Connect with us

Dzieci

Mój pasierb wiedział, jak trudna jest sytuacja w domu, a jednak bez wahania brał wszystkie pieniądze na swoje beztroskie życie w Warszawie. Myślałam, że ciężko pracuję na coś zupełnie innego

Kiedy się pobieraliśmy, mój mąż miał już pięcioletniego syna z poprzedniego małżeństwa. Pierwsza żona Irka zmarła zaraz po urodzeniu Andrzeja, wystąpiły poważne komplikacje po porodzie. Czyli musiałam chłopcu zastąpić mamę.

Zawsze starałam się sprawić synowi przyjemność: kupowałam drogie prezenty, organizowałam huczne urodziny i dawałam mu wszystko, czego chciał. Czasem byliśmy w sklepie, ja miałam pieniądze tylko na chleb i mleko, a Andrzej prosił mnie, żebym kupiła trochę cukierków. Wtedy nie brałam już chleba, ale kupowałam mu to, co chciał.

Nigdy w życiu nie krzyczałam na Andrzeja, a już na pewno nie podniosłabym na niego ręki. Zawsze dobrze się dogadywaliśmy. Kiedy syn miał 10 lat, urodziła się nasz córka Marysia, o której marzyliśmy od dawna. Andrzej też bardzo kochał swoją siostrę, pomagał mi ją kąpać, przebierać, karmić. My robiliśmy wszystko wspólnie, a Irek w tym czasie ciężko pracował, żeby nas wszystkich utrzymać.

Nigdy nie pozwoliłam sobie na to, żeby po urodzeniu drugiego dziecka, pozbawić uwagi pierwsze. Jeżeli więc szłam do sklepu i kupowałam coś dla mojej córki, to zawsze pamiętałam też o Andrzeju, zawsze dostawał jakieś ubrania, zabawki albo coś innego. Nie chciałam, żeby syn myślał, że mniej go kocham, bo go nie urodziłam.

Kiedy Marysia poszła do trzeciej klasy, a Andrzej na studia, to był trudny czas dla naszej rodziny. Mój mąż doznał w pracy urazu kręgosłupa i od tamtego czasu jeździ na wózku inwalidzkim. Musiałam wszystko wziąć na siebie.

Andrzej pojechał na studia do Warszawy. Trzeba było zapłacić za akademik i wyżywienie, więc musiałam wtedy pracować na dwóch etatach. Obie pensje szły tylko na niego, a my sami żyliśmy z renty Irka.

Kiedy Andrzej był na czwartym roku, znajoma powiedziała mi o nim jedną nieprzyjemną rzecz. Krysia była matką kolegi Andrzeja, spotkałyśmy się przypadkiem. Sama zaczęłam z nią rozmawiać, bo wiedziałam, że nasi chłopcy nadal się przyjaźnią i studiują na tej samej uczelni. Powiedziała, że ​​współczuje mi jako matce, której dziecko nie potrafiło odnaleźć się w życiu. Nie zrozumiałam wtedy, o czym ona mówi i poprosiłam, żeby wyjaśniła. Na to Krysia powiedziała: „Szkoda, że ​​twój Andrzej studiował tylko przez rok. Byłby dobrym prawnikiem, jest taki mądry. Syn mi mówił, że Andrzej mieszka teraz z jakąś starszą od siebie dziewczyną i że nigdzie nie pracuje ”.

W tym momencie torby wypadały mi z rąk na środku ulicy. Stałam tam ze łzami w oczach. Poczułam się zdradzona i oszukana przez mojego syna. Tyle dla niego zrobiłam, a on…

Kiedy wróciłam do domu, zadzwoniłam do dziekanatu i zapytałam, czy mój Andrzej tam studiuje. Powiedziano mi, że nie było takiego studenta od dwóch lat.

Teraz nie wiem, co robić… Nie chcę mówić tego mężowi, bo i tak jest na skraju depresji. Nie chcę też rozmawiać z Andrzejem, bo przecież i tak wszystko jest jasne. Mój syn okazał się człowiekiem pozbawionym skrupułów. Wiedział, jak wygląda sytuacja w domu, a bez wahania wziął wszystkie pieniądze na swoje beztroskie życie w stolicy.

Ciekawostki5 miesięcy ago

Dziadek był przeciwny rozwodowi Pawła i Julii. Uważał, że małżeństwo zawiera się na całe życie. Postawił więc wnukowi ultimatum: albo rozwód, albo spadek.

Ciekawostki11 miesięcy ago

Nieoczekiwane spotkanie w sklepie

Historie11 miesięcy ago

Współpasażer z przedziału

Dzieci11 miesięcy ago

Co wy sobie myślicie?

Historie11 miesięcy ago

Ciociu, zamieszkaj z nami

Ciekawostki11 miesięcy ago

Kiedy był zdrowy, Monika nie była mu do niczego potrzebna

Życie11 miesięcy ago

Przyjeżdżać nie musisz, ale jeżeli chcesz nam sprawić przyjemność, to wyślij pieniądze

Relacje11 miesięcy ago

Przygotowałem niespodziankę dla żony na rocznicę ślubu. Kupiłem jej ulubione kwiaty, butelkę szampana i ciasto. Czekając na ukochaną, sam nie zauważyłem, jak zasnąłem. Kiedy się obudziłem, żona siedziała obok mnie. Chciałem ją przytulić i pocałować, ale nie zdążyłem. Wstała po cichu i wyszła do przedpokoju. Dopiero wtedy zauważyłem dwie walizki stojące przy drzwiach. Żona powiedziała, że ​​zostawia mnie dla innego. Kocha go, a mnie nie

Ciekawostki11 miesięcy ago

Mój mąż zginął w wypadku samochodowym, a ja adoptuje jego syna z pierwszego małżeństwa.

Ciekawostki11 miesięcy ago

Dzieci z niecierpliwością czekały na Dzień Babci i Dziadka. Przez cały tydzień przygotowywały prezenty. Traf chciał, że zobaczyła je przypadkowo babcia, ale wcale nie ta, dla której były przeznaczone. Teraz zarzuca się nam, że źle wychowaliśmy nasze dzieci

Trending