Connect with us

Historie

Cieszę się, że mogłem pomóc dzieciom stanąć na nogi. W przyszłym miesiącu wracam do domu. Tym razem już na zawsze. Naprawdę chcę przeżyć te wszystkie lata, które mi zostały, z najbliższymi, z moją rodziną i przyjaciółmi. Chcę być szczęśliwym mężem, ojcem i dziadkiem. Mam nadzieję, że na to zasłużyłem

Mam na imię Marcin. Urodziłem się i wychowałem na pięknym Podlasiu. To ta część Polski, gdzie jak okiem sięgnąć pola, lasy i wzgórza, gdzie kwitnie rumianek i mięta, a wysoko na niebie śpiewają skowronki. Tam każda gospodyni sadzi przy domu malwy, nagietki i różane krzewy.

Po podstawówce poszedłem do technikum. Później wróciłem do rodzinnej wioski. Wkrótce poślubiłem piękną dziewczynę Irenę. Pracowaliśmy ciężko, zbudowaliśmy dom, urodził nam się syn i córka. Marzyliśmy o tym, żeby wspólnie wychować dzieci, doczekać się wnuków i spokojnej, bezpiecznej starości. Ale nie stało się tak, jak byśmy chcieli. Nadeszły ciężkie czasy, trzeba było jakoś przeżyć. Najpierw moja żona straciła pracę. Później u mnie były problemy z wypłatami. Ledwo wiązaliśmy koniec z końcem. Zacząłem szukać innej pracy. Pojechałem do pobliskiego miasta. Pracowałem w fabryce, mieszkałem w hotelu robotniczym. Ale wkrótce w zakładzie zmienił się właściciel. Rozpoczęła się reorganizacja. Innymi słowy – redukcje. Oczywiście na pierwszy rzut poszli ci, którzy pracowali najkrócej. Byłem wśród nich. Wróciłem do domu. Razem z żoną zaczęliśmy się zastanawiać, co dalej robić. Nagle ktoś zapukał do drzwi. Patrzymy, a to nasz sąsiad Waldek.

Wchodzi, wita się, a potem pyta, dlaczego jesteśmy tacy smutni. Powiedziałem wszystko tak, jak jest. Waldek usiadł, pomyślał i powiedział:

– Byłem w pracy w Holandii. Niedługo znowu jadę. Wiem, że z ciebie jest przyzwoity, pracowity człowiek. Może pojedziesz ze mną? Pomogę ci z pracą. Pomyśl.

Waldek wyszedł. Zaczęliśmy się z żoną zastanawiać nad jego propozycją. Wyjazd za granicę do pracy to w naszym regionie była jeszcze wtedy rzadkość. Dlatego nie było nam łatwo podjąć decyzję. To, co mnie przerażało, to nie obcy kraj czy ciężka praca, tylko to, jak rodzina poradzi sobie tutaj beze mnie. Zawołaliśmy dzieci i zapytaliśmy, co one mają na ten temat do powiedzenia. Córka milczała, a syn powiedział:

– Nie martw się, tato. Ja jestem mężczyzną. Nie jestem już mały. Mam 15 lat.

Uściskałem ich i powiedziałem:

– Skoro w domu będzie mężczyzna, to pojadę. Jeśli Bóg da, zarobię nie tylko na życie, ale też na naukę dla was, dzieci. Wiem, że chcielibyście później iść na studia.

Pojechałem z Waldkiem. Rzeczywiście pomógł mi znaleźć pierwszą pracę, wspierał mnie i pomagał. Później przyzwyczaiłem się do nowego życia. Ale przez długi czas nie mogłem przywyknąć do życia bez rodziny, bez polskich obyczajów, bez wszystkiego, co rodzime i swojskie. W nocy śniły mi się nasze bezkresne pola, kwitnące ogrody, rodzinna wioska.

Od tamtej pory minęło dużo czasu. Udało mi się zarobić na remont domu, na edukację dzieci i ich wesela. Moja córka została po studiach w mieście i wyszła tam za mąż. Wspólnie z jej teściami kupiliśmy młodym mieszkanie w prezencie ślubnym. Moja córka jest teraz w ciąży, spodziewa się pierwszego dziecka, a ja nie mogę się doczekać drugiego wnuka. Pierwszego urodziła synowa. Mój syn też ma się dobrze. Po studiach wrócił na wieś. Zajął się rolnictwem. Oczywiście na początku go wspierałem i pomagałem finansowo. Teraz już sam sobie ze wszystkim radzi.

Cieszę się, że mogłem pomóc dzieciom stanąć na nogi. Jestem wdzięczny mojej żonie za zrozumienie i wsparcie. W przyszłym miesiącu wracam do domu. Tym razem już na zawsze. Naprawdę chcę przeżyć te wszystkie lata, które mi jeszcze zostały, z najbliższymi, z moją rodziną i przyjaciółmi. Chcę być szczęśliwym mężem, ojcem i dziadkiem. Mam nadzieję, że na to zasłużyłem.

Click to comment

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

6 − 3 =

Rodzina3 dni ago

Ta sama krew, inni rodzice

Historie3 dni ago

Już po kilku tygodniach wspólnego życia zaczęłam rozumieć, jakiego błędu dokonałam.

Dzieci3 dni ago

Wtedy zaproponowałem żonie, żebyśmy przeprowadzili się choćby do wynajętego mieszkania, żeby nikt się nie wtrącał do naszej rodziny. Paulina nie miała nic przeciwko temu, ale kiedy powiedziała ojcu, że chcemy się przeprowadzić, on się strasznie zdenerwował

Rodzina3 dni ago

W tym momencie zdałam sobie sprawę, że syn i synowa po prostu mnie wykorzystują

Historie3 dni ago

W naszym bloku mieszkała bardzo miła sąsiadka. Pani Maria przypominała mi moją babcię. Często opowiadała historie ze swojego życia. Lubiłem ją odwiedzać. Moi rodzice dużo pracowali. Wychowywała mnie babcia. Rodzice stali się dla mnie obcymi ludźmi. Ale w końcu udało nam się pogodzić.

Ciekawostki3 dni ago

Moja żona wróciła ze zjazdu absolwentów i od miesiąca opowiada mi, jak jej się ze mną nie poszczęściło. Mąż Soni jest biznesmenem, Natalii profesorem, Marty sołtysem, a Danki jeździ do Holandii do pracy i bardzo dobrze zarabia. Tylko ja siedzę i nic mnie nie obchodzi. Chociaż, czego można się po mnie spodziewać, skoro swego czasu skończyłem jakąś prywatną pseudouczelnię. To wszystko mówiła przy dzieciach. Ale one są już prawie dorosłe. Same dobrze pamiętają i rozumieją, dlaczego wszystko jest tak, jak jest

Rodzina3 dni ago

Mam tylko jedną córkę. Przez całe życie dbałem, żeby zabezpieczyć jej przyszłość. Jagoda dorastała na bystrą dziewczynę. Wyjechała do pracy do Hiszpanii. Zakochała się w Marku, którego znała jeszcze z lat studenckich. Ale on udawał kogoś, kim nie jest. Już wtedy czułem, że ta miłość nie skończy się dobrze.

Ciekawostki3 dni ago

Ale kilka dni później Marzena zadzwoniła do mnie i poprosiła o spotkanie. Zgodziłem się, bo myślałem, że chce ze mną porozmawiać o ojcu, ale wszystko potoczyło się inaczej.

Historie3 dni ago

Rodziców adopcyjnych nie interesowało moje zdanie. Chcieli, żebym po szkole studiował stosunki międzynarodowe. Ale ja chciałem malować

Relacje3 dni ago

Nieoczekiwanie moja odmowa bardzo uraziła Krzyśka. Powiedział, że chciał w ten sposób pokazać, że żywi wobec mnie poważne uczucia.

Ciekawostki4 tygodnie ago

Odmówiliśmy cioci i zaproponowaliśmy, żeby zwróciła się z taką prośbą do Julii, po czym usłyszeliśmy o sobie wiele „ciekawych” rzeczy

Historie4 tygodnie ago

A wczoraj zadzwoniła do mnie nasza wspólna znajoma i powiedziała, że Kasia kupiła samochód. I to całkiem niezły, wyższej klasy, nie jakiś tani. Byłam w szoku, bo kiedy ostatni raz widziałam się z bratową kilka dni wcześniej, poprosiła mnie, żebym zapłaciła za jej zamówienie w kawiarni, bo nie ma pieniędzy

Ciekawostki2 tygodnie ago

Może jeszcze od własnych rodziców byłbym gotów przyjąć taką sumę pieniędzy w prezencie, ale od rodziców żony – nigdy. Oto dlaczego.

Rodzina4 tygodnie ago

Ale potem pojawił się kolejny problem: Dawid chciał sprowadzić swoją młodą żonę do jednopokojowego mieszkania, które kupiliśmy dla obu synów

Ciekawostki4 tygodnie ago

Byłam gotowa usłyszeć wszystko, ale nie to. Byłoby mi łatwiej, gdyby żona mojego brata powiedziała, że ​zmęczyła ją ​moja obecność

Historie4 tygodnie ago

A wczoraj późnym wieczorem zadzwonił do mnie Łukasz i poprosił, żebym powiedziała jego mamie, że nie przyjedzie, bo niby wysłali go w pilną delegację

Ciekawostki4 tygodnie ago

Ale ostatnio stała się rzecz, która Maćkowi nawet nie przyszłaby do głowy. Sebastian podszedł do niego i powiedział coś, od czego włosy zjeżyły mu się na głowie

Historie4 tygodnie ago

Ostatnio zacząłem rozumieć, jak wielki błąd popełniłem

Ciekawostki4 tygodnie ago

Pobraliśmy się w tajemnicy. Rodzice żony dowiedzieli się o tym dopiero później. Oczywiście byli źli, ale nie mogli nic zmienić

Życie4 tygodnie ago

Rodzice Grześka zginęli w wypadku samochodowym, a on sam do końca życia miał być inwalidą. Jedyną bliską osobą dla osieroconego chłopca była jego ciotka. Aneta nie miała własnych dzieci i od serca zaopiekowała się siostrzeńcem, który był jej za to nieskończenie wdzięczny. Ale w życiu kobiety pojawił się mężczyzna. Marek uważał, że jego wybranka zmarnowała sobie młodość.

Trending