Connect with us

Historie

Mój brat wyjechał do pracy za granicę 8 lat temu i powiedział, że nie potrzebuje domu rodziców, nie będzie robił żadnego remontu. Sami z mężem wszystko naprawiliśmy, wyremontowaliśmy, postawiliśmy przybudówkę, a teraz wrócił bez pieniędzy i mówi, że będzie z nami mieszkał.

Kiedy rodzice jeszcze żyli, mój brat i ja jakoś się dogadywaliśmy, żeby ich nie denerwować. Zabawa w kochające rodzeństwo straciła sens po tym, jak rodzice zmarli. Dlatego prawie od razu po pogrzebie matki mój brat spakował plecak, powiedział, że jedzie do pracy, że niczego stąd nie chce i że będzie szukał szczęścia w innym kraju.

Przyjeżdżał rzadko, raz na kilka lat i jeszcze na mój ślub. Utrzymywaliśmy ze sobą kontakt, ale nie interesowaliśmy się jakoś szczególnie tym, co się u nas dzieje. Wystarczały nam wiadomości raz na kilka miesięcy w mediach społecznościowych. To nie były żadne rozmowy, raczej informacje, że jesteśmy cali i zdrowi. Mój mąż i ja mieszkaliśmy w domu rodziców przez rok, po czym uznaliśmy, że wymaga generalnego remontu i dobrze byłoby wykończyć kilka pokoi. Obliczyliśmy, ile to będzie kosztowało i zdaliśmy sobie sprawę, że sami nie damy rady. Postanowiłam poprosić brata o pomoc.

Napisałam do niego wiadomość i wyjaśniłam, o co chodzi. Odpisał, że on nie będzie mieszkał w tym domu, nie potrzebuje go, więc to nasza prywatna sprawa. Nie może też nam nic pożyczyć, bo nie ma żadnych oszczędności. No cóż, pomyśleliśmy, że wszystkie naprawy będziemy robili stopniowo. Ale potem wzięliśmy pożyczkę i zrobiliśmy wszystko na raz: przełożyliśmy dach, ociepliliśmy ściany, wymieniliśmy okna, podłogi, właściwie wyremontowaliśmy cały dom i wykończyliśmy dwa duże pokoje.

W wyremontowanym domu można już było myśleć o dzieciach. Nasza córka urodziła się po niespełna roku. Cieszyliśmy się, że w domu jest teraz ciepło, każdy ma miejsce dla siebie i zaczęliśmy myśleć o kolejnym dziecku. Pokoi wystarczy dla wszystkich. Pozostało rozstrzygnąć kwestię finansową.

Założyliśmy małą hodowlę kóz: sprzedawaliśmy sery i mleko. W ogrodzie uprawialiśmy różne odmiany winogron, robiliśmy z nich wino, a z jabłek i gruszek tłoczyliśmy sok. Fajna sprawa: mieliśmy coś własnego do jedzenia, dziecko rosło na naturalnych produktach, a jeszcze na tym coś zarabialiśmy. Z biegiem czasu szło nam coraz lepiej, spłaciliśmy pożyczkę, a nawet zatrudniliśmy kilku pomocników. Byliśmy zadowoleni z tego, jak wszystko się potoczyło, z naszej rodziny, z gospodarstwa i z tego, że robimy naprawdę dobre produkty.

Kłopoty pojawiły się całkiem znienacka. Wrócił mój brat. Wszedł na podwórko wyglądając jak, za przeproszeniem, jakiś bezdomny. Miał na sobie podarte brudne ubrania, ze sobą tylko mały plecak, na nogach znoszone buty. Mówi, że nie udało mu się nic zaoszczędzić, myślał, że tak po prostu będzie żył z dnia na dzień, teraz został wydalony jako nielegalny imigrant. Musiał wrócić do domu i planuje z nami zamieszkać, bo to też jest przecież jego dom. Nie reaguje na nasze uwagi, że nie zainwestował tu ani grosza. Mówi, że zwróci, jak stanie na nogi. Rozumiem, że przez 8 lat jego nieobecności nie wymeldowaliśmy go z domu i na mocy prawa nie możemy go tu nie wpuścić. Żal mi go, bo to jednak rodzina, ale nie chcę, żeby z nami mieszkał.

Karina, 39 lat

Historie10 godzin ago

Wtedy zdałam sobie sprawę, jak dużo pracuję: mam na głowie troje dzieci, dwoje staruszków, krowę, kury, gęsi, ogród, dom i wiecznie z czegoś niezadowolonego męża. „Ale przynajmniej nie jestem sama,” – uspokoiłam się.

Rodzina12 godzin ago

Mój ojciec ma jeszcze inną rodzinę. Z poczucia winy wobec córki z pierwszego małżeństwa kupił jej mieszkanie. Uważa, że ​​już i tak jest jej ciężko bez ojca. Kiedy zapytałam, czy mi też da mieszkanie, odpowiedział, że ja już mam wszystkie warunki do dobrego życia. Ale ja uważam, że to niesprawiedliwe.

Ciekawostki12 godzin ago

Ale gdy tylko wprowadziliśmy się do domu, który zostawiła nam w spadku ciotka, rodzice męża zaczęli się intensywnie interesować naszym życiem

Ciekawostki12 godzin ago

Omówiliśmy styl, w jakim chcemy mieć wesele, liczbę gości, miejsce, cel naszej podróży poślubnej, wybraliśmy nawet hotel, ale jeden szczegół wszystko zepsuł.

Historie13 godzin ago

Mojej żonie przypadł w spadku stary dom po jej rodzicach.

Ciekawostki13 godzin ago

„Mamo, – mówi córka, – wiesz, że ja nie potrzebuję tych ziemniaków, kupię sobie w mieście”.

Historie13 godzin ago

W trzecim tygodniu znajomości Ilona opowiedziała o swojej chorej mamie, która potrzebuje pilnej operacji. Dziewczyna poprosiła mnie, żebym pożyczył jej tysiąc złotych, a ja bez wahania jej pomogłem. Już wieczorem Ilona nie odbierała moich telefonów i zablokowała mnie na wszystkich portalach społecznościowych.

Życie13 godzin ago

Po rozwodzie moja kuzynka przez jakiś czas mieszkała z rodzicami. Mąż zostawił ją samą z dwuletnim dzieckiem, więc Adzie i jej córeczce pomagali rodzice. Później dziewczyna postanowiła wyjechać za granicę do pracy, a córkę zostawiła z dziadkami. Na początku Ada co wieczór dzwoniła do domu, a potem zaczęła się odzywać coraz rzadziej, tłumacząc, że ma dużo pracy. Ale później dowiedziałam się, że moja kuzynka właśnie układa sobie za granicą życie na nowo.

Rodzina1 tydzień ago

Jak rozwiodłem się z żoną

Historie1 tydzień ago

„Mówiła, że ​​z jej teściowej jest okropna gospodyni – wszędzie kurz i pajęczyny!” – powiedziała nasza wspólna znajoma

Ciekawostki1 tydzień ago

Mam zapłacić za to, że siostrzeniec u mnie mieszkał?

Historie4 tygodnie ago

Pewnego dnia, kiedy już miałam kłaść dzieci spać, ktoś zapukał do drzwi. Przestraszyłam się, bo nie spodziewałam się nikogo o tej porze

Ciekawostki1 tydzień ago

Córka Przemka wychodzi za mąż. Wszyscy krewni, przyjaciele i sąsiedzi bardzo szybko dowiedzieli się o dobrej nowinie. Codziennie ktoś pyta Przemka, kiedy ślub i co dać nowożeńcom, ale on unika tych rozmów, bo wstydzi się przyznać, że on i jego żona nie zostali zaproszeni na uroczystość

Rodzina4 tygodnie ago

Kiedy zadzwoniła do mnie moja była żona, zrozumiałem, że musiało się wydarzyć coś złego. Nie mieszkamy razem od dawna i rozmawiamy ze sobą tylko wtedy, kiedy jest jakaś pilna potrzeba. Poinformowała, że ​zmarł ​jej ojciec. Po tygodniu Aneta znów się ze mną skontaktowała. Okazało się, że teść zapisał mi w spadku swój samochód. Z tego powodu była żona zaczęła odnosić się do mnie jeszcze gorzej.

Historie4 tygodnie ago

Zadzwoniłem do syna z nadzieją, że weźmie mnie do siebie. Ale on nie był zachwycony tym pomysłem

Życie4 tygodnie ago

Z pieniędzmi zrobiło się bardzo ciężko. W tym momencie zadzwonił do mnie ojciec

Historie2 tygodnie ago

Kiedy przyszedł czas, żeby sprzedać dom, Janka powiedziała, że ​​nie może przyjechać, bo jest zajęta, więc wszystko spadło na moje barki

Życie1 tydzień ago

Kuzynka nie zgadzała się z testamentem. Próbowała udowodnić ojcu, że jako jego rodzona córka, również ma prawo do dziedziczenia. Ale wujek był nieugięty – cały swój majątek zapisał swojemu siostrzeńcowi, czyli mnie.

Ciekawostki2 tygodnie ago

Wszystko byłoby pięknie, gdyby mama nie zachowywała się jak lokatorka

Relacje1 tydzień ago

Kiedy teściowa zmarła, teść zaczął manipulować moją żoną, tak, że niby teraz to jest jej obowiązek, żeby się nim opiekować

Trending