Dzieci
Zawsze wracam z pracy autobusem, ale wczoraj byłam świadkiem zobojętnienia dzisiejszej młodzieży

Pracuję jako pielęgniarka. Nie mam własnego samochodu, więc zawsze do i z pracy jeżdżę autobusem. Kiedy uda mi się usiąść, zamykam oczy i tylko mam nadzieję, że nie przegapię mojego przystanku.
Dziś rano wracałam z nocnej zmiany. Nogi miałam jak z waty, ledwo stałam ze zmęczenia. Na szczęście było jedno wolne miejsce, na którym usiadłam. Ale na następnym przystanku do autobusu wsiadła starsza kobieta. Stanęła na środku autobusu i zaczęła narzekać.
– Nikt nie ustąpi miejsca starszej osobie. Co to za młodzież dzisiaj? Nie wstyd im?
Obok niej siedział młody chłopak z ogromnymi słuchawkami na uszach. Miał długie włosy i kolorową kurtkę. Tupał nogą w rytm muzyki, nie zwracając uwagi na nic, co dzieje się wokół niego. Pewnie nawet celowo schylił głowę, żeby nie widzieć innych pasażerów i nie ustępować im miejsca.
Pokonując zmęczenie, wstałam ze swojego siedzenia i zaproponowałam starszej pani, żeby usiadła. Bardzo się ucieszyła. A ja przez cały czas wpatrywałam się w tego chłopaka i miałam nadzieję, że poczuje moje groźne spojrzenie i się zawstydzi.
Nie wiem, jak ludzie teraz wychowują dzieci. Kiedy ja byłam mała, moja mama, mimo tego, że dużo pracowała, zawsze znajdowała czas, żeby ze mną porozmawiać. Nauczyła mnie, jak należy zachowywać się w miejscach publicznych i kiedy należy powiedzieć “dziękuję”.
Jeśli chcemy być dobrze traktowani na starość, musimy zacząć od siebie i własnych dzieci.

-
Ciekawostki2 lata ago
Przyszła synowa została u nas na noc. Rano odwiedziła nas moja siostrzenica i okazało się, że ona i narzeczona syna się znają. A następnego dnia przyjechała jego przyszła teściowa razem z córką i urządziły straszną awanturę. Z jakiegoś powodu moja siostrzenica powiedziała synowej, że ja i mój mąż nie będziemy im pomagać po ślubie i jeszcze że chcemy sprzedać samochód naszego syna. W rezultacie ślub się nie odbył
-
Ciekawostki2 lata ago
Brat przybiegł wcześnie rano, jak tylko dowiedział się, co zrobili rodzice
-
Rodzina3 lata ago
Obaj moi synowie są żonaci. Moje synowe diametralnie się od siebie różnią – jedna siedzi z telefonem na kanapie, a druga szykuje jedzenie dla wszystkich. Ilona mieszka z nami i nie chce jej się nic robić. Pewnego dnia nie mogłam się powstrzymać i ją zawstydziłam, mówiąc, że u niej zawsze jest brudno. Teraz nikt w domu ze mną nie rozmawia
-
Historie3 lata ago
„To u was można brać prysznic dłużej niż 30 minut?” – usłyszałam od koleżanki, która mieszka w Niemczech