Życie
Dziewczyna rzuciła mnie i ciach – wjeżdżam na podwórko na Lamborgini. To był najlepszy dzień mojego życia!
Dzisiaj miałem prawdopodobnie najlepszy dzień w moim życiu.
Stoję na przystanku autobusowym, czekam na autobus, podjeżdża Lamborgini, a w nim siedzi facet w eleganckim garniturze. No i pyta się mnie, jak dojechać do ulicy Młodzieżowej 31.
A ja akurat tam niedaleko mieszkam. Zacząłem mu tłumaczyć, a on powiada: „Wsiadaj kolego, pokażesz mi”. Podjeżdżamy pod dom i widzę moją byłą dziewczynę z jej nowym chłopakiem.
Oczywiście chciałem w tym momencie wyglądać bardzo solidnie i poważnie. I oto wysiadam.
Natychmiast podchodzi do mnie i pyta, skąd jadę i jak to jest? A facet z Lamborgini jeszcze nie odjechał, widać, humor mu dopisywał i w tym momencie załapał, że musi wejść w rolę, no i gada do mnie: „Szefie, czy poczekać na Pana czy Pan sam pojedzie w interesach?”. I rzuca mi klucze …
W tym momencie byłem kompletnie zdezorientowany …
Majka we łzach ucieka, jej chłopak rzuca się za nią, a ja stoję w szoku, a facet rechocze histerycznie. Trzeba było by widzieć ich twarze w tamtym momencie. Morał jest prosty – pomagaj ludziom.
źródło
-
Ciekawostki1 rok ago
Przyszła synowa została u nas na noc. Rano odwiedziła nas moja siostrzenica i okazało się, że ona i narzeczona syna się znają. A następnego dnia przyjechała jego przyszła teściowa razem z córką i urządziły straszną awanturę. Z jakiegoś powodu moja siostrzenica powiedziała synowej, że ja i mój mąż nie będziemy im pomagać po ślubie i jeszcze że chcemy sprzedać samochód naszego syna. W rezultacie ślub się nie odbył
-
Ciekawostki2 lata ago
Brat przybiegł wcześnie rano, jak tylko dowiedział się, co zrobili rodzice
-
Rodzina3 lata ago
Obaj moi synowie są żonaci. Moje synowe diametralnie się od siebie różnią – jedna siedzi z telefonem na kanapie, a druga szykuje jedzenie dla wszystkich. Ilona mieszka z nami i nie chce jej się nic robić. Pewnego dnia nie mogłam się powstrzymać i ją zawstydziłam, mówiąc, że u niej zawsze jest brudno. Teraz nikt w domu ze mną nie rozmawia
-
Historie2 lata ago
„To u was można brać prysznic dłużej niż 30 minut?” – usłyszałam od koleżanki, która mieszka w Niemczech