Connect with us

Historie

Krótko mówiąc, przed powrotem do domu moja kuzynka przytuliła nas na pożegnanie i jeszcze przed wylotem powiedziała, że ​​ma dla mnie prezent, który zapomniała mi wręczyć na samym początku.

Moja kuzynka Laura od dziesięciu lat mieszka w Hiszpanii. Najpierw wyjechała tam, żeby zarobić pieniądze na opłacenie edukacji swojej córki, ale później zdecydowała, że zostanie tam na stałe. W zeszłym roku Laura sprzedała swój dom na wsi, a za te pieniądze kupiła córce jednopokojowe mieszkanie w mieście.

W tym roku Laura zadzwoniła i powiedziała, że ​​chce przyjechać na miesiąc do Polski. Zapytała, czy mogłaby przez ten czas zatrzymać się u mnie, bo u jej córki nie ma miejsca. Moje mieszkanie jest niewiele większe – mam dwa pokoje, w których oprócz mnie i męża mieszka nasz nastoletni syn. No ale co było robić? Oczywiście, że się zgodziłam.

Kuzynka przyjechała z wielkimi torbami wypchanymi po brzegi różnymi smakołykami. Myśleliśmy, że znajdzie się tam też jakiś prezent dla nas, ale nie. Laura od progu powiedziała, że ​​wszystkie te torby trzeba będzie zanieść jej córce. I tak nam się „poszczęściło”, że dostaliśmy paczkę spaghetti i tabliczkę czekolady z orzechami.

Tuńczyk w puszce, duże butelki oliwy z oliwek, różne słodycze i paczki kawy – wszystko to widać było w tych torbach, które czekały na córkę Laury! Nie, oczywiście, obejdę się bez tych produktów, dzięki Bogu nie głodujemy, ale po prostu czułam się urażona, że moja kuzynka nie pomyślała, żeby nam coś przywieźć, zwłaszcza że ​​postanowiła się u nas zatrzymać. Jedzenie kupowaliśmy za własne pieniądze, a moja kuzynka, kiedy szła do sklepu, kupowała rzeczy tylko dla siebie.

Laura została u nas trochę dłużej niż planowała. Przez cały ten czas czuła się jak u siebie w domu. Spokojnie brała godzinny prysznic dwa razy dziennie, nawet nie pytając, ile zapłacimy za wodę. A swojej córce dała tysiąc euro. I to mimo tego, że ani razu u niej ani nie nocowała, ani nie jadła. Za to my z mężem staraliśmy się ją jak najlepiej ugościć.

Krótko mówiąc, przed powrotem do domu moja kuzynka przytuliła nas na pożegnanie i jeszcze przed wylotem powiedziała, że ​​ma dla mnie prezent, który zapomniała mi wręczyć na samym początku. Ucieszyłam się, że może teraz zrekompensuje mi wszystkie wydatki. Ale Laura wyciągnęła magnes!

Powiedzieć, że byłam w szoku, to za mało. W momencie, kiedy moje oburzenie sięgnęło zenitu, zapytałam kuzynkę, czy uważa ten „prezent” za wystarczającą rekompensatę za naszą gościnność, na co odpowiedziała, że ​​magnes z Barcelony też jest bardzo drogi. Podziękowałam i go nie przyjęłam. Powiedziałam, że nie potrzebuję takich prezentów.

Szczerze mówiąc, byłam oburzona taką postawą mojej krewnej. Miesiąc po wyjeździe Laura zadzwoniła i zapytała, czy ma mi wysłać butelkę oliwy z oliwek, jak następnym razem będzie wysyłała paczkę do córki. Odmówiłam, bo czułam, że przez tę jedną butelkę w przyszłym roku znowu będę musiała ją ugościć. Oczywiście rozumiem, że jesteśmy rodziną i tak dalej, ale to nie znaczy, że powinnam się poświęcać dla osoby, która widzi tylko czubek własnego nosa. Od tego czasu nie rozmawiamy ze sobą. Laura się obraziła i mówi, że jestem złą kuzynką. A ja nie mam zamiaru niczego jej udowadniać.

Rodzina9 godzin ago

Niespodziewany powrót siostry niesie ze sobą konflikty i niezrozumienie

Dzieci17 godzin ago

Droga do samodzielności – nie mogę pogodzić się że moje dziecko już dorosłe.

Ciekawostki3 dni ago

Najpierw nie znalazło się dla nas miejsce przy stole, a potem wysłano nas na noc do jakichś znajomych do przyczepy. Po co nas ciotka zaprosiła na te urodziny? Kiedy zadzwoniła, powtórzyła z dziesięć razy, że trzeba pamiętać o rodzinie, że jesteśmy przecież bliskimi krewnymi i że ona na nas czeka. Przysięgała, że będziemy niemalże najbardziej honorowymi gośćmi na przyjęciu. Wszystko wyszło zupełnie na odwrót. Nie widzieliśmy się z nią od dziesięciu lat i nie zobaczymy się przez kolejne dwadzieścia

Ciekawostki3 tygodnie ago

Już na studiach wiedziałem, że chcę mieć własne mieszkanie. W moim życiu pojawiła się piękna dziewczyna, Julia. Byłem gotów poświęcić dla niej wszystko, ale ją interesował tylko samochód. Wymyśliła nawet, że jest w ciąży.

Historie3 tygodnie ago

„No – to jest prezent!”, otwarcie zazdrościli Leonowi przyjaciele, kiedy na trzecią rocznicę ślubu dziadek podarował jemu i Zosi samochód. Ale za ten prezent przyszło mu słono zapłacić. Teraz babcia Leona prawie codziennie musiała gdzieś jechać i tylko wnuk mógł ją tam zawieźć

Życie3 tygodnie ago

Po tym, jak zostałam bez pracy, musiałam prosić męża o pieniądze

Ciekawostki3 tygodnie ago

Mój brat zawsze dobrze się uczył i odnosił znacznie większe sukcesy niż ja. Bartek miał własne mieszkanie i samochód. Ja byłem tylko współwłaścicielem kliniki dentystycznej. Nasze relacje były ciężkie. Jednak, o dziwo, naprawiły się w rezultacie problemów.

Ciekawostki4 tygodnie ago

Może lepiej wynajmijcie mój pokój

Ciekawostki4 tygodnie ago

Całe dnie mogła spędzać tak, jak chciała. A pieniądze na wszystkie jej potrzeby i zachcianki hojną ręką dostarczał małżonek. Jednak takie życie szybko znudziło Hanię.

Życie4 tygodnie ago

Wszyscy mają mamę, tylko nie ja!

Ciekawostki3 dni ago

Najpierw nie znalazło się dla nas miejsce przy stole, a potem wysłano nas na noc do jakichś znajomych do przyczepy. Po co nas ciotka zaprosiła na te urodziny? Kiedy zadzwoniła, powtórzyła z dziesięć razy, że trzeba pamiętać o rodzinie, że jesteśmy przecież bliskimi krewnymi i że ona na nas czeka. Przysięgała, że będziemy niemalże najbardziej honorowymi gośćmi na przyjęciu. Wszystko wyszło zupełnie na odwrót. Nie widzieliśmy się z nią od dziesięciu lat i nie zobaczymy się przez kolejne dwadzieścia

Ciekawostki4 tygodnie ago

Może lepiej wynajmijcie mój pokój

Życie4 tygodnie ago

Wszyscy mają mamę, tylko nie ja!

Ciekawostki4 tygodnie ago

Całe dnie mogła spędzać tak, jak chciała. A pieniądze na wszystkie jej potrzeby i zachcianki hojną ręką dostarczał małżonek. Jednak takie życie szybko znudziło Hanię.

Ciekawostki4 tygodnie ago

Nigdy bym nie pomyślał, że mój przyjaciel może mnie zdradzić. Kiedy przedstawiłem Monikę moim znajomym, od razu zobaczyłem zazdrość w ich oczach. Po naszym ślubie Monika dużo pracowała. W ogóle nie pojawiała się w domu. Wtedy zdałem sobie sprawę, że nasze małżeństwo się skończyło.

Ciekawostki3 tygodnie ago

Mój brat zawsze dobrze się uczył i odnosił znacznie większe sukcesy niż ja. Bartek miał własne mieszkanie i samochód. Ja byłem tylko współwłaścicielem kliniki dentystycznej. Nasze relacje były ciężkie. Jednak, o dziwo, naprawiły się w rezultacie problemów.

Relacje4 tygodnie ago

Tyle razy prosiłem Paulinę, żebyśmy w końcu sformalizowali nasz związek, żebyśmy byli prawdziwą rodziną, ale ona zawsze mówiła, żebym jeszcze trochę poczekał. A potem Paulina, tak jak chciała jej matka, poznała bogatego biznesmena i wyszła za niego za mąż. Przeżyłem to, ale teraz jestem w pełni zadowolony ze swojego życia. A czy Paulina jest teraz szczęśliwa? Nie jestem pewien

Dzieci17 godzin ago

Droga do samodzielności – nie mogę pogodzić się że moje dziecko już dorosłe.

Rodzina9 godzin ago

Niespodziewany powrót siostry niesie ze sobą konflikty i niezrozumienie

Historie3 tygodnie ago

„No – to jest prezent!”, otwarcie zazdrościli Leonowi przyjaciele, kiedy na trzecią rocznicę ślubu dziadek podarował jemu i Zosi samochód. Ale za ten prezent przyszło mu słono zapłacić. Teraz babcia Leona prawie codziennie musiała gdzieś jechać i tylko wnuk mógł ją tam zawieźć

Trending