Historie
Małżeństwo postanowiło wybrać się do psychologa, żeby omówić swoje problemy, ale nie przypuszczali, jak to się może dla nich skończyć.
Ludmiła i Robert pobrali się po trzech miesiącach związku. Oczywiście wszyscy im to odradzali. Ale był jeden mały szczegół. Ludmiła zaszła w ciążę. Zdecydowali, że dziecko powinno wychowywać się w pełnej rodzinie. Dlatego odbył się ślub.
Młodzi od samego początku swojego małżeńskiego życia nie dogadywali się najlepiej. Byli zbyt różni, a poddanie się oznaczało dla każdego z nich przegraną. Dlatego prawie wszystkie dni mijały im na kłótniach i konfliktach. Czas mijał, ich syn dorastał i widział, jak rodzice ze sobą rozmawiają. To było dla niego trudne i przykre, że dwie najbliższe osoby nie mogły dojść ze sobą do porozumienia.
W pewnym momencie Robert zaproponował im obojgu wizytę u psychologa. Powiedział, że za wszystko zapłaci, bo był przekonany, że profesjonalista pomoże rozwiązać wszystkie ich problemy. W tamtym czasie ich syn mieszkał u babci, bo nie mógł znieść ciągłych awantur w domu.
Ludmiła i Robert chodzili na sesje psychoterapeutyczne osobno. Opowiadali o swoich problemach. Okazało się, że żadne z nich wcale nie jest zainteresowane utrzymaniem tego małżeństwa. Pani psycholog doradziła im rozwód. Wtedy dopiero ich syn mógłby zobaczyć, że oboje rodzice mogą być szczęśliwi, nawet jeżeli są osobno.
Ludmiła rozważyła wszystkie za i przeciw. Zdecydowała, że nadszedł czas, żeby wreszcie mogła żyć dla siebie. Dwa miesiące później wspólnie złożyli wniosek o rozwód. Kobieta w końcu poczuła się wolna. W rozmowie z koleżankami wspomniała, że to psycholog przekonała ich do tego kroku. Przyjaciółki zareagowały na to zdziwieniem, ale nic nie powiedziały.
Synek spędzał weekendy na przemian u każdego z rodziców. Ludmiła nigdy nie zapytała go, jak teraz wygląda życie jej byłego męża. Jednak kiedyś syn opowiedział jej sam z siebie. Okazało się, że nowa wybranka ojca pracuje jako psycholog i z opisu wydawała się podobna do tej, do której wtedy poszli. Ludmiła teraz dopiero zrozumiała, dlaczego psycholog tak namawiała ich na rozwód. Robert miał z nią romans jeszcze przed terapią. Teraz wszystko już było jasne.
-
Ciekawostki2 lata ago
Przyszła synowa została u nas na noc. Rano odwiedziła nas moja siostrzenica i okazało się, że ona i narzeczona syna się znają. A następnego dnia przyjechała jego przyszła teściowa razem z córką i urządziły straszną awanturę. Z jakiegoś powodu moja siostrzenica powiedziała synowej, że ja i mój mąż nie będziemy im pomagać po ślubie i jeszcze że chcemy sprzedać samochód naszego syna. W rezultacie ślub się nie odbył
-
Ciekawostki2 lata ago
Brat przybiegł wcześnie rano, jak tylko dowiedział się, co zrobili rodzice
-
Rodzina3 lata ago
Obaj moi synowie są żonaci. Moje synowe diametralnie się od siebie różnią – jedna siedzi z telefonem na kanapie, a druga szykuje jedzenie dla wszystkich. Ilona mieszka z nami i nie chce jej się nic robić. Pewnego dnia nie mogłam się powstrzymać i ją zawstydziłam, mówiąc, że u niej zawsze jest brudno. Teraz nikt w domu ze mną nie rozmawia
-
Historie3 lata ago
„To u was można brać prysznic dłużej niż 30 minut?” – usłyszałam od koleżanki, która mieszka w Niemczech