Ciekawostki
Jak media społecznościowe zmieniły życie emeryta

Z każdym dniem media społecznościowe stają się coraz bardziej popularne. To z nich ludzie dowiadują się o tym, co się dzieje na świecie, kontaktują się z krewnymi i znajomymi, którzy mieszkają setki lub tysiące kilometrów od nich.
Niedawno przyszedł do mnie dziadek ze swoim tabletem i poprosił, żebym założyła mu konto na jednej z najpopularniejszych platform i żebym nauczyła go, jak to działa. Oczywiście, zarejestrowałam go i pokazałam podstawowe funkcje, ale szczerze przyznam, że byłam sceptycznie nastawiona do tego pomysłu. Mój dziadek nie potrafi nawet wysłać smsa ze swojego telefonu, a teraz będzie miał połączenie z całym światem…
Po kilku dniach pomyślałam, że sprawdzę, czy udało mu się chociaż wejść na własną stronę i byłam mile zaskoczona. Dziadek uzupełnił swój profil, udostępnił jakieś wpisy, znalazł dawnych przyjaciół, nawet kolegów z wojska, których nie widział od ponad czterdziestu lat. Stworzył grupę swoich kolegów ze szkoły, zaprosił i dodał tam wszystkich zainteresowanych. Teraz mu wszyscy dziękują i nie mogą się nacieszyć, że znalazł ich wszystkich i znowu mają ze sobą kontakt. Postanowili zorganizować w tym roku zjazd absolwentów i odwiedzić mury swojego liceum.
Ta historia po raz kolejny udowadnia, że jeżeli czegoś się bardzo chce, to można poruszyć góry. Nie ma ograniczeń: wszystkiego można się nauczyć. Najważniejsze, żeby nie stać w miejscu, tylko iść do przodu, a wiele rzeczy w życiu może się udać.

-
Historie2 lata ago
Chłopak w autobusie dał lekcję matce z synem
-
Rodzina2 lata ago
Mam 64 lata, rok temu wróciłam z pracy we Włoszech i stwierdziłam, że mam dość. Byłam tam przez 12 lat, w tym czasie kupiłam mieszkania i córce, i synowi, a w swoim domu na wsi przeprowadziłam porządny remont. Wydawałoby się, że niczego mi już nie trzeba – tylko cieszyć się życiem, ale jest coś, co nie pozwala mi na pełną radość.
-
Rodzina2 lata ago
Córce kupili mieszkanie, a syn dostał działkę
-
Życie2 lata ago
Teściowa wyrzuciła nas z domu, a 15 lat później przyszła do wnuczki