Connect with us

Życie

Mój mąż zginął w wypadku samochodowym, a ja adoptuje jego syna z pierwszego małżeństwa.

Wyszłam za mąż po raz drugi. Nie miałam dzieci z pierwszego małżeństwa i nie mieszkaliśmy razem długo. Czego nie można powiedzieć o moim drugim mężu-Mikołaju, który również miał doświadczenie w życiu małżeńskim i miał już syna.

Czasami widywał się z małym Sebastianem, ponieważ mój mąż starał się pomagać swojej poprzedniej rodzinie najlepiej, jak potrafił. Po 2 latach naszego wspólnego życia zdałam sobie sprawę, że w ogóle nie chcę dzieci. Mikołaj nie miał nic przeciwko, miał tylko jednego syna z poprzedniego małżeństwa.

Mieliśmy wielkie plany na życie. Wkrótce chcieliśmy wybrać się w podróż dookoła świata, spędzić kilka miesięcy na liniowcu oceanicznym, a następnie osiedlić się w małym słonecznym kurorcie we Włoszech.

Oczywiście przed przeprowadzką do innego kraju Mikołaj chciał pożegnać się z synem i zobaczyć się z byłą żoną. Nie chciałam iść z nim, zdecydowałam, że lepiej będzie, jeśli zrobi to sam. Pomyślałam, że powinni spędzić ten ostatni wieczór jako rodzina.

Nie martwiłam się, ponieważ wiedziałam, że Natalia, jego była żona, również ułożyła swoje życie osobiste. Poznała mężczyznę, który wkrótce zastąpi Mikołaja w roli męża i ojca.

To wszystko stało się bardzo szybko. Późnym wieczorem zadzwonił do mnie nieznany numer i poinformował mnie, że Mikołaj wraz z synem i Natalią mieli wypadek samochodowy podczas powrotu do domu z restauracji.

Natalia i Mikołaj zmarli na miejscu. Przeżył tylko ich syn. Najgorsze jest to, że nie ma babci ani dziadków, miał tylko matkę. Teraz czeka na niego sierociniec.

Teraz przygotowuję wszystkie dokumenty adopcyjne. Nie wiem, dlaczego to robię, ale chcę, aby część mojego ukochanego była zawsze przy mnie. Zastąpię chłopcu rodzinę.

Trending