Connect with us

Rodzina

Chciałem, żeby żona pracowała i utrzymywała porządek w domu, ale tak się nie stało.

Chcę ci opowiedzieć ciekawą historię. Pracuję jako szef ochrony. Powiedziałbym, że to bardzo ciężka praca i co najważniejsze niebezpieczna. Z żoną Natalią, mieszkamy razem od siedmiu lat. Żona nigdzie nie pracowała, mieliśmy wystarczająco dużo pieniędzy na wszystko. Pewnego dnia zdecydowaliśmy się kupić kawalerkę i wynająć ją, aby mieć dodatkowy dochód. Można powiedzieć, że nic nie robisz, a pieniądze są co miesiąc.

Moja żona dostała pracę, choć długo jej szukała. Zaczęła pracować w szkole, ponieważ z zawodu jest nauczycielką. Miała niedaleko do szkoły, więc zdecydowała się tam pracować. Natalia z reguły przychodziła przede mną z pracy lub czasami wracaliśmy razem. Byłem bardzo szczęśliwy z powodu mojej ukochanej, dlatego że pracuje w zespole, a także z dziećmi. Myślałem, że uda jej się zrobić wszystko w domu i dodatkowo pracować. Tak wyglądał pierwszy dzień pracy Natalii.

Wróciła późno i zaczęła mi opowiadać o wszystkim, co działo się w pracy. Była bardzo zadowolona i miała dobry humor. Następnego dnia poszedłem do pracy, miałem skrócony harmonogram, więc wróciłem do domu szybciej. Ukochana przyszła, opowiedziała, jak minął jej dzień pracy i odpoczęła. Nawet mnie o nic nie zapytała. Czy może nie chcę jeść albo czy nie jestem zmęczony, albo w końcu czy mam gotowy, wyprasowany mundur roboczy na jutro? Żona zawsze zadawała mi wszystkie takie pytania. Potem to, że Natalia znalazła pracę, okazało się dla mnie prawdziwym testem, który zmienił nasze życie. Oczywiście pieniądze były większe, ale sytuacja w naszej rodzinie stała się bardzo napięta, a opieka nad domem stała się dla mojej żony najmniej ważna.

Zacząłem czuć się nieswojo we własnym domu, ponieważ zawsze było tu czysto i przytulnie, a teraz wcale tak nie jest. Każdego dnia jestem zmuszony do pracy, a także do sprzątania i gotowania obiadu. Nie tylko sobie, ale naszej całej rodzinie. Widziałem, jak Natalia przychodzi z pracy i po prostu nic nie robi.

Zaczęliśmy się o to kłócić. Postanowiłem z nią porozmawiać. Wyrazić swoje niezadowolenie z faktu, że w domu jest brudno i nie ma ugotowanego jedzenia. Moja żona odpowiedziała na moje uwagi, że jest bardzo zmęczona po pracy. Ja uważam, że mam dużo trudniejszą pracę. Natalia nie chciała tego zaakceptować, a sytuacja się nie zmieniła. Z czasem zaczęliśmy myśleć o tym, żeby szukała innej pracy dla siebie lub zrezygnowała, siedziała w domu i dbała o rodzinne ognisko i porządek.

Trending