Connect with us

Rodzina

Zaprosił siostrę na urlop i sam odpoczął

Mieszkam z rodziną w stolicy. Tak się złożyło, że po ślubie przeprowadziliśmy się tutaj z Podkarpacia. W dużym mieście mieliśmy lepsze perspektywy, a rodzinną firmą w Brzozowie zajął się Michał ze swoją żoną.

Dawno nie byłam w rodzinnych stronach, to już 5 lat, odkąd urodziłam Antka. Aż tu nagle mój brat zaprosił mnie z rodziną do swojego pensjonatu na wakacje.

Na początku miałam wątpliwości, czy warto jechać, ale mąż mnie namówił,  przekonywał, że dawno nie mieliśmy okazji porządnie odpocząć. Tak więc pod koniec czerwca Staszek, Antek i ja pojechaliśmy do Brzozowa. Nic prawie się nie zmieniło, odkąd stamtąd wyjechałam, chociaż oczywiście brat przeprowadził jakieś remonty.

Pierwsze dwa dni były naprawdę wspaniałe. Cieszyłam się słońcem razem z rodziną, mały spędzał cały czas w wodzie. Rankiem trzeciego dnia Michał zaczął się pakować. Powiedział, że mój przyjazd to dla niego i jego żony dobra okazja do tego, żeby pojechać do miasta po nową pościel dla gości. Oczywiście pod jego nieobecność miałam zająć się pensjonatem.

Zgodziłam się, a Michał zapewnił, że wróci tego samego dnia wieczorem. Pomyślałam, że w ciągu jednego dnia przecież nic się nie stanie. Ale nic nie poszło zgodnie z oczekiwaniami. Brat nie odbierał telefonu, więc zajmowałam się wszystkim przez trzy dni. W tym czasie było wielu gości.

Dodatkowo pani sprzątająca postanowiła wyjechać na urlop, więc musiałam również sprzątać pokoje. Tak sobie „odpoczywaliśmy”. Kiedy wrócił mój brat, natychmiast spakowałam nasze rzeczy. To było zupełnie nieodpowiedzialne: zostawić mnie samą w pensjonacie na kilka dni, mimo że nie otrzymywałam z tego żadnych dochodów. Jednak brat nie chciał od nas pieniędzy za pobyt, więc trochę wstydziłam się z nim pokłócić.

Mój mąż i ja wróciliśmy do domu w milczeniu, bez żadnych kłótni. Powiedzieliśmy bratu, że się spieszymy. Ale złożyłam sobie obietnicę na całe życie: nigdy więcej nie pojadę na wakacje „po znajomości”. Tylko do takich miejsc, za które zapłacę i sama wybiorę. Bo nawet jeżeli ktoś cię zaprosi na urlop, to i tak odpocznie ten, kto wie, jak to zrobić. Jeżeli nie jesteś cwany, w żadnym wypadku nie zgadzaj się na coś takiego. Później będziesz mieć pretensje do samego siebie!

Rodzina20 godzin ago

Ta sama krew, inni rodzice

Historie20 godzin ago

Już po kilku tygodniach wspólnego życia zaczęłam rozumieć, jakiego błędu dokonałam.

Dzieci20 godzin ago

Wtedy zaproponowałem żonie, żebyśmy przeprowadzili się choćby do wynajętego mieszkania, żeby nikt się nie wtrącał do naszej rodziny. Paulina nie miała nic przeciwko temu, ale kiedy powiedziała ojcu, że chcemy się przeprowadzić, on się strasznie zdenerwował

Rodzina20 godzin ago

W tym momencie zdałam sobie sprawę, że syn i synowa po prostu mnie wykorzystują

Historie20 godzin ago

W naszym bloku mieszkała bardzo miła sąsiadka. Pani Maria przypominała mi moją babcię. Często opowiadała historie ze swojego życia. Lubiłem ją odwiedzać. Moi rodzice dużo pracowali. Wychowywała mnie babcia. Rodzice stali się dla mnie obcymi ludźmi. Ale w końcu udało nam się pogodzić.

Ciekawostki20 godzin ago

Moja żona wróciła ze zjazdu absolwentów i od miesiąca opowiada mi, jak jej się ze mną nie poszczęściło. Mąż Soni jest biznesmenem, Natalii profesorem, Marty sołtysem, a Danki jeździ do Holandii do pracy i bardzo dobrze zarabia. Tylko ja siedzę i nic mnie nie obchodzi. Chociaż, czego można się po mnie spodziewać, skoro swego czasu skończyłem jakąś prywatną pseudouczelnię. To wszystko mówiła przy dzieciach. Ale one są już prawie dorosłe. Same dobrze pamiętają i rozumieją, dlaczego wszystko jest tak, jak jest

Rodzina20 godzin ago

Mam tylko jedną córkę. Przez całe życie dbałem, żeby zabezpieczyć jej przyszłość. Jagoda dorastała na bystrą dziewczynę. Wyjechała do pracy do Hiszpanii. Zakochała się w Marku, którego znała jeszcze z lat studenckich. Ale on udawał kogoś, kim nie jest. Już wtedy czułem, że ta miłość nie skończy się dobrze.

Ciekawostki20 godzin ago

Ale kilka dni później Marzena zadzwoniła do mnie i poprosiła o spotkanie. Zgodziłem się, bo myślałem, że chce ze mną porozmawiać o ojcu, ale wszystko potoczyło się inaczej.

Historie20 godzin ago

Rodziców adopcyjnych nie interesowało moje zdanie. Chcieli, żebym po szkole studiował stosunki międzynarodowe. Ale ja chciałem malować

Relacje20 godzin ago

Nieoczekiwanie moja odmowa bardzo uraziła Krzyśka. Powiedział, że chciał w ten sposób pokazać, że żywi wobec mnie poważne uczucia.

Ciekawostki4 tygodnie ago

Odmówiliśmy cioci i zaproponowaliśmy, żeby zwróciła się z taką prośbą do Julii, po czym usłyszeliśmy o sobie wiele „ciekawych” rzeczy

Historie4 tygodnie ago

A wczoraj zadzwoniła do mnie nasza wspólna znajoma i powiedziała, że Kasia kupiła samochód. I to całkiem niezły, wyższej klasy, nie jakiś tani. Byłam w szoku, bo kiedy ostatni raz widziałam się z bratową kilka dni wcześniej, poprosiła mnie, żebym zapłaciła za jej zamówienie w kawiarni, bo nie ma pieniędzy

Ciekawostki2 tygodnie ago

Może jeszcze od własnych rodziców byłbym gotów przyjąć taką sumę pieniędzy w prezencie, ale od rodziców żony – nigdy. Oto dlaczego.

Rodzina4 tygodnie ago

Ale potem pojawił się kolejny problem: Dawid chciał sprowadzić swoją młodą żonę do jednopokojowego mieszkania, które kupiliśmy dla obu synów

Ciekawostki4 tygodnie ago

Byłam gotowa usłyszeć wszystko, ale nie to. Byłoby mi łatwiej, gdyby żona mojego brata powiedziała, że ​zmęczyła ją ​moja obecność

Historie4 tygodnie ago

A wczoraj późnym wieczorem zadzwonił do mnie Łukasz i poprosił, żebym powiedziała jego mamie, że nie przyjedzie, bo niby wysłali go w pilną delegację

Ciekawostki4 tygodnie ago

Ale ostatnio stała się rzecz, która Maćkowi nawet nie przyszłaby do głowy. Sebastian podszedł do niego i powiedział coś, od czego włosy zjeżyły mu się na głowie

Historie4 tygodnie ago

Ostatnio zacząłem rozumieć, jak wielki błąd popełniłem

Ciekawostki4 tygodnie ago

Pobraliśmy się w tajemnicy. Rodzice żony dowiedzieli się o tym dopiero później. Oczywiście byli źli, ale nie mogli nic zmienić

Życie4 tygodnie ago

Rodzice Grześka zginęli w wypadku samochodowym, a on sam do końca życia miał być inwalidą. Jedyną bliską osobą dla osieroconego chłopca była jego ciotka. Aneta nie miała własnych dzieci i od serca zaopiekowała się siostrzeńcem, który był jej za to nieskończenie wdzięczny. Ale w życiu kobiety pojawił się mężczyzna. Marek uważał, że jego wybranka zmarnowała sobie młodość.

Trending