Dzieci
Mój ojciec biznesmen uważa mnie za niewdzięcznika. A za co mam mu dziękować?
Od dzieciństwa mieszkałem z tatą i nawet nie wiem, dlaczego nie miałem mamy. Nigdy mi o niej nie opowiadał. Nie mogę powiedzieć, że ojciec się mną dobrze opiekował, bo zawsze był zajęty swoim biznesem. Jest właścicielem kilku hoteli w naszym mieście, więc ma dużo pracy.
Na zebrania w szkole chodziły jego asystentki, a w skrajnych przypadkach – kierowcy. Co roku miałem nową opiekunkę, ponieważ ojciec najpierw wdawał się z każdą w romans, a potem je zwalniał. Takie było moje dzieciństwo.
Mimo wszystko, ja też zawsze chciałem zajmować się biznesem, ale nie takim, jak mój ojciec. Z tego powodu, kiedy byłem już starszy, kłóciliśmy się. W końcu powiedział, że wychował mnie jako spadkobiercę swoich milionów, a nie jako marketera (którym chciałem być). Wtedy powiedziałem, że rezygnuję z pieniędzy ojca i się z nim pożegnałem.
Teraz minęło już dziesięć lat odkąd nie odzywamy się do siebie. Oczywiście dużo o nim wiem z wiadomości i czasopism, ale czasami zastanawiam się, czy on też czyta informacje o mnie. Pięć lat temu otworzyłem swoją firmę marketingową, mamy ogromne biuro, a rok temu osiągnęliśmy już światowy zasięg i jesteśmy uważani za jedną z najlepszych korporacji w kraju oraz jedną ze stu najlepszych na świecie.
I nagle tydzień temu mój tata pojawia się przed moim domem. A raczej nie on sam, tylko cała kolumna samochodów – on i ochrona. Nie od razu zrozumiałem, o co chodzi, nawet błędnie założyłem, że chce się ze mną pogodzić. Ale nie, ojciec powiedział mi, że jego firma hotelowa jest na skraju bankructwa, dlatego przyszedł do mnie z prośbą o pomoc, bo „rodzony syn mu przecież pomoże”.
Oczywiście, że pomogłem, ale na moich warunkach – biznes taty ma być całkowicie pod moją kontrolą. Mój ojciec był wściekły, krzyczał jak szalony, nazwał mnie niewdzięcznikiem, ale ja powiedziałem mu, że nie mam mu za co dziękować i on sam o tym dobrze wie. Wtedy już nic nie powiedział, podpisaliśmy wszystkie papiery i wyszedł.
-
Ciekawostki1 rok ago
Przyszła synowa została u nas na noc. Rano odwiedziła nas moja siostrzenica i okazało się, że ona i narzeczona syna się znają. A następnego dnia przyjechała jego przyszła teściowa razem z córką i urządziły straszną awanturę. Z jakiegoś powodu moja siostrzenica powiedziała synowej, że ja i mój mąż nie będziemy im pomagać po ślubie i jeszcze że chcemy sprzedać samochód naszego syna. W rezultacie ślub się nie odbył
-
Ciekawostki2 lata ago
Brat przybiegł wcześnie rano, jak tylko dowiedział się, co zrobili rodzice
-
Rodzina3 lata ago
Obaj moi synowie są żonaci. Moje synowe diametralnie się od siebie różnią – jedna siedzi z telefonem na kanapie, a druga szykuje jedzenie dla wszystkich. Ilona mieszka z nami i nie chce jej się nic robić. Pewnego dnia nie mogłam się powstrzymać i ją zawstydziłam, mówiąc, że u niej zawsze jest brudno. Teraz nikt w domu ze mną nie rozmawia
-
Historie2 lata ago
„To u was można brać prysznic dłużej niż 30 minut?” – usłyszałam od koleżanki, która mieszka w Niemczech