Historie
Rodzice nie chcą widzieć własnego syna

Rodzice mojego męża Marcina są już starzy, więc często przyjeżdżamy do nich, żeby im trochę pomóc w gospodarstwie. Najczęściej jeździł do nich mój mąż, bo ja byłam albo w ciąży, najpierw jednej, potem drugiej, albo z dziećmi. Teściowie mają spore gospodarstwo, więc Marcin często jechał do nich na kilka dni. Relacje między nami były ciepłe, a moja teściowa bardzo mnie lubiła. Kiedy zaszłam w ciążę, sama powiedziała mi, żebym nie przyjeżdżała, tylko odpoczywała w domu.
Ale teraz sytuacja jest zupełnie inna. Mamy dwoje dzieci, a mój mąż wziął dodatkową pracę, żeby naszej rodzinie niczego nie brakowało. Nie sądziłam, że to będzie stanowiło jakiś problem.
Kiedyś, gdy rodzice Marcina poprosili go o pomoc, wyniknęła nieprzyjemna sytuacja. Mój mąż najpierw się zgodził, ale tuż przed wyjazdem wezwano go do pracy. Musiał pilnie zastąpić kogoś na nocnej zmianie. Nie było innego wyjścia, pojechałam do rodziców zamiast niego, a dzieci zostawiłam z opiekunką. Oczywiście, w całym tym zamieszaniu zapomnieliśmy uprzedzić o tym teściów.
Kiedy zobaczyli mnie zamiast syna, nie rozumieli, co się stało. Wytłumaczyłam im, że Marcin musiał iść do pracy, ale było widać, że się zmartwili. Tego dnia, kiedy im pomagałam, traktowali mnie chłodno, nie tak jak wcześniej, a po kilku godzinach poprosili, żebym wróciła już do domu i przekazała mężowi, że nie będzie u nich mile widziany. Kompletnie nie rozumiemy, co takiego się stało, a moi teściowie teraz się do nas nie odzywają!

-
Historie1 rok ago
Chłopak w autobusie dał lekcję matce z synem
-
Rodzina1 rok ago
Mam 64 lata, rok temu wróciłam z pracy we Włoszech i stwierdziłam, że mam dość. Byłam tam przez 12 lat, w tym czasie kupiłam mieszkania i córce, i synowi, a w swoim domu na wsi przeprowadziłam porządny remont. Wydawałoby się, że niczego mi już nie trzeba – tylko cieszyć się życiem, ale jest coś, co nie pozwala mi na pełną radość.
-
Rodzina1 rok ago
Córce kupili mieszkanie, a syn dostał działkę
-
Życie1 rok ago
Teściowa wyrzuciła nas z domu, a 15 lat później przyszła do wnuczki