Życie
Chciałem zabrać starą matkę do siebie, ale odmówiła, mówiąc, że nie opuści rodzinnej chaty na wsi.
Od dawna żyję z dala od rodziców. Poszedłem na studia i przeniosłem się do miasta, tutaj ożeniłem się i już zostałem. Mój ojciec niedawno opuścił ten świat, została tylko matka. Rozumiem, że jest chora i bardzo samotna. Mam również starszego brata i siostrę, ale brat jest za granicą, a siostra nie zorganizowała jeszcze własnego życia.
Co tydzień staram się odwiedzać matkę, robię wszystko w domu i pomagam jej w ogrodzie. Podróżowanie tam i z powrotem przez ponad sto kilometrów jest dość problematyczne. Matka już zaczyna mocno słabnąć, nawet jedzenie sprawia jej trudność. Zrozumiałem, że muszę coś z tym zrobić.
Postanowiłem następnym razem zabrać ją ze sobą. Nie ma nic, co mogłaby zrobić sama na wsi, nie otrzyma wsparcia we właściwym czasie. Lepiej, jeśli będzie mieszkać ze mną, mieszkanie jest wystarczająco duże, a żona nie ma nic przeciwko. Matka rozpłakała się, gdy usłyszała to ode mnie, mówiła, że wychowała dobrego syna i gdyby ojciec to widział, byłby dumny.
Już prawie spakowaliśmy wszystkie rzeczy, nawet uruchomiłem samochód, gdy matka poinformowała mnie, że zmieniła zdanie. Mówi, że nie chce się zanudzać nas swoją obecnością. To był szok!
Starsza kobieta powiedziała, że lepiej będzie, jeśli dożyje do końca w swojej małej, rodzinnej chacie. „Gdzie się urodziłeś – tam zostań”. – tak uważa. Z uśmiechem na twarzy zaczęła przeglądać wszystkie rzeczy wokół, które pozostały: obrazy na ścianach, ręczniki na stole i naczynia.
-
Ciekawostki10 miesięcy ago
Przyszła synowa została u nas na noc. Rano odwiedziła nas moja siostrzenica i okazało się, że ona i narzeczona syna się znają. A następnego dnia przyjechała jego przyszła teściowa razem z córką i urządziły straszną awanturę. Z jakiegoś powodu moja siostrzenica powiedziała synowej, że ja i mój mąż nie będziemy im pomagać po ślubie i jeszcze że chcemy sprzedać samochód naszego syna. W rezultacie ślub się nie odbył
-
Rodzina2 lata ago
Obaj moi synowie są żonaci. Moje synowe diametralnie się od siebie różnią – jedna siedzi z telefonem na kanapie, a druga szykuje jedzenie dla wszystkich. Ilona mieszka z nami i nie chce jej się nic robić. Pewnego dnia nie mogłam się powstrzymać i ją zawstydziłam, mówiąc, że u niej zawsze jest brudno. Teraz nikt w domu ze mną nie rozmawia
-
Ciekawostki1 rok ago
Brat przybiegł wcześnie rano, jak tylko dowiedział się, co zrobili rodzice
-
Dzieci2 lata ago
Dałam synom mieszkanie, sama przyjechałam zamieszkać na wsi. Dzieci mieszkały w mieszkaniu podczas nauki, a ja byłam spokojna, że chłopaki spędzają razem czas. Kiedy obaj znaleźli dziewczyny, mieszkanie zrobiło się za małe. Przyszłe synowe były po prostu nie do zniesienia.