Connect with us

Historie

„Kolejny niespodziewany wydatek”, pomyślałam sobie, bo w tym miesiącu starałam się trochę zaoszczędzić na zakup nowych butów na zimę

– Nie, dzisiaj nie możesz, widziałaś kolejkę na korytarzu? – Aneta Wołejko, lekarka, spojrzała na mnie znad okularów.

– Ale uprzedzałam przecież, że dzisiaj muszę wcześniej odebrać córkę z przedszkola, bo ich nauczycielka…

– Kasiu, – kobieta spojrzała na mnie jeszcze surowiej niż wcześniej, – wszystko rozumiem, sama mam dzieci, ale praca to praca. Pomyśl sama: na korytarzu jest dużo ludzi, w tym dzieci. A jak ja mam sobie poradzić bez pielęgniarki, co?

Westchnęłam i wróciłam do uzupełniania dokumentacji. Nie, przez dziesięć lat naszej wspólnej pracy nie zdarzało się wiele takich sytuacji. A ja w zasadzie niezbyt często prosiłam o to, żeby wyjść wcześniej. Zawsze sumiennie wykonuję swoją pracę i pani Aneta jest ze mnie zadowolona. Tak, rozumiem, że będzie jej ciężko, jeżeli wyjdę pół godziny przed końcem mojego dnia pracy, ale Oleńka chodzi do przedszkola. Mąż też nie będzie mógł jej odebrać wcześniej, bo ma spotkanie w pracy. Tylko, że mnie też nie wypuszczą. Nie ma innego wyjścia, dzwonię do Damiana.

– Przykro mi, ale nie będę mogła odebrać Oli – mamy jeszcze dużo pacjentów, nie mogę wyjść wcześniej.

Myślałam, że Damian się zdenerwuje, ale spokojnie odpowiedział:

– Nie martw się kochanie, ja ją odbiorę…

Minęła kolejna godzina. Pani doktor i ja przyjęłyśmy wszystkich. Potem lekarka wyszła, a ja musiałam jeszcze przygotować gabinet na następny dzień pracy. Krótko mówiąc, wyszłam z przychodni, kiedy nie było tam nikogo, z wyjątkiem ochroniarza.

Na autobus czekałam kolejne czterdzieści minut. Niestety, przyjechał tak załadowany, że ​​po prostu nie miałam sił, ani psychicznych, ani fizycznych, żeby się do niego wcisnąć. Musiałam zadzwonić po taksówkę.

„Kolejny niespodziewany wydatek”, pomyślałam sobie, bo w tym miesiącu starałam się trochę zaoszczędzić na zakup nowych butów na zimę. Oboje z mężem zarabiamy, ale teraz większość naszych pieniędzy idzie na spłatę kredytu na mieszkanie, więc nie możemy być rozrzutni.

Na taksówkę musiałam czekać kolejne dwadzieścia minut. Byłam zła na siebie i na cały ten niefortunny dzień.

Taksówkarz pachniał tytoniem. Musiałam go poprosić o otwarcie okna, bo mam alergię na tego rodzaju zapachy. Zgodził się, choć bez entuzjazmu. Zimny ​​jesienny wiatr razem z deszczem wdarł się do środka przez otwarte okno samochodu. Trzeba je było zamknąć. Pod koniec podróży, która z powodu korków trwała co najmniej czterdzieści minut, rozbolała mnie głowa. Musiałam jeszcze zostawić taksówkarzowi napiwek, bo nie miał wydać reszty.

Wróciłam do domu strasznie przygnębiona.

„Muszę jeszcze zrobić kolację i zmienić pościel,” – pomyślałam, wspinając się pieszo na szóste piętro, ponieważ, jak na ironię, winda nie działała.

– A my z Oleńką ugotowaliśmy ci tu zupkę, – powiedział radośnie mąż, pomagając mi zdjąć kurtkę. – A w lodówce czeka ciasto.

– To jakieś święto? – zapytałam.

– Tak. – Damian mnie przytulił. – Takie, że jesteśmy wszyscy razem i wszystko u nas w porządku.

Oleńka wybiegła z pokoju i zaczęła wesoło opowiadać, jak pomagała tacie zmienić pościel.

– Nawet ją wypraliśmy i rozwiesiliśmy, – mrugnął do mnie mąż.

Przytuliłam ich mocno. I się rozpłakałam. Nie, nie przez ciężki dzień, tylko ze szczęścia.

Click to comment

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

cztery × dwa =

Rodzina3 tygodnie ago

Tego dnia żona wróciła od swoich rodziców później niż zwykle. Zacząłem domagać się wyjaśnień, na co usłyszałem: „Przepraszam. Rano ci wszystko opowiem”. A następnego dnia żona przygotowała śniadanie i przy filiżance świeżej kawy spokojnie oznajmiła, że ​​ma innego. Tak, jest od niej starszy o 15 lat i pracuje jako zwykły nauczyciel. Najważniejsze, że on ją kocha, a ona jego też. Zostałem sam, ale najgorsze jest to, że moja była żona mieszka teraz bardzo blisko. Często widuję ją z jej nowym partnerem i ledwo się zmuszam, żeby nie zetrzeć tych uśmiechów z ich szczęśliwych twarzy. Oni za to prawie mnie nie zauważają

Relacje4 tygodnie ago

Miłosz całkiem się do nas wprowadził. A wszystko dlatego, że pewnego dnia po prostu pozwoliłam mu przenocować

Ciekawostki4 tygodnie ago

Kilka dni później siedziałem w salonie, a Lidka coś robiła w kuchni. Mój telefon leżał obok niej. Wiedziałem, co teraz nastąpi

Rodzina4 tygodnie ago

Teściowie mają dwa samochody – nowe, prosto z salonu. My z mężem staramy się odłożyć chociaż na jakieś tańsze auto, ale na razie nam się to nie udaje

Ciekawostki4 tygodnie ago

Mateusz stanął jak wryty. Nie spodziewał się zobaczyć Julki ze swoim najlepszym przyjacielem. Przecież dziewczyna po ich spotkaniu poszła do domu. Rozmawiali o czymś słodko, nie zwracając uwagi na Mateusza. Nagle Antek pocałował Julkę. Mateusz nie mógł uwierzyć w to, co zobaczył: czy jego dziewczyna zdradza go z jego najlepszym przyjacielem?

Historie1 tydzień ago

Po całym dniu spędzonym w sklepach Nina w końcu wybrała sukienkę na studniówkę, która kosztowała niewiarygodną sumę pieniędzy. Próbowałem namówić córkę, żeby zdecydowała się na coś tańszego, ale nie chciała o tym nawet słyszeć. Mimo wszystko odmówiłem jej takiego zakupu. Nina obraziła się i na zawsze wyprowadziła się z domu.

Ciekawostki1 tydzień ago

Docenisz dopiero, kiedy stracisz

Życie3 tygodnie ago

Kiedy mama się wprowadziła, zaczęło się piekło. Nigdy nie myślałam, że życie z nią na starość będzie takie trudne

Życie1 tydzień ago

To oczywiste, że ślub młodszego syna teściowie zorganizowali całkowicie na swój koszt, ale niespodzianką okazało się dla nas coś innego

Życie4 tygodnie ago

„Śpij kochana, sama przewinę maluchy i ukołyszę je do snu,” – często powtarza mi teściowa, kiedy budzę się w środku nocy

Rodzina3 tygodnie ago

Tego dnia żona wróciła od swoich rodziców później niż zwykle. Zacząłem domagać się wyjaśnień, na co usłyszałem: „Przepraszam. Rano ci wszystko opowiem”. A następnego dnia żona przygotowała śniadanie i przy filiżance świeżej kawy spokojnie oznajmiła, że ​​ma innego. Tak, jest od niej starszy o 15 lat i pracuje jako zwykły nauczyciel. Najważniejsze, że on ją kocha, a ona jego też. Zostałem sam, ale najgorsze jest to, że moja była żona mieszka teraz bardzo blisko. Często widuję ją z jej nowym partnerem i ledwo się zmuszam, żeby nie zetrzeć tych uśmiechów z ich szczęśliwych twarzy. Oni za to prawie mnie nie zauważają

Relacje4 tygodnie ago

Miłosz całkiem się do nas wprowadził. A wszystko dlatego, że pewnego dnia po prostu pozwoliłam mu przenocować

Ciekawostki4 tygodnie ago

Kilka dni później siedziałem w salonie, a Lidka coś robiła w kuchni. Mój telefon leżał obok niej. Wiedziałem, co teraz nastąpi

Rodzina4 tygodnie ago

Teściowie mają dwa samochody – nowe, prosto z salonu. My z mężem staramy się odłożyć chociaż na jakieś tańsze auto, ale na razie nam się to nie udaje

Ciekawostki4 tygodnie ago

Mateusz stanął jak wryty. Nie spodziewał się zobaczyć Julki ze swoim najlepszym przyjacielem. Przecież dziewczyna po ich spotkaniu poszła do domu. Rozmawiali o czymś słodko, nie zwracając uwagi na Mateusza. Nagle Antek pocałował Julkę. Mateusz nie mógł uwierzyć w to, co zobaczył: czy jego dziewczyna zdradza go z jego najlepszym przyjacielem?

Trending