Dzieci
Syn znajomej otrzymał nagrodę pieniężną za naukę, a matka uważa, że te pieniądze nie należą do niego.
Chcę opowiedzieć historię o mojej koleżance, którą niedawno spotkałam w sklepie spożywczym. Kiedyś wraz z Marleną byłyśmy koleżankami z klasy i żyłyśmy w dobrych relacjach, ale z czasem przestałyśmy ze sobą rozmawiać z powodu mojego przeniesienia się na studia do innego miasta.
Obie jesteśmy teraz po ślubie i mamy dzieci. Jej syn jest nieco starszy od mojego i właśnie skończył ostatni rok. Syn jest bardzo inteligentny, ale Marlena włożyła w to wiele wysiłku: zawsze zapisywała go na dodatkowe zajęcia i korepetycje, a teraz pojawiła się kwestia pójścia do prestiżowej szkoły wyższej.
Adrian, syn Marleny, długo przygotowywał się do egzaminów i zdał je doskonale, z czego matka jest bardzo dumna. Już po wszystkich egzaminach moja koleżanka dowiedziała się o obecnej innowacji od prezydenta: 10 kandydatów, którzy najlepiej zdali egzaminy, otrzyma 10 tysięcy złotych rocznie. Warunkiem otrzymania nagrody jest oczywiście wstąpienie do szkoły wyższej w naszym kraju.
Wtedy zaczął się główny spór Marleny z synem: Adrian uważa, że jego pieniądze i pieniądze rodziców należy przeznaczyć na studia na Uniwersytecie, o którym marzył, a jego matka uważa, że syn może pójść do innej instytucji, która zapewni mu wsparcie finansowe. Pieniądze w tym samym czasie można wydać na wakacje gdzieś nad morzem lub na remont w mieszkaniu. Tym bardziej że te 10 tysięcy wcale nie będą należeć do syna, bo to jego matka wydała dużo na dodatkowe szkolenie syna.
Sytuacja w rodzinie nasiliła się do tego stopnia, że Marlena prawie nie rozmawia z synem, a ojciec nawet nie chce ingerować w ten spór. Ogólnie rzecz biorąc, koleżanka nie wie już, jak wyjaśnić dziecku, że to nie są jego pieniądze.
Nie chciałam wtrącać się w ich sprawy, a mimo to zaproponowałam przynajmniej podzielenie się tymi pieniędzmi. Marlena uważa, że Adrian na nie nie zasłużył. Uważam, że nie każde dziecko, nawet z dodatkowym treningiem, jest do tego zdolne, a wymarzony Uniwersytet to wspaniała inwestycja w przyszłość syna. A wy jak myślicie?
-
Ciekawostki2 lata ago
Przyszła synowa została u nas na noc. Rano odwiedziła nas moja siostrzenica i okazało się, że ona i narzeczona syna się znają. A następnego dnia przyjechała jego przyszła teściowa razem z córką i urządziły straszną awanturę. Z jakiegoś powodu moja siostrzenica powiedziała synowej, że ja i mój mąż nie będziemy im pomagać po ślubie i jeszcze że chcemy sprzedać samochód naszego syna. W rezultacie ślub się nie odbył
-
Ciekawostki2 lata ago
Brat przybiegł wcześnie rano, jak tylko dowiedział się, co zrobili rodzice
-
Rodzina3 lata ago
Obaj moi synowie są żonaci. Moje synowe diametralnie się od siebie różnią – jedna siedzi z telefonem na kanapie, a druga szykuje jedzenie dla wszystkich. Ilona mieszka z nami i nie chce jej się nic robić. Pewnego dnia nie mogłam się powstrzymać i ją zawstydziłam, mówiąc, że u niej zawsze jest brudno. Teraz nikt w domu ze mną nie rozmawia
-
Historie3 lata ago
„To u was można brać prysznic dłużej niż 30 minut?” – usłyszałam od koleżanki, która mieszka w Niemczech