Historie
Mały chłopiec załagodził konfliktową sytuację w sklepie
Ileż mądrości jest w dziecięcych oczach, słowach i działaniach!
Tak często nie doceniamy dziecka, a przypisujemy zasługi tylko sobie, a przecież nie zawsze życiowe doświadczenie, średnie albo wyższe wykształcenie czynią z nas mądrych ludzi.
A teraz będzie właśnie o mądrości.
Dzisiaj byłam świadkiem bardzo nieprzyjemnej sytuacji. Cieszę się, że jednak wszystko dobrze się skończyło.
A to dzięki małemu chłopcu.
Poszłam do sklepu kupić coś na obiad. Po pracy nie mam czasu, żeby gotować coś skomplikowanego, więc wzięłam makaron i skierowałam się do kasy. Obok jakaś kobieta wybierała coś na półce z proszkami do prania.
Koło niej przechodziła matka z 6-letnim chłopcem. Widać było, że jest bardzo zmęczona, nawet wyczerpana. Wszystko robiła w pośpiechu i trochę niezgrabnie.
Chyba przypadkowo dotknęła tej kobiety.
Można było spokojnie to zignorować, ale nie.
Zaczęły się tak kłócić, że aż bałam się podejść do kasy. Krzyczały na siebie, obrażały.
Zachowywały się nie jak dorosłe kobiety, tylko jak małe zajadłe psy. Chłopiec cały czas stał obok i patrzył to na jedną, to na drugą kobietę.
A potem zachował się bardzo mądrze i rozsądnie. Pociągnął matkę za rękaw, żeby zwróciła na niego uwagę i przestała krzyczeć, po czym powiedział cicho: „Chodź, mamo. Trzeba się przyznawać do swoich błędów. Nawet jak się coś zrobi niechcący”.
Kobiety uspokoiły się i wyglądały na zaskoczone. Wtedy chłopiec spojrzał na tę drugą kobietę: „Niech pani się nie gniewa na moją mamę. Jest bardzo zmęczona i pewnie pani po prostu nie zauważyła. Chodź mamo. Musimy iść do domu ”.
I poszedł w stronę kasy. Wszyscy byli w szoku, a niektórzy nawet się uśmiechali. Co to znaczy być mądrym, to nie jest to samo, co być wykształconym!
-
Ciekawostki10 miesięcy ago
Przyszła synowa została u nas na noc. Rano odwiedziła nas moja siostrzenica i okazało się, że ona i narzeczona syna się znają. A następnego dnia przyjechała jego przyszła teściowa razem z córką i urządziły straszną awanturę. Z jakiegoś powodu moja siostrzenica powiedziała synowej, że ja i mój mąż nie będziemy im pomagać po ślubie i jeszcze że chcemy sprzedać samochód naszego syna. W rezultacie ślub się nie odbył
-
Rodzina2 lata ago
Obaj moi synowie są żonaci. Moje synowe diametralnie się od siebie różnią – jedna siedzi z telefonem na kanapie, a druga szykuje jedzenie dla wszystkich. Ilona mieszka z nami i nie chce jej się nic robić. Pewnego dnia nie mogłam się powstrzymać i ją zawstydziłam, mówiąc, że u niej zawsze jest brudno. Teraz nikt w domu ze mną nie rozmawia
-
Ciekawostki1 rok ago
Brat przybiegł wcześnie rano, jak tylko dowiedział się, co zrobili rodzice
-
Dzieci2 lata ago
Dałam synom mieszkanie, sama przyjechałam zamieszkać na wsi. Dzieci mieszkały w mieszkaniu podczas nauki, a ja byłam spokojna, że chłopaki spędzają razem czas. Kiedy obaj znaleźli dziewczyny, mieszkanie zrobiło się za małe. Przyszłe synowe były po prostu nie do zniesienia.