Connect with us

Historie

Wczoraj pracownica osiedlowego sklepu uratowała życie mojemu mężowi, a jej koledzy jej w tym pomogli.

Miłego poranka wszystkim! Chciałabym wszystkim opowiedzieć, jacy wspaniali ludzie pracują w naszym osiedlowym sklepie.

Tak się złożyło, że mój mąż stracił przytomność na zakupach – po prostu zatrzymało mu się serce. Trzeba było zareagować natychmiast, w tej sytuacji liczyła się każda sekunda. Stałam tam i zupełnie zdezorientowana po prostu wołałam o pomoc. Byłam dosłownie sparaliżowana ze strachu.

Ale pracownicy sklepu natychmiast zareagowali na tę sytuację i wezwali karetkę. W tym czasie Karolina, która pracuje na kasie, zaczęła robić mojemu mężowi masaż serca i przywróciła go do życia przed przyjazdem karetki.

Dziewczyna wiedziała, jak zareagować i wszystko zrobiła tak, jak trzeba, a nawet jeszcze w tym samym czasie wydawała polecenia swoim kolegom: kto ma pobiec po wodę, kto po koc pod głowę, a kto ma wyjść i czekać na karetkę, żeby ratownicy nie musieli błądzić po osiedlu. Wszyscy pracownicy sklepu byli dla nas bardzo życzliwi i pomagali, jak kto umiał.

Wiem, że to dzięki Karolinie i jej współpracownikom mój mąż przeżył. Uważam, że właściciel sklepu powinien jakoś szczególnie ich za to wynagrodzić. Mam nadzieję, że wie, jakich niesamowitych ludzi zatrudnia.

Droga Karolino, jeśli czytasz mój post, chcę bardzo podziękować Tobie i Twoim kolegom! Nasz świat jest lepszy dzięki takim ludziom jak Ty!

Będę Ci wdzięczna do końca życia i codziennie będę modlić się do Pana Boga o Twoje zdrowie!

Trending