Connect with us

Historie

Kiedy wsiadłam do autobusu, kierowca życzył mi miłego dnia, co bardzo mnie zaskoczyło

Dzisiaj trafiłam na bardzo miłego kierowcę autobusu. Wiecie co, szczerze mówiąc, to się bardzo rzadko zdarza. W większości ludzie wolą być niegrzeczni niż grzeczni. W Internecie można przeczytać bardzo różne historie na ten temat. Ta dzisiejsza będzie jednak zupełnie inna.

Była 8. rano, wszyscy spieszyli się do pracy i szkoły, zaspani i niezbyt przyjaźni. Pierwszą rzeczą, która mnie zaskoczyła, było to, że kierowca życzył wszystkim miłego dnia i patrzył na każdego pasażera z uśmiechem. Na jednym z przystanków do autobusu wsiadła dziewięcioletnia uczennica, która wręczyła pieniądze kierowcy, ale on ich nie przyjął i powiedział, że wszystkie dzieci jeżdżą dzisiaj za darmo. Poza tym nie pobierał opłat za przejazd od emerytów, chociaż u nas w autobusach podmiejskich seniorzy nie jeżdżą za darmo, mają 50% zniżki.

W pewnym momencie przyłapałam się na myśli, że w dzisiejszym świecie bardziej zaskakuje to, że ktoś jest miły i szczery niż przeciwnie, zimny i zdystansowany. Może ten mężczyzna był po prostu akurat w dobrym humorze, a może wydarzyło się w jego życiu coś tak radosnego, że aż promieniał szczęściem. Jednak pierwszą reakcją większości osób było zaskoczenie, a nawet nieufność…

Nie wiem, dlaczego kierowca był tego ranka w tak dobrym humorze, ale zapamiętam to na długo. Gdyby wszyscy wokół byli tak samo przyjaźni i uprzejmi dla innych…

Trending