Connect with us

Historie

Kiedy Lidka przedstawiła nam swojego chłopaka, byliśmy naprawdę zaskoczeni. Z biednej rodziny, bez samochodu. Co on może dać naszej córce?

Przez całe życie mój mąż i ja nie robiliśmy nic innego, tylko pracowaliśmy dla dobra naszej rodziny. Oczywiście nasi rodzice też bardzo się starali. Dlatego żyje nam się lepiej niż większości naszych znajomych.

Dlatego naszej jedynej córce Lidce nigdy niczego nie brakowało. Ale nie była za bardzo rozpieszczona, wyrosła na pracowitą, bardzo inteligentną dziewczynę. Nasza córka jest bardzo ładna i zawsze miała wielu adoratorów. Nie mieliśmy wątpliwości, że wybierze sobie odpowiedniego partnera.

Pewnego dnia Lidka postanowiła przedstawić nam swojego chłopaka. Rozumieliśmy z mężem, że jeżeli nasza córka zdecydowała się pokazać nam swojego ukochanego, to jest to poważny związek. Kiedy nadszedł ten wieczór, byliśmy naprawdę zaskoczeni.

Wybrankiem córki okazał się być Antek – zwyczajny chłopak z biednej rodziny. Znaliśmy go dobrze, bo był synem mojej dawnej koleżanki z klasy. I doskonale zdawałam sobie sprawę z jego niezbyt obiecującej sytuacji finansowej. Co tu dużo mówić: nie miał nawet samochodu! Mimo naszych uwag, Lidka się uparła. Powiedziała nam, że to jest prawdziwa miłość. A potem zdecydowała się jeszcze wyjechać za granicę! Po co? Czy jesteśmy tacy biedni, żeby jeździć zarabiać w jakimś obcym kraju?

Córka była nieugięta. Spakowała swoje rzeczy i wyjechała razem z Antkiem. Obiecała tylko, że nie będzie pracować w żadnej fabryce. Bardzo się o nią martwiliśmy. Nie po to tak bardzo się staraliśmy, żeby teraz nasza córka wyjeżdżała na obczyznę za chlebem.

Antek przekonywał nas, że znalazł wiele interesujących programów społecznych, które pomogą im stanąć mocno na nogach w obcym kraju. Cóż, oczywiście nie wierzyliśmy w to. Co może osiągnąć chłopak z prowincjonalnego miasteczka i z biednej rodziny?

Ale rok później zmieniłam zdanie. Lidka i Antek jednak wyjechali do Hiszpanii. Chłopak pracował i pomógł naszej Lidce dostać się na uniwersytet w ramach programu dla obcokrajowców. Teraz nasza córka mieszka tam i studiuje. Jest szczęśliwa i tam widzi swoją przyszłość. Antek kupił już sobie samochód, teraz szuka jakichś dotacji do mieszkania. Naprawdę jest dobry w tych społecznych programach i organizacjach!

A ja i mój mąż bardzo się cieszymy, że pomyliliśmy się co do Antka. Jego ambicja pomogła mu osiągnąć taki sukces, jakiego nikt się po nim nie spodziewał. Jednak nie powinno się oceniać książki po okładce!

Click to comment

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

czternaście − 5 =

Trending