Connect with us

Historie

Sąsiedzi chcą, żeby to miasto pracowało za nich

Ludzie u nas są przyzwyczajeni do tego, że miasto ciągle coś im jest winne. Ale niby dlaczego? Chyba nikt nie potrafi odpowiedzieć na to pytanie. Może nawet tego nie zauważasz, ale jesteśmy przekonani, że ktoś posprząta po nas podwórko, ktoś skosi trawę, odśnieży. Podatki można zapłacić później albo wcale. Budżet na tym wiele nie straci, najwyżej poczeka.

I wszyscy tak myślą: bez względu na wiek, płeć, miejsce zamieszkania i tak dalej.

Taka na przykład sytuacja z naszego życia. Moja koleżanka mieszka we własnym domu. Nie jest duży, ale bardzo przytulny.

Zawsze dba o teren po obu stronach swojego płotu, ale jej sąsiedzi podchodzą do tego zupełnie inaczej.

Latem położyli u nich nowy chodnik. Ania koło siebie wszystko sprzątała, zamiatała, wyrywała chwasty.

Każdy mógł spokojnie przejść obok jej domu, ale sąsiedzi narzekają. Według nich to miasto powinno się tym zajmować. 

Przyszła zima. Napadało dużo śniegu. Moja przyjaciółka odśnieża chodnik.

Przyszła sąsiadka i powiedziała:

Nie ma pani nic do roboty? Niech się pani zajmie swoim podwórkiem, a nie tym chodnikiem. Od czegoś przecież są te służby komunalne.

Zrobiło się jakoś przykro. Dlatego tak uważa?

Dlaczego wszyscy tak myślą? Dlaczego czekają aż ktoś posprząta obok ich domu, skoro i tak sprzątają podwórko? Czy to tak ciężko odśnieżyć kawałek więcej?

Przecież nie robi się wszystkiego jedynie dla siebie, tylko dla innych też?

Przez takich ludzi i państwo, i miasta wolniej się rozwijają. Takich, którzy tylko czekają, aż ktoś zrobi coś za nich, a sami najchętniej wszystko wokół niszczą.

Jak myślicie? Naprawdę trzeba czekać, aż wszystko spadnie nam z nieba? Czy nie lepiej samemu zmieniać swoje otoczenie na lepsze?

Ja jednak nie przestanę uważać,  że ani miasto, ani ​​państwo nic mi nie jest winne.

Ciekawostki5 dni ago

Mam zapłacić za to, że siostrzeniec u mnie mieszkał?

Historie4 tygodnie ago

Pewnego dnia, kiedy już miałam kłaść dzieci spać, ktoś zapukał do drzwi. Przestraszyłam się, bo nie spodziewałam się nikogo o tej porze

Ciekawostki5 dni ago

Córka Przemka wychodzi za mąż. Wszyscy krewni, przyjaciele i sąsiedzi bardzo szybko dowiedzieli się o dobrej nowinie. Codziennie ktoś pyta Przemka, kiedy ślub i co dać nowożeńcom, ale on unika tych rozmów, bo wstydzi się przyznać, że on i jego żona nie zostali zaproszeni na uroczystość

Rodzina4 tygodnie ago

Kiedy zadzwoniła do mnie moja była żona, zrozumiałem, że musiało się wydarzyć coś złego. Nie mieszkamy razem od dawna i rozmawiamy ze sobą tylko wtedy, kiedy jest jakaś pilna potrzeba. Poinformowała, że ​zmarł ​jej ojciec. Po tygodniu Aneta znów się ze mną skontaktowała. Okazało się, że teść zapisał mi w spadku swój samochód. Z tego powodu była żona zaczęła odnosić się do mnie jeszcze gorzej.

Historie4 tygodnie ago

Zadzwoniłem do syna z nadzieją, że weźmie mnie do siebie. Ale on nie był zachwycony tym pomysłem

Życie4 tygodnie ago

Z pieniędzmi zrobiło się bardzo ciężko. W tym momencie zadzwonił do mnie ojciec

Historie2 tygodnie ago

Kiedy przyszedł czas, żeby sprzedać dom, Janka powiedziała, że ​​nie może przyjechać, bo jest zajęta, więc wszystko spadło na moje barki

Ciekawostki2 tygodnie ago

Wszystko byłoby pięknie, gdyby mama nie zachowywała się jak lokatorka

Życie5 dni ago

Kuzynka nie zgadzała się z testamentem. Próbowała udowodnić ojcu, że jako jego rodzona córka, również ma prawo do dziedziczenia. Ale wujek był nieugięty – cały swój majątek zapisał swojemu siostrzeńcowi, czyli mnie.

Życie2 tygodnie ago

Po dwóch latach naszego małżeństwa po raz pierwszy przyjechała do nas rodzina mojej żony. Jej siostra i matka były u nas przez kilka dni. Pewnego dnia przypadkowo podsłuchałem ich rozmowę i dowiedziałem się, że moja żona przez cały czas w tajemnicy przede mną odkładała pieniądze, których nie zamierzała inwestować w nasz rodzinny budżet

Trending