Rodzina
„Mamo, nie wydawaj pieniędzy na salony, bo i tak nic nie zadziała”

Moja przyjaciółka Gosia ma mniej więcej 50 lat. Wyszła za mąż bardzo wcześnie, w wieku około 20 lat. Męża poznała podczas jednej ze studenckich imprez. Zakochali się w sobie i wkrótce Gosia zaszła w ciążę.
Wydawało jej się, że Radek jest całym jej światem. Ciągle zwierzała się przyjaciółkom jaki jest wspaniały, jakie prezenty jej daje, jakie kupuje kwiaty. Jednak Gosia powinna wiedzieć, że nie warto zwracać uwagi na prezenty, tylko na to, jakim człowiekiem jest ten mężczyzna, czy jest lojalny i wierny. To chyba najczęstszy błąd wszystkich dziewcząt w młodości. Najpierw kochają oczami, a na drugim miejscu sercem.
Radek zostawił Gosię na ostatnim roku z Marysią na rękach. Powiedział, że nie da rady utrzymać żony i córki, chce się dalej rozwijać.
Dlatego Gosia została samotną matką. Nie było jej łatwo znaleźć męża, trafiali się sami nieudacznicy i oszuści.
Ale Gosia postanowiła nie zmarnować swojej szansy na szczęście. Pracowała na dwóch etatach, więc była w stanie się utrzymać, córka dorosła i sama zarabiała na życie. Gosia zawsze lubiła dobrze wyglądać – pełny makijaż, manicure, pedicure.
Pewnego dnia poszłyśmy razem do spa na odmładzający masaż twarzy. W salonie zrelaksowałyśmy się i poczułyśmy jak prawdziwe kobiety. A Gosia po tym masażu wyglądała wprost uroczo.
Po zabiegach spa postanowiłyśmy pójść jeszcze do Gosi na kawę. Gdy tylko usiadłyśmy przy stole i pokroiłyśmy ciasto, w progu stanęła Marysia.
– Co, mamo, znowu byłaś w salonie piękności? Wyrzucasz pieniądze, a nie ma żadnego efektu. Zrozum, to i tak nie zadziała. Kobiety w twoim wieku czekają na wnuki, a nie na nowych narzeczonych – powiedziała Marysia.
– Córeczko, nie szukam narzeczonego, po prostu chcę dobrze wyglądać, – Gosia była zawstydzona.
– Popatrz na swoją koleżankę – Ola chce być piękna, ale ma dla kogo, ma męża. Ja bym ci radziła nie wydawać pieniędzy na próżno.
Marysia zatrzasnęła za sobą drzwi. Cały nasz przyjemny nastrój prysnął jak bańka mydlana. Nie rozumiałyśmy, co się stało. A może dojrzałe kobiety naprawdę nie powinny już o siebie dbać, bo i tak nic nie zadziała?

-
Ciekawostki2 lata ago
Przyszła synowa została u nas na noc. Rano odwiedziła nas moja siostrzenica i okazało się, że ona i narzeczona syna się znają. A następnego dnia przyjechała jego przyszła teściowa razem z córką i urządziły straszną awanturę. Z jakiegoś powodu moja siostrzenica powiedziała synowej, że ja i mój mąż nie będziemy im pomagać po ślubie i jeszcze że chcemy sprzedać samochód naszego syna. W rezultacie ślub się nie odbył
-
Ciekawostki2 lata ago
Brat przybiegł wcześnie rano, jak tylko dowiedział się, co zrobili rodzice
-
Rodzina3 lata ago
Obaj moi synowie są żonaci. Moje synowe diametralnie się od siebie różnią – jedna siedzi z telefonem na kanapie, a druga szykuje jedzenie dla wszystkich. Ilona mieszka z nami i nie chce jej się nic robić. Pewnego dnia nie mogłam się powstrzymać i ją zawstydziłam, mówiąc, że u niej zawsze jest brudno. Teraz nikt w domu ze mną nie rozmawia
-
Historie3 lata ago
„To u was można brać prysznic dłużej niż 30 minut?” – usłyszałam od koleżanki, która mieszka w Niemczech