’Książę’

Mam przyjaciółkę Nadię. To dobra dziewczyna. Jest bardzo pracowita, mądra, ale ma też swoje wady – jest dokładna i wyjątkowo wrażliwa. Niedawno opowiedziała mi o swoim ostatnim związku.

Daniel był architektem. Facet był bardzo utalentowany, obiecująco zapowiadała się jego kariera zawodowa. Poznali się podczas wystawy zwierząt egzotycznych. Nadia od razu polubiła Daniela, świetnie im się rozmawiało. Daniel postanowił wyśledzić to, gdzie mieszka Nadia i już po kilku godzinach przyszedł do niej z bukietem róż, by zaprosić ją na randkę.

Spotykali się codziennie. Ich spotkania były pełne emocji i przygód. Po kilku miesiącach, Daniel zaczął mówić o planach na wspólną przyszłość. Nadia zrozumiała wtedy, że nie kocha Daniela i nie jest gotowa na wspólne plany. Niestety w ich związku nie było na co narzekać, a Nadia nie chciała zrywać z Danielem bez powodu. Postanowiła czekać, aż powód się pojawi.

Czas płynął, a Daniel nie dawał powodów nawet do kłótni. Cierpliwość Nadii powoli się kończyła. Pewnego dnia Daniel przyszedł na herbatę. Nadia przytulając mężczyznę zobaczyła okropnie brudne ucho. Od tego momentu za każdym razem, gdy go widziała miała ten obraz przed oczami. Powód więc się znalazł – Daniel, nie możemy być dłużej razem. Wstyd mi za Ciebie, jak mogłeś przyjść do dziewczyny z tak brudnymi uszami. Wyglądają jakbyś nie mył ich od miesięcy. To dla mnie za dużo.

Daniel był bardzo rozczarowany. Jak z powodu uszu, można było zepsuć taki związek. Z tego powodu zrobił się też niemiły, zanurzył się w wir pracy. Teraz według jego projektu budują duże osiedle. Nadia niedawno zobaczyła jego zdjęcie ślubne. Ślub odbył się we Włoszech. Jak mogła być taka głupia?