Życie
Moja koleżanka żąda, żebym pozwoliła jej się wprowadzić do mieszkania, które wynajmuję innym ludziom
Mam znajomą, która pojawia się w moim życiu tylko wtedy, kiedy czegoś potrzebuje. Nigdy mi nie pomogła, nawet z jakąś drobnostką. Kiedyś poprosiłam ją, żeby posiedziała z moją córką dosłownie przez dwie godziny – odmówiła. Przy czym sama jest na wychowawczym i ma własne dzieci, a moja córka to bardzo spokojna dziewczynka.
Tym razem było jak zwykle. Późnym wieczorem zadzwonił telefon i to była Laura. Zaczęła nie wprost – najpierw zapytała, jak się czuję, co u mnie słychać i nie czekając na odpowiedź poinformowała mnie, że jest w ciąży i spodziewa się czwartego dziecka. Byłam zaskoczona, że zdecydowała się na kolejne dziecko. Mają mało pieniędzy, Laura od paru ładnych lat ciągle jest na wychowawczym i mieszkają z mężem w wynajętym mieszkaniu. Ale to przecież nie moja sprawa – tak sobie pomyślałam. Pogratulowałam jej i zapytałam, co się stało, że zadzwoniła o tak późnej porze. I wtedy poznałem główny cel tej rozmowy:
– Ola, słuchaj, ty dalej wynajmujesz to swoje drugie mieszkanie? Może pozwoliłabyś nam się tam wprowadzić i tak po koleżeńsku nie płacić czynszu chociaż przez pół roku? Po prostu nie wiemy, jak mamy sobie finansowo poradzić. Co ty na to?
– Przykro mi, mam lokatorów, – powiedziałem powściągliwie, chociaż język aż mnie świerzbił, żeby powiedzieć to, co naprawdę myślę.
– A nie mogłabyś ich poprosić, żeby się wyprowadzili?
– W żadnym wypadku, Laura. Nie chcę i nie zrobię tego.
Laura rozłączyła się i przestała do mnie dzwonić. Teraz tak sobie myślę, że może nie miałam racji, że jej odmówiłam?
Monika, 35 lat
-
Ciekawostki2 lata ago
Przyszła synowa została u nas na noc. Rano odwiedziła nas moja siostrzenica i okazało się, że ona i narzeczona syna się znają. A następnego dnia przyjechała jego przyszła teściowa razem z córką i urządziły straszną awanturę. Z jakiegoś powodu moja siostrzenica powiedziała synowej, że ja i mój mąż nie będziemy im pomagać po ślubie i jeszcze że chcemy sprzedać samochód naszego syna. W rezultacie ślub się nie odbył
-
Ciekawostki2 lata ago
Brat przybiegł wcześnie rano, jak tylko dowiedział się, co zrobili rodzice
-
Rodzina3 lata ago
Obaj moi synowie są żonaci. Moje synowe diametralnie się od siebie różnią – jedna siedzi z telefonem na kanapie, a druga szykuje jedzenie dla wszystkich. Ilona mieszka z nami i nie chce jej się nic robić. Pewnego dnia nie mogłam się powstrzymać i ją zawstydziłam, mówiąc, że u niej zawsze jest brudno. Teraz nikt w domu ze mną nie rozmawia
-
Historie3 lata ago
„To u was można brać prysznic dłużej niż 30 minut?” – usłyszałam od koleżanki, która mieszka w Niemczech