Connect with us

Dzieci

A czy każda babcia piecze ciasta w wieku 90 lat?

Mam na imię Irena i tak się złożyło, że całe dzieciństwo spędziłam z babcią. Mam rodziców, ale wtedy były takie trudne czasy, w Polsce prawie nie było pracy, więc mama i tata postanowili wyjechać za granicę. Tak wyszło, że zostali tam na stałe. Na początku nie chcieli mnie do siebie zabrać, bo byłam za mała, ale potem sama już nie chciałam, bo miałam tu wszystko – szkołę, przyjaciół i oczywiście babcię.

Dobrze mi się żyło na wsi. Moja babcia bardzo smacznie gotowała, a jakie ciasta piekła z wiśniami i serem, palce lizać. Skończyłam szkołę i poszłam na studia. Musiałam przeprowadzić się do miasta, ale zawsze starałam się odwiedzać babcię w weekendy, żeby pomóc jej w domu i trochę poplotkować, jak to między dziewczynami.

Podczas studiów poznałam Igora, był ode mnie o 5 lat starszy i dość szybko poprosił mnie o rękę. Mieszkaliśmy w mieście, ja jeszcze studiowałam, a Igor pracował. Odwiedzaliśmy babcię, ale teraz trochę rzadziej.

Mijały lata, babcia nie była już taka sprawna, jak kiedyś, a ostatnio zupełnie podupadła na zdrowiu. Zaproponowaliśmy jej, żeby przeprowadziła się do nas do miasta, chociaż na zimę. Babcia na początku nie chciała, ale w końcu ją przekonaliśmy. Ale miasto jej się zupełnie nie spodobało, wszystko było nie takie,  nawet słońce inaczej świeciło. Dlatego gdy tylko przyszła wiosna i pierwsze ciepłe promienie słońca ogrzały ziemię, przywieźliśmy babcię z powrotem na wieś. Była taka szczęśliwa, cieszyła się na widok każdego drzewa, jak małe dziecko.

Tak robiliśmy co roku. Zabieraliśmy babcię do siebie na zimę, a kiedy było ciepło, mieszkała na wsi. Zdrowie już jej nie dopisywało, ale latem wychodziła na ławkę, przychodziły do niej przyjaciółki-sąsiadki i wspominały młode lata. Wieczorami śpiewały nieraz piosenki, aż pół wioski przychodziło słuchać.

W któryś weekend postanowiliśmy pojechać na wieś i spędzić tam te kilka dni, żeby nabrać sił i wsłuchać się w ciszę natury. Kiedy przyjechaliśmy, czekała nas prawdziwa niespodzianka. Gdy zbliżyliśmy się do domu, poczułam zapach ciasta z wiśniami. Nie wiem, jak babcia w tym wieku poradziła sobie z tym ciastem, ale byłam strasznie szczęśliwa.

Nadszedł wieczór, wszyscy siedzieliśmy w ogrodzie, na niebie pojawiały się już pierwsze gwiazdy, a my wspominaliśmy, jedliśmy pyszne ciasto i po prostu wdychaliśmy rześkie wieczorne powietrze.

Później przyszły do nas sąsiadki, zaczęły się śpiewy, to był niezwykły wieczór, pełen takiego ciepła i zapachu dzieciństwa, że ​​wkradła mi się do głowy myśl – a może by tak przenieść się na wieś?

W tym czasie babcia miała już 90 lat, a czy każda babcia w tym wieku piecze jeszcze ciasta z wiśniami? Ledwo chodziła o lasce, miała słaby wzrok, ale kategorycznie odmawiała przeprowadzki do miasta na stałe. Tutaj było jej dobrze i nie ma co się dziwić, wszyscy tu się dobrze czuli.

Poranek był nie mniej piękny niż wieczór. Lekki chłód zapierał oddech, a rosa delikatnie łaskotała moje bose stopy. Wyszłam do ogródka i zobaczyłam babcię opartą o stary płot, patrzącą w niebo. Podeszłam do niej, miała łzę na policzku.

– Babciu, coś się stało, dlaczego płaczesz?

– Nie kochanie, nie płaczę, jestem szczęśliwa. Ja jestem w domu, a ty jesteś obok mnie. Tak mi jest dobrze na sercu, że łzy mi same ​​płyną.

Objęłyśmy się i spędziłyśmy kolejną godzinę w ciszy, dopóki nie zmarzłyśmy na tyle, żeby wrócić do domu.

Click to comment

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

osiemnaście + trzynaście =

Historie4 dni ago

Ostatnio, kiedy robiłam porządki na balkonie, znalazłam stare buty wędkarskie mojego męża. Były już całkiem zniszczone, więc postanowiłam je wyrzucić. Ale kiedy je odwróciłam, żeby włożyć do worka na śmieci, coś z nich wypadło

Życie4 dni ago

“Moja żona jest waszą córką,” – krzyczał zięć do mojego męża, – “i wy musicie ją utrzymywać, łącznie z mieszkaniem. A skoro ją, to i mnie!”

Historie4 dni ago

Ale wtedy zobaczyłem coś, co jeszcze bardziej mnie skołowało. Żona miała na swoim profilu bardzo dużo zdjęć. A pod każdym z nich entuzjastyczny komentarz pozostawił niejaki „Artur”

Rodzina4 dni ago

Żona chciała żyć w dostatku. Przez całe życie staraliśmy się zarobić tyle, żeby wystarczyło nam na starość. Gosia pracowała, a ja swój zakład oddałem starszemu synowi. Żona zaczęła na mnie narzekać. Nie podobało jej się, że nie przynoszę do domu pieniędzy. Zdecydowałem się wyjechać do Hiszpanii. Tutaj nikt mnie nie docenił.

Relacje4 dni ago

Tomek kochał Elwirę. Od razu wiedział, że chce spędzić z nią resztę życia. Nawet to, że była od niego starsza, wcale mu nie przeszkadzało. Ale dziewczyna miała ciężki charakter. Tomek często kradł matce pieniądze na prezenty dla Elwiry. Z powodu jej zachcianek chłopak wyjechał do miasta. Tam czekały na niego prawdziwe niespodzianki.

Ciekawostki4 dni ago

Latem moja najlepsza przyjaciółka w końcu wyszła za mąż. Po ceremonii zaproponowałam mojemu mężowi, żebyśmy po 20 latach cywilnego małżeństwa też wzięli ślub kościelny, ale on odmawia.

Życie4 dni ago

Ciotka mieszkała sama w małym domku, który wymagał ciągłej pracy. Tak się złożyło, że nie miała dzieci, więc jako siostrzeniec to ja się nią opiekowałem. Niedawno wprowadziłem się do cioci, ponieważ cotygodniowe dojazdy z miasta na wieś były zbyt męczące. Starszy brat i mama pomyśleli, że pomagam ciotce, bo liczę na spadek.

Rodzina4 dni ago

Mój mąż już od młodych lat zbierał pieniądze na własne mieszkanie. Wyjeżdżał do pracy za granicę, oszczędzał na wszystkim. W końcu, po pół roku naszego wspólnego życia, udało nam się kupić mieszkanie. Ale Krzysiek nigdy się niczym nie przejmował. Niczego sobie nie odmawiał, często zmieniał samochody, jeździł na zagraniczne wakacje, kupował drogie gadżety

Historie4 dni ago

Kiedy odważyłem się zapytać żonę, dlaczego jej brat jest przeciwny naszemu małżeństwu, powiedziała mi coś, od czego zjeżyły mi się włosy na głowie. Czegoś takiego nie mogłem sobie nawet wyobrazić!

Rodzina1 tydzień ago

Ta sama krew, inni rodzice

Ciekawostki3 tygodnie ago

Może jeszcze od własnych rodziców byłbym gotów przyjąć taką sumę pieniędzy w prezencie, ale od rodziców żony – nigdy. Oto dlaczego.

Historie2 tygodnie ago

Zmęczona wróciłam późnym wieczorem od teściów, a tu mąż pije sobie piwo ze znajomymi. Jeden z gości mówi do mnie: „Taka z ciebie dobra gospodyni, Bożena, ale dlaczego ty i Andrzej tak źle ze sobą żyjecie?”. Nigdy nie sądziłam, że usłyszę od obcej osoby, jaką jestem złą żoną. „Skoro tak ci ze mną źle, to co tu jeszcze robisz?” – zapytałam męża, spakowałam jego rzeczy i wystawiłam je za drzwi

Rodzina3 tygodnie ago

Przygotowałem niespodziankę dla żony na rocznicę ślubu. Kupiłem jej ulubione kwiaty, butelkę szampana i ciasto. Czekając na ukochaną, sam nie zauważyłem, jak zasnąłem. Kiedy się obudziłem, żona siedziała obok mnie. Chciałem ją przytulić i pocałować, ale nie zdążyłem. Wstała po cichu i wyszła do przedpokoju. Dopiero wtedy zauważyłem dwie walizki stojące przy drzwiach. Żona powiedziała, że ​​zostawia mnie dla innego. Kocha go, a mnie nie

Rodzina4 tygodnie ago

Beata i ja przestałyśmy ze sobą rozmawiać po moim ślubie. Ostatnio spotkałam ją w supermarkecie, w którym kiedyś pracowałam. A ona… siedziała przy kasie.

Rodzina2 tygodnie ago

Po wejściu na górę po cichu otworzyłem drzwi swoim kluczem. W mieszkaniu słychać było głosy. Wszedłem do kuchni, gotowy, żeby poustawiać wszystko na właściwych miejscach

Ciekawostki2 tygodnie ago

Kiedyś poprosiłam męża o pięćdziesiąt złotych, bo chciałam kupić coś słodkiego do pracy. Zmierzył mnie z góry na dół i powiedział, że mamy w domu mąkę, jajka i cukier – jak chcę coś do kawy, to mogę sobie sama upiec, a wydawanie pieniędzy na takie „bzdury” jest bez sensu

Rodzina2 tygodnie ago

Włodek się zestarzał. Córka obiecała, że ​​go weźmie do siebie, ale potem powiedziała, że ​​nie może, bo ojciec jej męża, który kupił młodym mieszkanie, jest temu przeciwny.

Rodzina2 tygodnie ago

Byłem wzruszony, że wnuczka często pyta o moje samopoczucie, dopóki nie zdałem sobie sprawy, że ona nie chce, żebym z nimi mieszkał. W moje urodziny Małgosia i jej chłopak wręczyli mi klucze do starego domu na wsi. Zostałem wyeksmitowany z własnego mieszkania.

Ciekawostki4 tygodnie ago

Widziałam w jego oczach, że moja wizyta nie jest dla niego miłym zaskoczeniem. Przeprosiłam i powiedziałam, że chcę się tylko zobaczyć z wnuczką, na co usłyszałam: „Mogła pani zadzwonić. Nie jesteśmy przyzwyczajeni, żeby ktoś przychodził do nas bez zaproszenia”.

Ciekawostki1 tydzień ago

Ale kilka dni później Marzena zadzwoniła do mnie i poprosiła o spotkanie. Zgodziłem się, bo myślałem, że chce ze mną porozmawiać o ojcu, ale wszystko potoczyło się inaczej.

Ciekawostki3 tygodnie ago

Może jeszcze od własnych rodziców byłbym gotów przyjąć taką sumę pieniędzy w prezencie, ale od rodziców żony – nigdy. Oto dlaczego.

Historie2 tygodnie ago

Zmęczona wróciłam późnym wieczorem od teściów, a tu mąż pije sobie piwo ze znajomymi. Jeden z gości mówi do mnie: „Taka z ciebie dobra gospodyni, Bożena, ale dlaczego ty i Andrzej tak źle ze sobą żyjecie?”. Nigdy nie sądziłam, że usłyszę od obcej osoby, jaką jestem złą żoną. „Skoro tak ci ze mną źle, to co tu jeszcze robisz?” – zapytałam męża, spakowałam jego rzeczy i wystawiłam je za drzwi

Rodzina3 tygodnie ago

Przygotowałem niespodziankę dla żony na rocznicę ślubu. Kupiłem jej ulubione kwiaty, butelkę szampana i ciasto. Czekając na ukochaną, sam nie zauważyłem, jak zasnąłem. Kiedy się obudziłem, żona siedziała obok mnie. Chciałem ją przytulić i pocałować, ale nie zdążyłem. Wstała po cichu i wyszła do przedpokoju. Dopiero wtedy zauważyłem dwie walizki stojące przy drzwiach. Żona powiedziała, że ​​zostawia mnie dla innego. Kocha go, a mnie nie

Rodzina4 tygodnie ago

Beata i ja przestałyśmy ze sobą rozmawiać po moim ślubie. Ostatnio spotkałam ją w supermarkecie, w którym kiedyś pracowałam. A ona… siedziała przy kasie.

Rodzina2 tygodnie ago

Po wejściu na górę po cichu otworzyłem drzwi swoim kluczem. W mieszkaniu słychać było głosy. Wszedłem do kuchni, gotowy, żeby poustawiać wszystko na właściwych miejscach

Trending