Spróbuj poprosić.

Moja przyjaciółka Karolina pracuje na czterech stanowiskach. To mnie bardzo martwi.

Karolina jest studentką z przedmieścia. Z zewnątrz wydaje się, że studenci, którzy poszli na studia w stolicy, wygrali szczęśliwy bilet i mieszkają w Warszawie. Tak naprawdę, muszą pracować i uczyć się jednocześnie. Robić wszystko, co w ich mocy, aby się utrzymać i pozostać na studiach. Czy wiedziałeś, że większość uczniów nie wytrzymuje obciążenia, nie radząc sobie z trudnościami i porzuca naukę?

Nie masz pojęcia, jak bardzo chcę pomóc tej delikatnej, a zarazem silnej dziewczynie! Jak bolesne jest dla mnie patrzenie na sińce pod jej pięknymi oczami. Karolina jednak nie zaakceptuje pomocy i nigdy nie będzie chciała żyć kosztem męża.

Silna, niezależna, nowoczesna Karolina. Takich „Karolin” na całym świecie jest coraz więcej.

Moja znajoma jest teraz na urlopie macierzyńskim. Pracuje zdalnie na trzech stanowiskach. Zamiast spać, podczas gdy dziecko śpi, pracuje przy komputerze. Mąż utrzymuje ją i dziecko, kobieta nie musi pracować. Kiedy pytam ją: „dlaczego się tak zamęczasz?”. Odpowiada, że inaczej nie może.

Ponieważ nie chce prosić męża o nową sukienkę, bieliznę lub wizytę u kosmetyczki. Chce sama kupować prezenty na święta, pomimo tego, że jej mąż jest dobrym człowiekiem i byłby skłonny ją wesprzeć.

Siostra mojego przyjaciela jest rozwiedziona. Sama wychowuje niepełnosprawnego syna i również pracuje na dwóch stanowiskach. Od zalotników prezenty może i akceptuje, ale o wszystkich wydatkach na siebie decyduje samodzielnie. Chce być niezależna i nikogo o nic nie prosić. Niedawno wykonała drogą operację plastyczną, za 10 000 zł, bo przecież trzeba dobrze wyglądać, a twarz jest zmęczona. Drogie perfumy, najnowszy iPhone. Wszystko sama. Tak jest łatwiej.

Skąd to macie, współczesne kobiety? Dlaczego boicie się prosić męża, tego, który jest w pobliżu, o to, aby wspierał, chronił i opłacał wasze podstawowe potrzeby?

Możliwe, że my mężczyźni sami jesteśmy tego winni. Może nie powinniśmy rozmawiać z przyjaciółmi przy piwie, o tym, ile żona wydaje na kosmetyczkę, na fitness lub piękną bieliznę, a później zarzucać kobietom niewłaściwe wydatki.

Moje stanowisko jest następujące:

Musisz dać swojej kobiecie możliwość robienia tego, czego chce. Robienie na drutach, rysowanie, taniec, pisanie oprogramowania – wszystko dla duszy bez względu na płacę. Chcesz? Pracuj, ale nie zamęczaj się dla pieniędzy.

Po prostu realizuj się z przyjemnością!

Jestem przekonany, że zarabianie pieniędzy i zapewnienie godnych warunków do życia jest głównym zadaniem mężczyzny. Zadaniem kobiety jest być szczęśliwą, a naprawdę szczęśliwa kobieta w pobliżu, jest warunkiem naszego, męskiego szczęścia. Dziewczyna bez ciężaru zmartwień i dziesięciu prac sama będzie chciała spędzać z tobą czas, a życie stanie się łatwe i przyjemne.

Jeśli to konieczne, pomożemy ci w życiu codziennym. Po prostu bądź szczęśliwa i naucz się akceptować pomoc. Jesteś tego warta.

Dlaczego wiele kobiet boi się prosić i akceptować pieniądze od mężczyzny? Jaki jest tego główny powód?