Connect with us

Ciekawostki

Moja dziewczyna dostała jenota i teraz szuka kogoś, komu mogłaby go oddać

Natalia i ja spotykamy się od trzech lat i przez cały ten czas moja dziewczyna ciągle opowiadała o tym, jak bardzo chciałaby w domu mieć jenota. Ale zawsze powstrzymywała ją cena i to, że na trzymanie jenota w domu trzeba mieć pozwolenie. Chociaż, oprócz zwykłych kosztów, martwiłem się również tym, że to jest jednak dzikie zwierzę. Bez względu na to, jak urocze wydają się te stworzenia, instynkt w każdej chwili może dać o sobie znać.

Natalia przekonywała mnie, że jenoty to najsłodsze stworzenia na świecie. Tak więc przez cały czas trwania naszej znajomości moja dziewczyna wciąż wyszukiwała ogłoszeń o sprzedaży jenota. Pewnego razu Natalia natrafiła na wpis w serwisie społecznościowym, że zwierzę, o którym od tak dawna marzyła, ktoś chce oddać za darmo w dobre ręce.

Powiedzieć, że moja dziewczyna była w siódmym niebie, to zdecydowanie za mało! Tego samego wieczoru do jej mieszkania wprowadził się jenot. Miał już imię – Demot. Przez pierwsze godziny Natalia nie mogła nacieszyć się swoim nowym zwierzakiem, aż do chwili, kiedy szkodnik nie pobił wszystkich naczyń w kuchni.

Chociaż Natalia mieszka sama, to jest stan tymczasowy. Jej matka pracuje obecnie za granicą. Dlatego tak często ją odwiedzałem. Wtedy, kiedy jenot zniszczył zastawę, też byłem w domu mojej dziewczyny. Prawie całą noc spędziliśmy na sprzątaniu kuchni z potłuczonych naczyń. Jednak to nie był jedyny numer, jaki wywinął Demot.

W ciągu tygodnia zwierzak kompletnie zniszczył sporo ubrań oraz stłukł ulubioną ramkę Natalki ze zdjęciem jej mamy. Właśnie wtedy zrozumieliśmy, dlaczego ktoś chciał go oddać za darmo. Teraz Natalia szuka kogoś, komu mogłaby oddać jenota. Ja jej radzę, żeby skontaktowała się ze schroniskiem albo z jakąś organizacją ochrony zwierząt.

Jenot to jest jednak dzikie zwierzę, powinien przebywać w odpowiednich warunkach. Można go oddać do jakiegoś rezerwatu, ale mimo wszystko warto skonsultować się z kimś, kto zna się na tych zwierzętach.

Natalia nic nie powiedziała matce o swoim zwierzaku. Teraz zarabia na odkupienie ramki i wszystkich naczyń. To dobry przykład na to, że jak się coś dostanie za darmo, to często i tak trzeba za to kilka razy drożej zapłacić.

Click to comment

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

dziewięć − 3 =

Trending