Connect with us

Życie

Dzieci, którym poświęciłam całe swoje życie, chcą mnie wysłać do domu starców

Mój mąż i ja przez całe życie robiliśmy wszystko z myślą o naszych dzieciach. Chcieliśmy zapewnić im lepsze życie. Nie oczekiwaliśmy, że będą nam dziękować, po prostu wiedzieliśmy, że tak trzeba. Nie decydujemy się przecież na dzieci tak po prostu. Bierzemy za nie odpowiedzialność, więc nie możemy ich tylko powołać do życia i zostawić.

Ale to, co w rezultacie dostałam, jest po prostu strasznie przykre. Przez myśl mi nigdy nie przeszło, że to się kiedykolwiek zdarzy. Moje dzieci okazały się tak niewdzięczne, że na starość zostałam właściwie sama. Czuję się oszukana przez osoby, w których żyłach płynie przecież moja krew.

Już w młodym wieku chcieliśmy z Witkiem mieć dużą rodzinę. Urodziły nam się dwie córki i syn. Najstarsza to Grażyna, później jest syn Adrian i najmłodsza córka Małgosia. W tamtych czasach trudno było o wspaniałe dzieciństwo. Nam się udało. Harowaliśmy jak woły, żeby tylko dzieci miały wszystko.

Najstarszej córce opłacaliśmy korepetycje. Robiliśmy wszystko, żeby mogła studiować wymarzoną medycynę. Niestety, nie dostała się na państwową uczelnię, więc zapłaciliśmy za wszystkie lata jej studiów.

Synowi też zapłaciliśmy za studia, chciał być prawnikiem. Musiał wyjechać na uczelnię do innego miasta. Później pomogliśmy mu tam znaleźć pracę.

Najbardziej jesteśmy dumni z naszej najmłodszej córki. Zawsze bardzo dobrze się uczyła i radziła sobie sama. Dostała się na dzienne studia na państwowej uczelni. Też na medycynę. Ale marzyła o samochodzie, bo na staż musiała dojeżdżać do innego miasta. Pomogliśmy.

Kupiliśmy jej niedrogi samochód. Koszt wyszedł podobny, jak wykształcenie starszych dzieci. Ale na początku nas też gdzieś podwoziła, jeżeli była taka potrzeba. Wszystkie nasze dzieci już się ustatkowały. Najstarszy syn i córka mają swoje rodziny. Przeprowadzili się. Synowa już urodziła, a Grażyna jest w ciąży. Małgosia mieszka w wynajętym mieszkaniu i ma dobrą pracę.

Wydawałoby się, że teraz można już tylko cieszyć się życiem, ale to nie takie proste. Niedawno straciłam męża. Zostawił nas, chociaż nie był jeszcze taki stary. Przyczyną był atak serca. Na początku nie mogłam pogodzić się z tą stratą, ale muszę jakoś żyć dalej. Minął rok. W tym czasie dużo chorowałam. Zestarzałam się, nawet z zewnątrz widać, jak ciężko mi na duszy.

I tu nagle przychodzą do mnie dzieci. Wszystkie razem. Mówią, że muszą ze mną poważnie porozmawiać. Nie mają możliwości, żeby się mną zaopiekować. No i obie córki potrzebują mieć każda własny dach nad głową, więc chcą sprzedać nasze czteropokojowe mieszkanie.

Z tych pieniędzy kupią jedno 2-pokojowe i jedną kawalerkę. Na początku próbowałam je zrozumieć. Ale nie wiedziałam, co ma się ze mną stać. Zapytałam i pożałowałam. Kiedy usłyszałam odpowiedź, przeszły mnie ciarki. Nie spodziewałam się czegoś takiego po własnych dzieciach.

Zaproponowali, żebym zamieszkała w domu starców za miastem. Niby, że tam będę miała opiekę, a dzieci mnie będą odwiedzać. Powiedziałam im wszystkim, żeby natychmiast wyszli z mojego domu. I żeby już do mnie nie dzwonili. Nie chcę nawet słyszeć czegoś takiego od własnych dzieci.

Krystyna, 71 lat

Rodzina3 dni ago

Ta sama krew, inni rodzice

Historie3 dni ago

Już po kilku tygodniach wspólnego życia zaczęłam rozumieć, jakiego błędu dokonałam.

Dzieci3 dni ago

Wtedy zaproponowałem żonie, żebyśmy przeprowadzili się choćby do wynajętego mieszkania, żeby nikt się nie wtrącał do naszej rodziny. Paulina nie miała nic przeciwko temu, ale kiedy powiedziała ojcu, że chcemy się przeprowadzić, on się strasznie zdenerwował

Rodzina3 dni ago

W tym momencie zdałam sobie sprawę, że syn i synowa po prostu mnie wykorzystują

Historie3 dni ago

W naszym bloku mieszkała bardzo miła sąsiadka. Pani Maria przypominała mi moją babcię. Często opowiadała historie ze swojego życia. Lubiłem ją odwiedzać. Moi rodzice dużo pracowali. Wychowywała mnie babcia. Rodzice stali się dla mnie obcymi ludźmi. Ale w końcu udało nam się pogodzić.

Ciekawostki3 dni ago

Moja żona wróciła ze zjazdu absolwentów i od miesiąca opowiada mi, jak jej się ze mną nie poszczęściło. Mąż Soni jest biznesmenem, Natalii profesorem, Marty sołtysem, a Danki jeździ do Holandii do pracy i bardzo dobrze zarabia. Tylko ja siedzę i nic mnie nie obchodzi. Chociaż, czego można się po mnie spodziewać, skoro swego czasu skończyłem jakąś prywatną pseudouczelnię. To wszystko mówiła przy dzieciach. Ale one są już prawie dorosłe. Same dobrze pamiętają i rozumieją, dlaczego wszystko jest tak, jak jest

Rodzina3 dni ago

Mam tylko jedną córkę. Przez całe życie dbałem, żeby zabezpieczyć jej przyszłość. Jagoda dorastała na bystrą dziewczynę. Wyjechała do pracy do Hiszpanii. Zakochała się w Marku, którego znała jeszcze z lat studenckich. Ale on udawał kogoś, kim nie jest. Już wtedy czułem, że ta miłość nie skończy się dobrze.

Ciekawostki3 dni ago

Ale kilka dni później Marzena zadzwoniła do mnie i poprosiła o spotkanie. Zgodziłem się, bo myślałem, że chce ze mną porozmawiać o ojcu, ale wszystko potoczyło się inaczej.

Historie3 dni ago

Rodziców adopcyjnych nie interesowało moje zdanie. Chcieli, żebym po szkole studiował stosunki międzynarodowe. Ale ja chciałem malować

Relacje3 dni ago

Nieoczekiwanie moja odmowa bardzo uraziła Krzyśka. Powiedział, że chciał w ten sposób pokazać, że żywi wobec mnie poważne uczucia.

Ciekawostki4 tygodnie ago

Odmówiliśmy cioci i zaproponowaliśmy, żeby zwróciła się z taką prośbą do Julii, po czym usłyszeliśmy o sobie wiele „ciekawych” rzeczy

Historie4 tygodnie ago

A wczoraj zadzwoniła do mnie nasza wspólna znajoma i powiedziała, że Kasia kupiła samochód. I to całkiem niezły, wyższej klasy, nie jakiś tani. Byłam w szoku, bo kiedy ostatni raz widziałam się z bratową kilka dni wcześniej, poprosiła mnie, żebym zapłaciła za jej zamówienie w kawiarni, bo nie ma pieniędzy

Ciekawostki2 tygodnie ago

Może jeszcze od własnych rodziców byłbym gotów przyjąć taką sumę pieniędzy w prezencie, ale od rodziców żony – nigdy. Oto dlaczego.

Rodzina4 tygodnie ago

Ale potem pojawił się kolejny problem: Dawid chciał sprowadzić swoją młodą żonę do jednopokojowego mieszkania, które kupiliśmy dla obu synów

Ciekawostki4 tygodnie ago

Byłam gotowa usłyszeć wszystko, ale nie to. Byłoby mi łatwiej, gdyby żona mojego brata powiedziała, że ​zmęczyła ją ​moja obecność

Historie4 tygodnie ago

A wczoraj późnym wieczorem zadzwonił do mnie Łukasz i poprosił, żebym powiedziała jego mamie, że nie przyjedzie, bo niby wysłali go w pilną delegację

Ciekawostki4 tygodnie ago

Ale ostatnio stała się rzecz, która Maćkowi nawet nie przyszłaby do głowy. Sebastian podszedł do niego i powiedział coś, od czego włosy zjeżyły mu się na głowie

Historie4 tygodnie ago

Ostatnio zacząłem rozumieć, jak wielki błąd popełniłem

Ciekawostki4 tygodnie ago

Pobraliśmy się w tajemnicy. Rodzice żony dowiedzieli się o tym dopiero później. Oczywiście byli źli, ale nie mogli nic zmienić

Życie4 tygodnie ago

Rodzice Grześka zginęli w wypadku samochodowym, a on sam do końca życia miał być inwalidą. Jedyną bliską osobą dla osieroconego chłopca była jego ciotka. Aneta nie miała własnych dzieci i od serca zaopiekowała się siostrzeńcem, który był jej za to nieskończenie wdzięczny. Ale w życiu kobiety pojawił się mężczyzna. Marek uważał, że jego wybranka zmarnowała sobie młodość.

Trending