Historie
Tutaj inaczej odczuwa się Święta
Jagoda uwielbiała okres Bożego Narodzenia i Nowego Roku. A kochała ten czas nie tylko dlatego, że cała rodzina zbierała się przy jednym wielkim stole, ale także dlatego, że jechali zawsze na wieś, gdzie jeszcze na szczęście mieszkali dziadkowie. Chociaż staruszkowie często uskarżali się na zdrowie, babcia tak dużo szykowała na Święta, że nikt nie powiedziałby, że źle się czuje. Chciała i uwielbiała zafundować swojej rodzinie coś domowego, tradycyjnego i pysznego.
Jagoda wybierała się nazajutrz na wieś z mężem i dziećmi. A dzisiaj biegała jeszcze po sklepach, kupowała prezenty i smakołyki dla babci i dziadka. Kobieta nie mogła się też doczekać spotkania z bratem i jego rodziną. Mieszkają w innym mieście, ale też nie wyobrażają sobie Świąt gdzie indziej niż u dziadków.
Nareszcie widać mały domek staruszków. Jagodzie od razu zrobiło się ciepło na sercu. Natychmiast wróciły wspomnienia z dzieciństwa, kiedy razem z babcią na bosaka pasała krowy, wiła wianki i śpiewała ludowe piosenki. Tu, na wsi, świąteczny klimat odczuwa się w zupełnie inny sposób. Nawet miasto udekorowane setkami światełek nie może się z tym równać.
Tutaj wszyscy siedzą razem przy stole, jedzą pyszne potrawy, dzielą się nowinami z dziadkami. Potem zaśpiewają kolędy. Dużo, głośno i od serca. To chyba najlepsze uczucie rodzinnej przytulności, spokoju i ciepła.
-
Ciekawostki2 lata ago
Przyszła synowa została u nas na noc. Rano odwiedziła nas moja siostrzenica i okazało się, że ona i narzeczona syna się znają. A następnego dnia przyjechała jego przyszła teściowa razem z córką i urządziły straszną awanturę. Z jakiegoś powodu moja siostrzenica powiedziała synowej, że ja i mój mąż nie będziemy im pomagać po ślubie i jeszcze że chcemy sprzedać samochód naszego syna. W rezultacie ślub się nie odbył
-
Ciekawostki2 lata ago
Brat przybiegł wcześnie rano, jak tylko dowiedział się, co zrobili rodzice
-
Rodzina3 lata ago
Obaj moi synowie są żonaci. Moje synowe diametralnie się od siebie różnią – jedna siedzi z telefonem na kanapie, a druga szykuje jedzenie dla wszystkich. Ilona mieszka z nami i nie chce jej się nic robić. Pewnego dnia nie mogłam się powstrzymać i ją zawstydziłam, mówiąc, że u niej zawsze jest brudno. Teraz nikt w domu ze mną nie rozmawia
-
Historie3 lata ago
„To u was można brać prysznic dłużej niż 30 minut?” – usłyszałam od koleżanki, która mieszka w Niemczech