Historie
Żona poprosiła o pieniądze na ubrania dla dzieci, a sama pojechała nad morze
Zawsze płaciłem mojej byłej żonie alimenty na czas. Ale pomyślałem, że może to nie wystarczy i nieoficjalnie dawałem jej jeszcze dodatkowe pieniądze. Najwyraźniej byłem kompletnie głupi.
Moja żona i ja poznaliśmy się w pracy. Oboje byliśmy młodzi, świeżo po studiach. Tak sobie pomagaliśmy, że wszystko zakończyło się ślubem. Byliśmy ze sobą 6 lat. Doczekaliśmy się trójki dzieci. Ale potem dowiedziałem się, że mnie zdradziła.
Nie robiłem żadnych scen zazdrości czy awantur. Usiedliśmy spokojnie, porozmawialiśmy i zgodziliśmy się, że uczucia między nami już wygasły. Może rozwód nam pomoże i oboje będziemy szczęśliwsi niż teraz.
Często przychodziłem do dzieci, zabierałem je na noc do siebie. Mieliśmy wspaniałe relacje. Z byłą żoną staraliśmy się rozmawiać tylko w kwestiach związanych z dziećmi i finansami. Bardziej staraliśmy się nie wtrącać w nasze osobiste sprawy. Wiem, ile kosztuje utrzymanie rodziny. Oprócz jedzenia, trzeba kupić dzieciom wyposażenie do szkoły, opłacić zajęcia dodatkowe. Nie mówiąc już o ubraniach.
Sam z siebie dołożyłem więc kilkaset złotych do oficjalnych alimentów. Niech dzieci niczego sobie nie odmawiają. Zwłaszcza, że po ślubie moje sprawy zawodowe szły bardzo dobrze. Lepiej zarabiałem.
Pewnego dnia zadzwoniła moja żona i powiedziała, że dzieci wyrosły z zimowych ubrań i musi im kupić nowe. Przelałem na jej konto dużą sumę pieniędzy. Niech kupi wszystko, co potrzeba.
A po paru dniach szedłem akurat z do domu przez park. Zauważyłem tam byłą teściową z dziećmi. Oczywiście podszedłem. Zapytałem, co słychać. Dzieci odpowiedziały, że teraz przez tydzień będą mieszkać z babcią. Byłem zaskoczony, więc teściowa wszystko mi powiedziała. Nie wiedziała, że to tajemnica.
Okazuje się, że moja żona kupiła bilet i pojechała sobie z koleżanką nad morze. Najwyraźniej za pieniądze, które dostała ode mnie na dzieci. Nie mogłem uwierzyć w taką bezczelność.
Postanowiłem, że od teraz będę ją prosił o paragony za wszystkie zakupy dla dzieci. Albo sam to kupię. Oczywiście dodatkowo. Nadal będę płacił oficjalne alimenty. Może powinna spróbować czegoś takiego: żyć na własny koszt, a nie bawić się na cudzy rachunek.
Nawiasem mówiąc, ja nie byłem na urlopie od 12 lat. I nic. Jakoś żyję.
-
Ciekawostki1 rok ago
Przyszła synowa została u nas na noc. Rano odwiedziła nas moja siostrzenica i okazało się, że ona i narzeczona syna się znają. A następnego dnia przyjechała jego przyszła teściowa razem z córką i urządziły straszną awanturę. Z jakiegoś powodu moja siostrzenica powiedziała synowej, że ja i mój mąż nie będziemy im pomagać po ślubie i jeszcze że chcemy sprzedać samochód naszego syna. W rezultacie ślub się nie odbył
-
Ciekawostki2 lata ago
Brat przybiegł wcześnie rano, jak tylko dowiedział się, co zrobili rodzice
-
Rodzina3 lata ago
Obaj moi synowie są żonaci. Moje synowe diametralnie się od siebie różnią – jedna siedzi z telefonem na kanapie, a druga szykuje jedzenie dla wszystkich. Ilona mieszka z nami i nie chce jej się nic robić. Pewnego dnia nie mogłam się powstrzymać i ją zawstydziłam, mówiąc, że u niej zawsze jest brudno. Teraz nikt w domu ze mną nie rozmawia
-
Historie2 lata ago
„To u was można brać prysznic dłużej niż 30 minut?” – usłyszałam od koleżanki, która mieszka w Niemczech