Historie
Moja mama lubi dawać moje rzeczy krewnym i nawet nie pyta mnie o pozwolenie
Chociaż nie mieszkam z mamą już od 5 lat, to odwiedza mnie bardzo często – czasami za często. Czasami lubi ugotować mi coś dobrego, chociaż jej o to nie proszę, albo posprzątać, chociaż zatrudniam osobę do sprzątania, no i jeszcze grzebać w moich rzeczach. A przy tym decydować o tym, co powinnam nosić, a co można oddać żonie mojego brata – mamy ten sam rozmiar i jesteśmy mniej więcej w tym samym wieku.
Na początku próbowałam tłumaczyć mamie, że to są moje rzeczy, kupiłam je i nikomu nie zamierzam ich oddawać. Sama założę je jeszcze nie raz. Mama się wtedy złościła i i tak „wybierała” kilka bluzek dla Kasi. Męczyły mnie dyskusje na ten temat i jej ustępowałam.
Ale pewnego dnia moja matka przesadziła. W jakiś weekend wybierałam się na urodziny koleżanki i zastanawiałam się nad szczegółami – jaką fryzurę ułożyć i w co się ubrać. Mam piękną, stylową sukienkę, którą kupiłam w zeszłym miesiącu – fuksja w stylu lat 60-tych. Wyglądam w niej jak gwiazda filmowa. Dzień przed imprezą postanowiłam zajrzeć do szafy i dobrać jeszcze buty. Ale jakie było moje zdziwienie, kiedy nie znalazłam tej sukienki – ani w szafie w sypialni, ani w salonie, ani w przedpokoju. I wtedy przypomniałam sobie, że kilka dni temu moja mama przyszła tutaj, kiedy nie było mnie w domu. Natychmiast do niej zadzwoniłam, żeby zapytać o sukienkę i usłyszałam:
– O, a jest ci potrzebna? Wzięłam dla Kasi, bo jutro idzie na wesele. Kupisz sobie jakąś inną – spokojnie odpowiedziała matka.
– Mamo, czy ty mówisz poważnie? Zapłaciłam za nią całkiem sporo nie po to, żeby Kasia miała w czym iść na wesele. Bardzo cię proszę, żebyś mi ją jeszcze dzisiaj przyniosła. Nie obchodzi mnie, jakim sposobem ją zabierzesz Kaśce. W przeciwnym razie nie pozwolę ci do mnie przychodzić i nie będę ci już pomagać z pieniędzmi – powiedziałam.
Mama próbowała protestować, ale zrozumiała, że mnie nie przekona. Po dwóch godzinach miałam już sukienkę z powrotem. Za to zadzwoniła do mnie Kasia i nakrzyczała, że ją wystawiłam i nie ma się teraz w co ubrać.
Alina, 29 lat
-
Ciekawostki1 rok ago
Przyszła synowa została u nas na noc. Rano odwiedziła nas moja siostrzenica i okazało się, że ona i narzeczona syna się znają. A następnego dnia przyjechała jego przyszła teściowa razem z córką i urządziły straszną awanturę. Z jakiegoś powodu moja siostrzenica powiedziała synowej, że ja i mój mąż nie będziemy im pomagać po ślubie i jeszcze że chcemy sprzedać samochód naszego syna. W rezultacie ślub się nie odbył
-
Ciekawostki2 lata ago
Brat przybiegł wcześnie rano, jak tylko dowiedział się, co zrobili rodzice
-
Rodzina3 lata ago
Obaj moi synowie są żonaci. Moje synowe diametralnie się od siebie różnią – jedna siedzi z telefonem na kanapie, a druga szykuje jedzenie dla wszystkich. Ilona mieszka z nami i nie chce jej się nic robić. Pewnego dnia nie mogłam się powstrzymać i ją zawstydziłam, mówiąc, że u niej zawsze jest brudno. Teraz nikt w domu ze mną nie rozmawia
-
Historie2 lata ago
„To u was można brać prysznic dłużej niż 30 minut?” – usłyszałam od koleżanki, która mieszka w Niemczech