok ago
Brat przybiegł wcześnie rano, jak tylko dowiedział się, co zrobili rodzice
-
Dzieci2 lata ago
Dałam synom mieszkanie, sama przyjechałam zamieszkać na wsi. Dzieci mieszkały w mieszkaniu podczas nauki, a ja byłam spokojna, że chłopaki spędzają razem czas. Kiedy obaj znaleźli dziewczyny, mieszkanie zrobiło się za małe. Przyszłe synowe były po prostu nie do zniesienia.