Connect with us

Ciekawostki

Jak uciekliśmy przed teściową

Moja teściowa ma jedną wielką wadę – myśli, że może do nas przychodzić, kiedy chce.

Nasza maleńka córeczka zasypia codziennie o 20:30. Jeżeli nie uśpi się jej w tym czasie, nie zaśnie przez kolejne kilka godzin. I właśnie wtedy pani Maria lubiła przychodzić do nas z wizytą. Nieraz próbowałem jej wytłumaczyć całą sytuację, ale wszystko na nic. Niestety, w ogóle nie zwracała uwagi na moje słowa. A w odpowiedzi słyszałem tylko:

─ No, a co w tym złego? Jak tylko znalazłam czas, od razu przyszłam do wnuczki.

Moja żona też próbowała rozmawiać z matką, ale jej też nie posłuchała.

Za każdym razem pani Maria przez dziesięć minut bawiła się z Amelką, nosiła na rękach, rozmawiała, a potem jej się nudziło. Po czymś takim dziecko długo nie mogło zasnąć. Córeczka robiła się marudna, płakała i krzyczała. Dopiero kilka godzin później żonie udawało się ukołysać ją do snu.

Tego wieczoru postanowiłem zorganizować romantyczny wieczór. Przygotowałem świece, owoce, słodycze. Po urodzeniu naszej córki nie mieliśmy zbyt wiele czasu dla siebie. Mój plan jednak się nie powiódł! Kochana teściowa już stała w drzwiach. Ogarnął mnie kolejny atak gniewu. Ledwo mogłem powstrzymać emocje, żeby nie powiedzieć o jedno słowo za dużo. Moja żona szybko to zauważyła, wzięła mnie za rękę i pociągnęła do drzwi.

─ Mamo, jak dobrze, że przyszłaś. Darka bardzo rozbolał ząb. Lecimy do dentysty. Zaopiekuj się wnuczką.

Teściowa nie zdążyła nic odpowiedzieć, bo wymknęliśmy się z mieszkania.

To był piękny wieczór! Spędziliśmy czas tylko we dwoje: tańczyliśmy, spacerowaliśmy ulicami miasta, jedliśmy lody i po prostu cieszyliśmy się tą chwilą.

Kiedy wróciliśmy do domu, była już pierwsza w nocy. Nasza córeczka słodko spała, a pani Maria siedziała oparta o łóżeczko. Obok niej leżała góra pieluch, a na podłodze porozrzucane zabawki. Na bluzce teściowa miała ogromną rdzawą plamę, a na rękawie resztki makijażu.

Od tego czasu moja teściowa rzadko odwiedza nas wieczorami.

Trending