Historie
Czy moja mama ma innego mężczyznę?
Jako dziecko starałam się pomagać mamie: najpierw zbierałam i układałam zabawki, potem zamiatałam, potem pomagałam przygotować obiad i pozmywać naczynia. Ale moja starsza siostra w ogóle nie była tym zainteresowana – ciągle spędzała czas z przyjaciółkami i nie chciała nic w domu robić. Oprócz zajmowania się domem moja mama pracowała jako nauczycielka muzyki.
Co wieczór mama gotowała pyszną kolację, czekałyśmy aż ojciec wróci z pracy i wszyscy siadaliśmy do stołu.
Tego wieczoru ojciec nie był w najlepszym nastroju i cały czas patrzył ponuro na matkę. Mama udawała, że nic nie widzi i dalej jadła swój kotlet.
– I co? Dzisiaj znowu idziesz? – zapytał tata ze smutkiem.
– Oczywiście. Po co za każdym razem pytasz – mruknęła mama.
– Nie masz 16 lat. Ile razy to się będzie powtarzać? Już nie mam sił, żeby to znosić.
Mama nie miała nic do powiedzenia albo po prostu nie chciała nic mówić. Trzy razy w tygodniu wieczorami moja mama „uciekała” z domu na kilka godzin. A kiedy wracała, zawsze była w dobrym humorze.
– A dokąd mama idzie? – zapytałam.
– Jak to dokąd? Do innych mężczyzn – odpowiedział sarkastycznie ojciec. – To oni ją uszczęśliwiają, a nie my.
Zapadła cisza i nie chciałam już o nic pytać – na pewno nie spodziewałam się takiej odpowiedzi.
Ojciec podziękował za kolację i zabrał się za czytanie gazety. Posprzątałam ze stołu i pomogłam mamie umyć naczynia. Mama, podśpiewując, zaczęła się szykować do wyjścia: zrobiła staranny makijaż, założyła piękną letnią sukienkę. Dziś była ten wieczór, kiedy gdzieś wychodziła. Uśmiechnęła się do nas i poszła.
– Tato, czy mama naprawdę poszła do innego mężczyzny? I co ty na to? – zapytałam szybko.
– No co ty, maleńka? Jak chcesz wiedzieć, to idź za nią i sama zobacz – mruknął ojciec.
Nie zastanawiając się długo, chwyciłam dżinsową kurtkę, założyłam tenisówki i pobiegłam za mamą. Ledwo ją dogoniłam, ale nie zrezygnowałam – postanowiłam iść za nią.
Spacerowała po małym parku, który znajdował się obok naszego domu i podeszła do drzwi jednej z restauracji. Szłam za nią przez całą drogę, ale potem bałam się wejść. Obawiałam się, że zobaczę coś złego. Po prostu stałam przy drzwiach i czekałam, aż odważę się postawić ten krok.
Stałam tak przez jakieś dziesięć minut i jednak weszłam do środka. To był duży i elegancki lokal. Stało tom wiele stolików, pomiędzy którymi biegali kelnerzy. Moja mama stała przy mikrofonie na małej scenie. Śpiewała. Jaki ona ma piękny głos, nigdy nie zwracałam na to uwagi. Zaniemówiłam i tylko patrzyłam, otwierając usta ze zdziwienia.
Dobrze, że nikt mnie nie wyrzucił, bo mama śpiewała przez jakieś dwie godziny, a ja cały czas słuchałam jej zafascynowana. To był prawdziwy talent. To była jej pasja. To tutaj się otworzyła, widać to było po jej radosnej twarzy. Robiła dokładnie to, co uwielbiała. Nie myślcie, że mama mnie nie zauważyła – jak mogłaby nie rozpoznać swojej córki, która stoi kilka metrów dalej.
Potem mama i ja poszłyśmy razem do domu, jedząc po drodze lody i cały czas rozmawiając. Rozumiałam, dlaczego ojciec był zły – mama występowała tam, gdzie były i kobiety, i mężczyźni. Tata był o nią po prostu zazdrosny. I nie ma się czemu dziwić – moja mama wzbudzała podziw. Dostrzegłam w jej oczach radosny błysk i teraz wiem dokładnie, co sprawia, że jest taka szczęśliwa.
-
Ciekawostki1 rok ago
Przyszła synowa została u nas na noc. Rano odwiedziła nas moja siostrzenica i okazało się, że ona i narzeczona syna się znają. A następnego dnia przyjechała jego przyszła teściowa razem z córką i urządziły straszną awanturę. Z jakiegoś powodu moja siostrzenica powiedziała synowej, że ja i mój mąż nie będziemy im pomagać po ślubie i jeszcze że chcemy sprzedać samochód naszego syna. W rezultacie ślub się nie odbył
-
Ciekawostki2 lata ago
Brat przybiegł wcześnie rano, jak tylko dowiedział się, co zrobili rodzice
-
Rodzina3 lata ago
Obaj moi synowie są żonaci. Moje synowe diametralnie się od siebie różnią – jedna siedzi z telefonem na kanapie, a druga szykuje jedzenie dla wszystkich. Ilona mieszka z nami i nie chce jej się nic robić. Pewnego dnia nie mogłam się powstrzymać i ją zawstydziłam, mówiąc, że u niej zawsze jest brudno. Teraz nikt w domu ze mną nie rozmawia
-
Historie2 lata ago
„To u was można brać prysznic dłużej niż 30 minut?” – usłyszałam od koleżanki, która mieszka w Niemczech