Życie
Dziewczyna wybrała rodzinę, a nie karierę. Ale teściowej się to nie podoba

Często w pierwszym roku małżeństwa para żyje w romantycznej iluzji.
Ale potem trzeba stanąć twarzą w twarz z codziennością. Czasami kobiety nie chcą porzucić kariery dla dobra rodziny. To może nawet być przyczyną rozwodu. Ale dzieje się też odwrotnie.
Są kobiety, które całkowicie oddają się domowi i rodzinie. Całkowicie zapominają o samorealizacji, hobby, własnych pragnieniach i ambicjach.
Jedną z takich kobiet jest moja sąsiadka Elżbieta. Wyszła za mąż na ostatnim roku studiów. Przez całe dzieciństwo i młodość marzyła o pracy z dziećmi. Chciała pracować w przedszkolu. Uczyła się dobrze, studia ukończyła z wyróżnieniem. Jednak nigdy nie poszła do pracy. Miała ofertę pracy w kameralnym prywatnym przedszkolu, ale dowiedziała się wtedy, że jest w ciąży.
Uznała, że kariera poczeka. Jej własne dzieci też przecież potrzebują odpowiedniej edukacji i opieki. Swojego męża Staszka Ela poznała podczas studiów. Zaczęli się spotykać, a po roku wzięli ślub. Najpierw zamieszkali w wynajętym mieszkaniu, a potem jej rodzice przenieśli się na wieś, żeby zaopiekować się babcią i oddali swoje mieszkanie nowożeńcom. Kobieta w ciąży nie mogła przecież mieszkać byle gdzie.
Ela urodziła zdrową i śliczną dziewczynkę. Sama sobie ze wszystkim radziła. Domowe życie i codzienne troski całkowicie ją pochłonęły. Biedactwo, zapomniała o wszystkim: o swoich marzeniach, pragnieniach i karierze. Sama też się zaniedbała. Mężowi to się wcale nie podobało.
Po kilku latach zaczęły się kłótnie i ciągłe wzajemne oskarżenia. Oliwy do ognia dolewała jeszcze teściowa. Ciągle odpowiednio nastawiała syna i krytykowała synową. Sama kiedyś rozwiodła się z mężem, bo chciała być niezależna i robić karierę. No i sama siebie uważała za doskonały przykład.
Dlatego ciągle mówi Eli, że powinna się realizować, a nie być taką szarą myszką. Jednak synowa uważa, że matce jej męża nie udało się zrobić najważniejszego. Wychować takiego syna, który będzie szanował swoją żonę! Co o tym myślicie?

-
Ciekawostki2 lata ago
Przyszła synowa została u nas na noc. Rano odwiedziła nas moja siostrzenica i okazało się, że ona i narzeczona syna się znają. A następnego dnia przyjechała jego przyszła teściowa razem z córką i urządziły straszną awanturę. Z jakiegoś powodu moja siostrzenica powiedziała synowej, że ja i mój mąż nie będziemy im pomagać po ślubie i jeszcze że chcemy sprzedać samochód naszego syna. W rezultacie ślub się nie odbył
-
Ciekawostki2 lata ago
Brat przybiegł wcześnie rano, jak tylko dowiedział się, co zrobili rodzice
-
Rodzina3 lata ago
Obaj moi synowie są żonaci. Moje synowe diametralnie się od siebie różnią – jedna siedzi z telefonem na kanapie, a druga szykuje jedzenie dla wszystkich. Ilona mieszka z nami i nie chce jej się nic robić. Pewnego dnia nie mogłam się powstrzymać i ją zawstydziłam, mówiąc, że u niej zawsze jest brudno. Teraz nikt w domu ze mną nie rozmawia
-
Historie3 lata ago
„To u was można brać prysznic dłużej niż 30 minut?” – usłyszałam od koleżanki, która mieszka w Niemczech