Historie
Mama uznała, że jednak już czas nauczyć synową przynajmniej podstaw gotowania
Mieszkamy z żoną u moich rodziców. Nie są już młodzi, więc nie mogę zostawić ich samych. Zwłaszcza, że zapisali na mnie swoje mieszkanie. Przez pierwsze lata naszego wspólnego życia wszystko było w porządku, ale teraz Gosi zaczyna się nie podobać to, że moja mama próbuje ją czegoś nauczyć.
Rzecz w tym, że Gosia kompletnie nie potrafi gotować. Myślałem, że może jej mama po prostu jej nie nauczyła, ale moja teściowa też gotuje, delikatnie mówiąc, dla koneserów. Jej zupy są wodniste i niedosolone, ziemniaki zawsze niedogotowane i nawet nie wspomnę o kotletach – to kompletny horror! Moja Gosia właśnie tak nauczyła się gotować od swojej mamy. Na szczęście zaraz po ślubie zamieszkaliśmy z moimi rodzicami, a gotowaniem zajmowała się w większości moja mama.
Czasem, oczywiście, Gosia próbowała nas zaskoczyć jakąś niezwykłą sałatką z rybą i ananasem, ale ja próbowałem tych „delicji” wyłącznie z szacunku do żony. Tak naprawdę nie nadawały się do jedzenia. Ale najgorzej było, jak Gosia próbowała coś upiec. Cała kuchnia zasypana mąką i obklejona jajami, zapach spalenizny i kompletne kulinarne fiasko.
Ale mniej więcej rok temu moja mama uznała, że jednak nadszedł już czas, żeby nauczyć synową przynajmniej podstaw gotowania. Ale jak? Gosia uważa, że gotuje na poziomie haute cuisine, więc jak tą teraz przekonać, że kilka lekcji by jej się przydało? Dlatego postanowiliśmy, że krok po kroku, każdego dnia, mama, tak mimochodem, będzie opowiadała Gosi, jak to czy tamto się robi.
Ale żona natychmiast zorientowała się, co się dzieje.
– Twoja mama chce, żebym gotowała jak ona! – Gosia wpadła jak burza do naszego pokoju. – Ona, wyobraź sobie, mówi mi, wstawaj, lep pierogi! To jest XXI wiek! Jakie pierogi?! Ja wiem, jak się robi ravioli!
Nie powiedziałem Gosi, że jej ravioli są niejadalne, tylko postanowiłem trochę rozładować sytuację.
– Kochanie, po prostu mama chce, żebyś gotowała jeszcze lepiej niż teraz. Może warto jej posłuchać?
– Nie będę nikogo słuchać! Jak gotowałem, tak będę gotować. A rady twojej matki do niczego mi nie są potrzebne!
Po prostu nie wiem, jak to zrobić, żeby było dobrze. Powiedzieć jej wprost, że nie smakuje mi to, co gotuje, czy dalej próbować delikatnie na nią wpłynąć? Może ktoś mi coś doradzi?
-
Ciekawostki2 lata ago
Przyszła synowa została u nas na noc. Rano odwiedziła nas moja siostrzenica i okazało się, że ona i narzeczona syna się znają. A następnego dnia przyjechała jego przyszła teściowa razem z córką i urządziły straszną awanturę. Z jakiegoś powodu moja siostrzenica powiedziała synowej, że ja i mój mąż nie będziemy im pomagać po ślubie i jeszcze że chcemy sprzedać samochód naszego syna. W rezultacie ślub się nie odbył
-
Ciekawostki2 lata ago
Brat przybiegł wcześnie rano, jak tylko dowiedział się, co zrobili rodzice
-
Rodzina3 lata ago
Obaj moi synowie są żonaci. Moje synowe diametralnie się od siebie różnią – jedna siedzi z telefonem na kanapie, a druga szykuje jedzenie dla wszystkich. Ilona mieszka z nami i nie chce jej się nic robić. Pewnego dnia nie mogłam się powstrzymać i ją zawstydziłam, mówiąc, że u niej zawsze jest brudno. Teraz nikt w domu ze mną nie rozmawia
-
Historie3 lata ago
„To u was można brać prysznic dłużej niż 30 minut?” – usłyszałam od koleżanki, która mieszka w Niemczech