Historie
Jak bójka rozwiązała konflikt między siostrami
Nijak nie mogę zapomnieć jednej historii, która będzie interesująca nawet teraz.
Były sobie dwie siostry. I każdej po mamie została połowa domu.
Mieszka tam jedna siostra z mężem i dwójką dzieci. Młodsza siostra mieszka z rodzicami męża.
Tamtej połowy domu, która należy do drugiej siostry, w ogóle nie dotykali. Może kilka razy dzieci wpadły do tamtych pokoi i zrobiły nieduży bałagan, ale starsza siostra natychmiast wszystko posprzątała.
Młodsza w ogóle nie zamierzała mieszkać w tym domu. Ale potrzebowała pieniędzy. Nie mogły dojść do kompromisu, ile ta starsza ma zapłacić siostrze za jej część. Ciągle brakowało pieniędzy, sprawa się przeciągała, starsza siostra prosiła o czas, mówiła, że później wszystko zapłaci.
No, ale przyszedł w końcu czas, że trzeba się było rozliczyć…
Ale pewnego dnia młodsza siostra przyszła do starszej, a ta chciała ją wyrzucić z domu, bo było już bardzo późno i mogła obudzić dzieci. Ta zaczęła krzyczeć, że to też jej dom. I tak jakoś wyszło, że uderzyła siostrę w twarz. Tamta nie pozostała dłużna, wylała na młodszą cały garnek kompotu.
Sąsiedzi usłyszeli krzyki i jakoś rozdzielili siostry.
A starsza zgłosiła to na policję. Ale tam jej powiedzieli, że przecież jej nie zabiła, żeby przyszła, jak będzie jakaś poważniejsza sprawa.
I wtedy ta młodsza siostra poprosiła mnie o pomoc.
Nie robiłam wielkiego zamieszania, tylko od razu zdecydowałam się oddać tę sprawę w ręce doświadczonego prawnika, który mógł w 100% wygrać sąd na korzyść młodszej siostry.
Na początku dziewczyna nie wierzyła, że może wygrać w tej sytuacji, bo jej siostra miała pieniądze i mogła wszystko załatwić w inny sposób. Ale mój przyjaciel, a jej adwokat, obstawał przy swoim i był pewny, że sprawiedliwość jest po naszej stronie.
Dziewczyna nie chciała, żeby jej siostra dostała jakąś karę, po prostu nie mogła już dłużej tolerować całego tego zamieszania z domem. Chciała wreszcie rozwiązać ten problem.
Ale bez pomocy innych, w tym przypadku sędziego, nijak nie mogły dojść do porozumienia w sprawie ceny.
A prawnik odpowiednio wykorzystał tę sytuację i pomógł raz na zawsze rozwiązać problem z domem. Zaproponował drugiej siostrze następujące warunki: jeżeli nie chce ponosić odpowiedzialności za wyrządzanie szkód cielesnych i materialnych, niech sprzeda swój udział za odpowiednią cenę.
Nie miała wyboru i przyjęła ofertę. Siostry nareszcie uzgodniły kwotę i sprawa została zamknięta.
W ten sposób bójka między siostrami pomogła w końcu rozwiązać sprawę z domem.
-
Ciekawostki1 rok ago
Przyszła synowa została u nas na noc. Rano odwiedziła nas moja siostrzenica i okazało się, że ona i narzeczona syna się znają. A następnego dnia przyjechała jego przyszła teściowa razem z córką i urządziły straszną awanturę. Z jakiegoś powodu moja siostrzenica powiedziała synowej, że ja i mój mąż nie będziemy im pomagać po ślubie i jeszcze że chcemy sprzedać samochód naszego syna. W rezultacie ślub się nie odbył
-
Ciekawostki2 lata ago
Brat przybiegł wcześnie rano, jak tylko dowiedział się, co zrobili rodzice
-
Rodzina3 lata ago
Obaj moi synowie są żonaci. Moje synowe diametralnie się od siebie różnią – jedna siedzi z telefonem na kanapie, a druga szykuje jedzenie dla wszystkich. Ilona mieszka z nami i nie chce jej się nic robić. Pewnego dnia nie mogłam się powstrzymać i ją zawstydziłam, mówiąc, że u niej zawsze jest brudno. Teraz nikt w domu ze mną nie rozmawia
-
Historie2 lata ago
„To u was można brać prysznic dłużej niż 30 minut?” – usłyszałam od koleżanki, która mieszka w Niemczech