Rodzina
Krewni mojej narzeczonej po prostu mnie wyśmiewają!
Jestem w luźnym związku z Magdą, a to za sprawą jej rodziny, która nie daje mi spokoju.
Z moją dziewczyną poznałem się w kawiarni, kilka lat temu. Wydawała mi się bardzo inteligentna i delikatna. Tego samego dnia zaprosiłem ją na randkę i od tego czasu zawsze jesteśmy razem.
Nie spieszyłem się, aby poznać rodziców dziewczyny, nie chciałem, aby wszystko działo się szybko, ponieważ znajomość z rodziną jest bardzo poważnym wydarzeniem, co oznacza, że jesteś gotowy, aby stanąć przed ołtarzem.
Jednak nie ma ucieczki od tego wydarzenia. Magda bardzo mi się podobała i zdałem sobie sprawę, że teraz już nikomu jej nie oddam, więc muszę się oświadczyć i musimy poprosić rodziców o błogosławieństwo.
Najpierw przedstawiłem Madzię mojej rodzinie. Tata natychmiast ją polubił, ale moja matka początkowo była dość chłodna w stosunku do mojej przyszłej narzeczonej, ale potem pogodziła się z moim wyborem.
Przyszedł czas, aby poznać rodzinę dziewczyny. Magda nie miała ojca, mieszkała z matką, babcią i młodszym bratem. Pierwszy kontakt z jej rodzina mogę określić jako udany. Usłyszałem wiele o mojej dziewczynie, atmosfera była przyjemna, domowa, ale wszystko to było tylko na pierwszy rzut oka.
Oświadczyłem się ukochanej i zaczęliśmy żyć razem. Nie chciałem mieszkać z rodzicami, więc wynajęliśmy mieszkanie. Nie mieliśmy dużo pieniędzy, ponieważ dopiero od niedawna pracowałem. Magda miała również niewielki dochód ze sprzedaży towaru w sklepie internetowym. Ogólnie rzecz biorąc, radziliśmy sobie i wszystko byłoby dobrze, gdyby rodzina mojej narzeczonej nie wtrącała się w nasz związek.
Na początku nie zauważyłem, jak mama i babcia Magdy kontrolują każdy mój krok. Interesowały, się dokąd chodzę, dlaczego tak długo nie wracam itp. Potem wszystkie te przesłuchania przerodziły się w coś więcej. Kobiety dzwoniły do mnie, nawet gdy byłem bardzo zajęty i zawsze musiałem odebrać telefon. W przeciwnym razie, jeśli nie oddzwaniałem, obrażały się, a potem robiły mi awanturę.
Magdzie, takie zachowanie jej krewnych wcale nie przeszkadzało, podejrzewam, że była do tego przyzwyczajona. Ja nie dorastałem w tak wścibskiej i despotycznej rodzinie i drażniło mnie zachowanie kobiet. Na pewno nie mógłbym się do tego przyzwyczaić. To wszystko było chore.
Z czasem nie tylko mama i babcia dziewczyny mnie denerwowały, ale także ona sama. Kiedy się pokłóciliśmy o coś, zawsze dzwoniła do mamy i narzekała na mnie. Przyszła teściowa zaraz dzwoniła do mnie i wrzeszczała:
„Jak możesz tak robić? Dlaczego tak traktujesz moją córkę!”
Zdarzało się, że matka wraz z babcią przyjeżdżały do naszego mieszkania i prowadziły „rozmowy edukacyjne”.
Nie rozumiałem, dlaczego jej rodzina w tak brutalny sposób wkracza w nasz związek. Magda nie jest już małą dziewczynką, ale nadal nie rozumie, że nie ma prawa mieszać swojej matki w nasz związek!
Kiedyś, jak pokłóciliśmy się z Magdą o jej matkę, wyrzuciła wszystkie moje rzeczy, a kobiety pomagały jej w tym. Wszystkie zachowywały się, jakby miały problemy z głową. To zdarzenie wypełniło kielich goryczy.
Teraz chcę całkowicie zakończyć związek z tą dziewczyną. Pospieszyłem się kiedyś z oświadczynami. Byłoby dobrze, gdyby nie jej matka, która przeszkadzała nam, ale cokolwiek bym powiedział Magdzie, nie będzie mnie słuchać.
-
Ciekawostki2 lata ago
Przyszła synowa została u nas na noc. Rano odwiedziła nas moja siostrzenica i okazało się, że ona i narzeczona syna się znają. A następnego dnia przyjechała jego przyszła teściowa razem z córką i urządziły straszną awanturę. Z jakiegoś powodu moja siostrzenica powiedziała synowej, że ja i mój mąż nie będziemy im pomagać po ślubie i jeszcze że chcemy sprzedać samochód naszego syna. W rezultacie ślub się nie odbył
-
Ciekawostki2 lata ago
Brat przybiegł wcześnie rano, jak tylko dowiedział się, co zrobili rodzice
-
Rodzina3 lata ago
Obaj moi synowie są żonaci. Moje synowe diametralnie się od siebie różnią – jedna siedzi z telefonem na kanapie, a druga szykuje jedzenie dla wszystkich. Ilona mieszka z nami i nie chce jej się nic robić. Pewnego dnia nie mogłam się powstrzymać i ją zawstydziłam, mówiąc, że u niej zawsze jest brudno. Teraz nikt w domu ze mną nie rozmawia
-
Historie3 lata ago
„To u was można brać prysznic dłużej niż 30 minut?” – usłyszałam od koleżanki, która mieszka w Niemczech