Connect with us

Rodzina

Kiedy urodziła się moja wnuczka – czułam się tak, jakby wyrosły mi skrzydła, chciałam chronić moje dziewczyny przed całym światem i dać im wszystko, co najlepsze, ale wtedy zauważyłam jedną niepokojącą rzecz

Tak długo czekałam na moją wnuczkę! Marzyłam o tym, jak będę się z nią bawić, zaplatać warkoczyki i jak własnoręcznie będę szyła jej sukienki.

Tak wyszło, że moja córka urodziła nieślubne dziecko. Jej chłopak uciekł, gdy tylko dowiedział się, że jest w ciąży. Wiktoria wróciła do domu, do naszej małej wioski, w której od kilku lat mieszkałam sama. 10 lat temu zmarł mój mąż.

Ciąża mojej córki była trudna – prawie połowę tego wspaniałego czasu spędziła w szpitalu. Ale wszystko, dzięki Bogu, się udało i moja wnuczka urodziła się zdrowa. To prawda, Majeczka przyszła na świat miesiąc przed terminem i ważyła tylko 2 kilogramy, ale to nieistotne, najważniejsze, że była zdrowa.

Byłam taka szczęśliwa, czułam się, jakby wyrosły mi skrzydła. Chciałam zrobić jak najwięcej dla moich ukochanych dziewczyn – pracowałam na dwóch etatach, a oprócz tego sprzedawałam warzywa przy drodze. A Wiktoria jakoś pogodziła się ze swoim statusem samotnej matki i cieszyła się swoim czasem z córką.

I wszystko byłoby dobrze, ale kiedy nasza Maja miała trzy latka, zaczęłyśmy zauważać, że jest bardzo mała – o połowę mniejsza od innych dzieci w jej wieku. W rozwoju intelektualnym nawet je wyprzedzała: budowała ładne zdania, była bardzo mądrą i inteligentną dziewczynką, a nawet znała połowę liter.

Starałam się z córką nie poruszać tego tematu, bo nie chciałam jej denerwować. W tajemnicy udało mi się pojechać do miasta na konsultację z pediatrą. Lekarka zaleciła zabrać Majeczkę nad morze, żeby wygrzała się na słońcu i pooddychała świeżym powietrzem.

Więc latem wysłałam dziewczyny do mojej kuzynki, która mieszka w Sopocie. Zgodziła się, żeby pomieszkały u niej przez kilka miesięcy. Moja córka nie tylko nie miała nic przeciwko temu, ale wręcz przeciwnie  – z radością przyjęła ten pomysł.

I tak przez trzy lata z rzędu Wika z Mają jeździły na jakiś czas nad morze. Wyobraźcie sobie, że moja wnuczka rzeczywiście zaczęła przybierać na wadze i zauważalnie urosła. Teraz Maja ma 7 lat i niczym nie różni się od dzieci w jej wieku, wygląda już znacznie lepiej.

No, a ostatnio moja Wiktoria powiedziała mi, że się ode mnie wyprowadzają. Okazało się, że podczas tych wyjazdów nad morze moja córka związała się z jakimś mężczyzną. Właśnie zaproponował, żeby się do niego przeprowadziły.

No cóż, mogłam się tylko cieszyć. To prawda, że teraz bardzo tęsknię za Mają, ale co zrobić,  tak powinno być.

Ciekawostki5 miesięcy ago

Dziadek był przeciwny rozwodowi Pawła i Julii. Uważał, że małżeństwo zawiera się na całe życie. Postawił więc wnukowi ultimatum: albo rozwód, albo spadek.

Ciekawostki11 miesięcy ago

Nieoczekiwane spotkanie w sklepie

Historie11 miesięcy ago

Współpasażer z przedziału

Dzieci11 miesięcy ago

Co wy sobie myślicie?

Historie11 miesięcy ago

Ciociu, zamieszkaj z nami

Ciekawostki11 miesięcy ago

Kiedy był zdrowy, Monika nie była mu do niczego potrzebna

Życie11 miesięcy ago

Przyjeżdżać nie musisz, ale jeżeli chcesz nam sprawić przyjemność, to wyślij pieniądze

Relacje11 miesięcy ago

Przygotowałem niespodziankę dla żony na rocznicę ślubu. Kupiłem jej ulubione kwiaty, butelkę szampana i ciasto. Czekając na ukochaną, sam nie zauważyłem, jak zasnąłem. Kiedy się obudziłem, żona siedziała obok mnie. Chciałem ją przytulić i pocałować, ale nie zdążyłem. Wstała po cichu i wyszła do przedpokoju. Dopiero wtedy zauważyłem dwie walizki stojące przy drzwiach. Żona powiedziała, że ​​zostawia mnie dla innego. Kocha go, a mnie nie

Ciekawostki11 miesięcy ago

Mój mąż zginął w wypadku samochodowym, a ja adoptuje jego syna z pierwszego małżeństwa.

Ciekawostki11 miesięcy ago

Dzieci z niecierpliwością czekały na Dzień Babci i Dziadka. Przez cały tydzień przygotowywały prezenty. Traf chciał, że zobaczyła je przypadkowo babcia, ale wcale nie ta, dla której były przeznaczone. Teraz zarzuca się nam, że źle wychowaliśmy nasze dzieci

Trending