Relacje
Andrzeja denerwuje to, że codziennie widuję się ze swoim byłym
Andrzej i ja mieszkamy razem od prawie dziesięciu lat. Wychowujemy razem nasze dzieci, ale mój mąż nie może mi wybaczyć jednego – tego, że to jest moje drugie małżeństwo.
Tak, byłam już mężatką. Tylko, że z pierwszym mężem nie dogadywaliśmy się za dobrze, więc zdecydowaliśmy, że lepiej będzie się rozstać. Nadal pracujemy oboje w tej samej firmie, w której kiedyś się poznaliśmy. Mamy całkiem dobrą, nawet przyjacielską relację.
Tylko, że Andrzeja denerwuje to, że codziennie widuję się ze swoim byłym.
– Jeszcze trochę i znowu się zejdziecie! – mówi Andrzej.
– Nie bądź głupi! – mówię do męża. – Dlaczego miałabym się z nim znowu spotykać? To ciebie kocham. Poza tym mamy dzieci. Nie gadaj bzdur!
– W każdym razie, – Andrzej nie może się uspokoić, – nie rozumiem, jak można pracować razem z byłym mężem.
– Więc co, mam się zwolnić? – mówię. – Sam wiesz, że mam tam dobrą pensję, doświadczenie i perspektywy. I szef czasami pozwala wyjść wcześniej. Gdzie ja znajdę drugą taką pracę?
– Zostaniesz w domu, – odpowiada mój mąż. – Ja cię będę utrzymywał.
– Andrzej! Sam wiesz, że twoja pensja ledwo wystarcza na opłacenie rachunków, a na pewno nie na utrzymanie całej naszej rodziny! Werka w przyszłym roku idzie do szkoły – to będą dodatkowe koszty. A z czego będziemy spłacać kredyt na mieszkanie?
Mąż się zadumał.
– No, tak… – Andrzej podrapał się w tył głowy. – Ale jednak nie chcę, żebyś piła sobie codziennie herbatkę z byłym mężem. To jest coś nie tak.
– Ufasz mi? – pytam.
– Ufam, ale… – Andrzej wydął usta. – Nie chcę codziennie myśleć o tym, co tam się może wydarzyć…
Tak właśnie żyjemy. Każdego dnia po pracy Andrzej robi mi przesłuchanie – kto ze mną w pracy rozmawiał. Stale sprawdza mój telefon. I jeszcze te ciągłe telefony, jak jestem w pracy – i nie daj Boże, żebym natychmiast nie odebrała! Wieczorem się wtedy muszę tłumaczyć… Dzieci to wszystko widzą i pytają, dlaczego tata jest taki zły…
A poza tym wszystko jest u nas w porządku… Żyjemy sobie spokojnie…
Nie wiem, co powinnam zrobić – rzucić pracę, czy jakoś przekonać męża, że nie ma się o co martwić?
-
Ciekawostki11 miesięcy ago
Przyszła synowa została u nas na noc. Rano odwiedziła nas moja siostrzenica i okazało się, że ona i narzeczona syna się znają. A następnego dnia przyjechała jego przyszła teściowa razem z córką i urządziły straszną awanturę. Z jakiegoś powodu moja siostrzenica powiedziała synowej, że ja i mój mąż nie będziemy im pomagać po ślubie i jeszcze że chcemy sprzedać samochód naszego syna. W rezultacie ślub się nie odbył
-
Rodzina2 lata ago
Obaj moi synowie są żonaci. Moje synowe diametralnie się od siebie różnią – jedna siedzi z telefonem na kanapie, a druga szykuje jedzenie dla wszystkich. Ilona mieszka z nami i nie chce jej się nic robić. Pewnego dnia nie mogłam się powstrzymać i ją zawstydziłam, mówiąc, że u niej zawsze jest brudno. Teraz nikt w domu ze mną nie rozmawia
-
Ciekawostki1 rok ago
Brat przybiegł wcześnie rano, jak tylko dowiedział się, co zrobili rodzice
-
Dzieci2 lata ago
Dałam synom mieszkanie, sama przyjechałam zamieszkać na wsi. Dzieci mieszkały w mieszkaniu podczas nauki, a ja byłam spokojna, że chłopaki spędzają razem czas. Kiedy obaj znaleźli dziewczyny, mieszkanie zrobiło się za małe. Przyszłe synowe były po prostu nie do zniesienia.