Życie
Zamiast zajęć z angielskiego wykładowca dał studentom lekcję na całe życie

Pewnego dnia wykładowca przyszedł do swoich studentów na zajęcia. Uderzyła go ich obojętność. Właściwie, kogo mógł interesować język angielski na Akademii Wychowania Fizycznego?
Ale i tak trzeba było przeprowadzić pierwsze zajęcia. Studenci zajmowali się swoimi sprawami i nie zwracali na niego uwagi. Wyszedł i to była pierwsza rzecz, która zaskoczyła młodych ludzi.
Gdy kilka minut później wrócił, przyniósł ze sobą słoik i zaczął mówić:
– Wiecie co, być może nie będziecie używać wszystkich angielskich czasów, ale chcę powiedzieć wam coś, co każdemu z was może pomóc w życiu.
Studenci się zainteresowali, ale niektórzy wciąż byli sceptyczni wobec profesora i nie rozumieli, co się dzieje.
Nauczyciel postawił na stole trzylitrowy słoik i napełnił go najpierw kamykami, potem fasolą, a na końcu piaskiem.
Za każdym razem pytał studentów, czy według nich ten słój jest pełny. Cały czas przytakiwali. Jednak kolejne dodatki były coraz mniejsze i wypełniały pustą przestrzeń między poprzednimi.
Dopiero po dosypaniu piasku słoik był rzeczywiście pełny. Studenci już to zrozumieli. Ale nadal nie rozumieli, co profesor miał na myśli.
Wykładowca wyjaśnił: słoik to życie, kamienie to jego najważniejsze elementy (rodzina i przyjaciele), fasola to rzeczy materialne (dom, praca, pieniądze), piasek to inne drobiazgi życia. Bardzo ważne jest prawidłowe ustalenie priorytetów.
Jeśli na pierwszym miejscu postawisz różne drobiazgi, zabraknie miejsca na sprawy najważniejsze.
Pamiętajcie, że wszystko w życiu będzie się układać, jeżeli nie zapomnisz o rodzinie, przyjaciołach i o najblizszych krewnych.
Ale wtedy profesor dolał do słoika wody – też się tam jeszcze zmieściła.
Studenci zapytali, co symbolizuje woda. Wykładowca odpowiedział, że w tym wszystkim zawsze trzeba znaleźć czas na zwykły odpoczynek.

-
Ciekawostki2 lata ago
Przyszła synowa została u nas na noc. Rano odwiedziła nas moja siostrzenica i okazało się, że ona i narzeczona syna się znają. A następnego dnia przyjechała jego przyszła teściowa razem z córką i urządziły straszną awanturę. Z jakiegoś powodu moja siostrzenica powiedziała synowej, że ja i mój mąż nie będziemy im pomagać po ślubie i jeszcze że chcemy sprzedać samochód naszego syna. W rezultacie ślub się nie odbył
-
Ciekawostki2 lata ago
Brat przybiegł wcześnie rano, jak tylko dowiedział się, co zrobili rodzice
-
Rodzina3 lata ago
Obaj moi synowie są żonaci. Moje synowe diametralnie się od siebie różnią – jedna siedzi z telefonem na kanapie, a druga szykuje jedzenie dla wszystkich. Ilona mieszka z nami i nie chce jej się nic robić. Pewnego dnia nie mogłam się powstrzymać i ją zawstydziłam, mówiąc, że u niej zawsze jest brudno. Teraz nikt w domu ze mną nie rozmawia
-
Historie3 lata ago
„To u was można brać prysznic dłużej niż 30 minut?” – usłyszałam od koleżanki, która mieszka w Niemczech