Dzieci
Jak wychowałam nastolatkę i przetrwałam jej trudny wiek

Wielu rodziców przeżywa silny stres, gdy ich dzieci wchodzą w wiek dojrzewania. Zmienia im się charakter, w organizmie szaleją hormony. Zachowanie dzieci w tym wieku trudno utrzymać pod kontrolą. Jestem psychologiem i mamą osiemnastoletniej córki. Kiedyś ja też przeżywałam ten moment, gdy moje dziecko wchodziło w “trudny wiek”. Chcę wam opowiedzieć własną historię i doradzić coś innym rodzicom.
Przypomnijcie sobie siebie w młodości. Ja pewnego dnia przyłapałam córkę za blokiem z papierosem w ręce. Moich emocji nie dało się wtedy opisać, ale od razu przypomniałam sobie siebie w wieku piętnastu lat, kiedy mama złapała mnie z papierosem na klatce schodowej. Nieźle mi się wtedy oberwało, dobrze pamiętam jak mama wtedy na mnie nakrzyczałą, a ja bardzo długo się wtedy na nią obrażałam…
Trzeba też stworzyć komfort i prywatną przestrzeń dla swojego dziecka. Mieszkaliśmy wtedy w dwupokojowym mieszkaniu. Na początku córka spała w salonie, nie miała swojego pokoju. Ale porozmawialiśmy o tym z mężem i oddaliśmy jej naszą sypialnię. Żeby miała gdzie pobyć sama ze swoimi myślami.
Zadbajcie też o stan emocjonalny swojego nastolatka. Najtrudniejszym czasem dla dziecka jest wiek od jedenastu do osiemnastu lat. W tym czasie kształtuje się jego charakter i zachowanie. Kiedy moja córka miała trzynaście lat, to był dla mnie najtrudniejszy okres. Ręce mi opadały, wydawało mi się, że zupełnie nie radzę sobie z jej płaczem i problemami, mimo że przecież zajmuję się tym zawodowo. Zwróciłam się wtedy do innego psychologa, który bardzo nam pomógł. To była najlepsza decyzja, jaką mogłam podjąć.
Rozmawiajcie z dzieckiem na wszystkie tematy, starajcie się zostać przyjacielem i mentorem dla swojego nastolatka. Kiedyś nie było takiego zwyczaju, żeby rozmawiać z dzieckiem o sprawach osobistych czy intymnych, ale dzięki Bogu wszystko się zmieniło! Pamiętam, jak moja mama bała się rozmawiać ze mną o chłopakach. Ja sama wstydziłam jej się zwierzać, bo powiedziałaby, że to jest nieprzyzwoite. Dlatego nasze relacje nie były dobre… Z córką udało mi się zaprzyjaźnić, nie boi mi się opowiadać o swoich miłościach i dylematach.
Mam nadzieję, że moje wskazówki pomogą wam trochę w wychowaniu nastolatka. A i tak najważniejszą zasadą jest okazywanie miłości dziecku. Młody człowiek, otoczony wsparciem i ciepłem rodziców, pokona wszelkie trudności!

-
Historie8 miesięcy ago
Chłopak w autobusie dał lekcję matce z synem
-
Rodzina9 miesięcy ago
Córce kupili mieszkanie, a syn dostał działkę
-
Życie8 miesięcy ago
Teściowa wyrzuciła nas z domu, a 15 lat później przyszła do wnuczki
-
Historie4 miesiące ago
– Zawsze wstydziłem się ojca, żyliśmy bardzo biednie. Latem najmowaliśmy się na wsi do wypasania krów. Albo pracowaliśmy u nas na polu. Jak złowiliśmy jakieś ryby, nigdy nie mogliśmy jej zjeść, bo to była szansa na zarobek. I w upał, i na mrozie ojciec stał przy drodze i próbował je sprzedać.