Connect with us

Historie

Sytuacja, która przedstawiła mi prawdziwe oblicze mojego narzeczonego.

Zdałam sobie sprawę, że nie potrzebuję takiego mężczyzny. W ten sposób weszłam do sklepu z uśmiechniętym, troskliwym narzeczonym za rękę, a wyszłam stamtąd samotna, niezadowolona, a nawet rozczarowana.

Wybiegł za mną i powiedział: – przepraszam, dlaczego zachowujesz się jak dziecko?

Nawet się nie rozejrzałam, niegrzecznie odpowiedziałam: – nie potrzebuję cię takiego, jak teraz.

Wsiadłam do samochodu, zatrzasnęłam drzwi i nadęłam się jak kula, która zaraz wystrzeli. Igor stał jeszcze trochę przy drzwiach sklepu i zastanawiał się nad tą sytuacją.

Pomyślał sobie, że jak tylko się uspokoję, pogodzimy się, ale tak nie będzie.

Co się właściwie stało? Igor i ja poszliśmy na spacer i postanowiliśmy wejść do sklepu. Nie potrzebowaliśmy niczego konkretnego, nie mieliśmy jeszcze wspólnego budżetu. Listy produktów, które powinniśmy kupić, też nie było, po prostu było bardzo gorąco na zewnątrz, a mój ukochany chciał się czegoś napić. Więc poszliśmy kupić wodę do najbliższego sklepu. Było tam bardzo ciasno, przy kasie była duża kolejka. Tylko jedna kasa była czynna. Ekspedientka wyglądała na bardzo zmęczoną. Igor wybrał wodę i poszedł się rozliczyć. Kolejka właśnie się dla niego zwolniła. Podałam pieniądze sprzedawcy, ponieważ portfel mojego mężczyzny był w mojej torbie. Nie mieliśmy ze sobą karty do rozliczenia przez terminal.

Kasjerka wydała mi resztę, a te pieniądze, które dałam jej za wodę nadal leżały na ladzie. Kobieta nie zauważyła ich i położyła na nich resztę. Może po prostu zapomniała wrzucić je do kasy. Udało mi się wrócić do kasy, ale Igor wziął wszystkie pieniądze i szybko wybiegł ze sklepu.

– Igor, dała nam za dużo pieniędzy, pozwól mi wrócić i oddać jej pieniądze – powiedziałam przyszłemu mężowi. A on do mnie: „ekspedientka nawet nic nie zauważyła, wiesz ilu ma takich jak my? Wie, jak prawidłowo wyjść z tej sytuacji.”

Szczerze mówiąc, nie chciałam nawet widzieć i słuchać tego człowieka. Nie oddał pieniędzy, a ja po prostu wyszłam i doszłam do wniosku, że ta sprawa dała mi wielką szansę na zrozumienie, za kogo wyszłabym za mąż i dzięki Bogu, że tego nie zrobiłam.

Trending