Connect with us

Historie

Moja historia przeżytego bólu.

To był piękny niedzielny poranek. Poszłam do kościoła, który był blisko mojego domu. Było Święto Wielkanocne. Usłyszałam wezwanie do wyjścia na scenę i podzielenia się tym, co zmieniło ich życie. Moje serce biło z myśli, która uderzyła w moją świadomość: muszę powiedzieć. Zawahałam się, ale jednak wyszłam.

– Mam na imię Krystyna – od tego zaczęłam swoją historię. Urodziłam się w rodzinie, w której mnie nienawidzono. Rodzice ciągle pili i się kłócili. Ciągle żyłam w strachu, chciałam się ukryć i pozostać samotna. Z biegiem lat dorastałam w takim środowisku. W szkole poznałam złe towarzystwo, które nauczyło mnie złego słownictwa, picia i palenia.

Cały czas spędzaliśmy razem, oglądając seriale i grając w gry komputerowe. Na początku było po prostu fajnie, ale z czasem żyłam tym i nie wyobrażałam sobie dnia bez gier, nawiasem mówiąc, uwielbiałam brutalne gry o zabijaniu. Grając w nie, wyobrażałam sobie moich rodziców i zaczęłam myśleć o zrobieniu tego w rzeczywistości. W tym czasie poznałam mężczyznę. Zaczęliśmy się spotykać pół roku później, ale on mnie wykorzystał i rzucił, a kilka lat później ożenił się z inną.

Po latach mojej depresji, wracając do domu po kolejnym wieczorze z przyjaciółmi, rozmyślałam nad moim życiem. Nie rozumiałam jego sensu. Dorastałam i zaczęłam pracować, miałam przyjaciół i wciąż żywych rodziców. Zrealizowałam się jako osoba, ale co dalej?

Po powrocie do domu rodzice znów się kłócili, a ja nie mając siły, po prostu poszłam do mojego pokoju i się w nim zamknęłam. Paląc papierosa i wpatrując się w dym, zakryłam oczy, by przez chwilę pomarzyć o zwykłej ciszy. Otworzyłam oczy, gdy poczułam zapach pożaru. Wokół już wszystko płonęło ostrym ogniem.

– Co zrobiłaś? Nie masz mózgu! – krzyczała mama w sąsiednim pokoju.

Wpadłam w panikę, przyjechali strażacy i cudem większość rzeczy ocalała i nikt nie ucierpiał.

Tata machnął na mnie ręką, by mnie uderzyć, ale zatrzymał go nieznajomy mężczyzna ze swoją kobietą. Byliśmy wtedy na zewnątrz.

– Jak się masz? – zapytał.

– Wszystkie… – zaczęłam, ale nie mogłam kontynuować, ponieważ wszystkie moje nagromadzone emocje ze mnie wypływały.

Upadłam więc na kolana i długo szlochałam. Kobieta przytuliła mnie i usiadła obok. Kiedy się uspokoiłam, powiedzieli mi, że również przeszli przez ten ból, ale Bóg im w tym pomógł. Teraz mają zmienione i szczęśliwe życie. Zaprosili mnie do kawiarni, gdzie poczęstowali gorącą kawą i słodkim deserem. Byli bardzo życzliwymi ludźmi, których nigdy nie spotkałam, opowiedzieli o tym, jak Bóg ich zmienił i zaprosili do kościoła na wakacje.

Tak, dziś jestem z wami na Święta Wielkanocne. Ten mężczyzna z kobietą jest pastorem tego kościoła, za co jestem im bardzo wdzięczna, bo to są ludzie, którzy pokazali mi, jak to jest być akceptowanym.

Ciekawostki5 miesięcy ago

Dziadek był przeciwny rozwodowi Pawła i Julii. Uważał, że małżeństwo zawiera się na całe życie. Postawił więc wnukowi ultimatum: albo rozwód, albo spadek.

Ciekawostki11 miesięcy ago

Nieoczekiwane spotkanie w sklepie

Historie11 miesięcy ago

Współpasażer z przedziału

Dzieci11 miesięcy ago

Co wy sobie myślicie?

Historie11 miesięcy ago

Ciociu, zamieszkaj z nami

Ciekawostki11 miesięcy ago

Kiedy był zdrowy, Monika nie była mu do niczego potrzebna

Życie11 miesięcy ago

Przyjeżdżać nie musisz, ale jeżeli chcesz nam sprawić przyjemność, to wyślij pieniądze

Relacje11 miesięcy ago

Przygotowałem niespodziankę dla żony na rocznicę ślubu. Kupiłem jej ulubione kwiaty, butelkę szampana i ciasto. Czekając na ukochaną, sam nie zauważyłem, jak zasnąłem. Kiedy się obudziłem, żona siedziała obok mnie. Chciałem ją przytulić i pocałować, ale nie zdążyłem. Wstała po cichu i wyszła do przedpokoju. Dopiero wtedy zauważyłem dwie walizki stojące przy drzwiach. Żona powiedziała, że ​​zostawia mnie dla innego. Kocha go, a mnie nie

Ciekawostki11 miesięcy ago

Mój mąż zginął w wypadku samochodowym, a ja adoptuje jego syna z pierwszego małżeństwa.

Ciekawostki11 miesięcy ago

Dzieci z niecierpliwością czekały na Dzień Babci i Dziadka. Przez cały tydzień przygotowywały prezenty. Traf chciał, że zobaczyła je przypadkowo babcia, ale wcale nie ta, dla której były przeznaczone. Teraz zarzuca się nam, że źle wychowaliśmy nasze dzieci

Trending