Connect with us

Humor

Przemyślenia domowego ulubieńca

Nie rozumiem, co ci bezfutrzaści ludzie mają w głowach. W ogóle mnie nie rozumieją. No bo mnie, kota, tak łatwo zrozumieć: wystarczy dać mi jedzenie i miejsce do spania, a oni ciągle coś ode mnie chcą, co ja im zrobiłem?

Jeśli chodzi o dzieci tych bezfutrzastych, to już w ogóle brak słów. Mam ich już tak dosyć… Ja chcę sobie odpocząć, a oni biorą mnie na ręce i noszą po całym mieszkaniu; albo ubierają mnie w jakieś szmaty, wstążki zawiązują, no, koszmar jakiś! Próbuję przed nimi uciekać, chowam się za kanapą, żeby trochę odetchnąć, ale tam też mnie znajdą. Czasem próbują się ze mną bawić, pokazują plastikowe myszki, myślą, że jestem głupi i nie odróżnię. Oczywiście, czasami je podrapię, ale tylko, jak ich rodzice nie widzą, żeby mi się nie dostało, że krzywdzę ich ukochane dzieci.

Ale czy ci dorośli w ogóle są normalni? Nie są dziećmi, ale też się beznadziejnie zachowują. Ja proszę o jedzenie, ale nikt mnie nie rozumie. Jak głupim tłumaczę, podchodzę do miski i wpycham do niej nos, a oni zaczynają się tą miską ze mną bawić. A kiedy trzeba mi posprzątać kuwetę, bo jest już kompletnie mokra, zawsze im o tym mówię, ale nie rozumieją. Potem się zastanawiają, czemu im moczę wszystkie kołdry! Naprawdę mogliby się o mnie troszkę zatroszczyć. Rozumiem, że ludzie zawsze mają dużo spraw na głowie, ale przecież nie proszę o wiele, wystarczy dać mi jeść i  czasem posprzątać toaletę, to wszystko!

Jedyną osobą w tej rodzinie, która naprawdę mnie kocha i się o mnie troszczy, jest mama tych dzieci. Wróci z pracy, przyniesie coś smacznego, wieczorem weźmie mnie na kolana i zacznie drapać – mmm, bajka! Leżałbym z nią tak przez cały dzień, ale te dzieci zajmują jej cały wolny czas!

Kiedy niedawno urodziła córeczkę, postanowiłem sam wychować to dziecko. Widzę przecież, że ludzie zupełnie sobie z tym nie radzą, jakich chuliganów wychowali! Więc nauczyłem dzieciaka chodzić na czworakach, bo wszyscy pozostali chodzą jak głupi na dwóch łapach, a tak jest niepoprawnie, dobrze to wiem! Dziewczynka swoje  pierwsze słowo powiedziała po kociemu: „Miau!”, a to znaczy, że ​​niedługo będę miał własne dziecko, przynajmniej jedna osoba w rodzinie będzie normalna!

Ale póki co, radzę sobie najlepiej, jak mogę. Codziennie mam więcej spraw niż ci ludzie: muszę się przejść po wszystkich meblach i sprawdzić je pazurkami, czasami rozbiję wazon i wszystko zwalam na dzieci, próbuję ukraść trochę jedzenia ze stołu, mam tyle zajęć, że aż zapominam się przespać! Dlatego teraz czas odpocząć, jutro też jest dzień, będę ich dalej próbował wychowywać!

Rodzina21 godzin ago

Ta sama krew, inni rodzice

Historie21 godzin ago

Już po kilku tygodniach wspólnego życia zaczęłam rozumieć, jakiego błędu dokonałam.

Dzieci21 godzin ago

Wtedy zaproponowałem żonie, żebyśmy przeprowadzili się choćby do wynajętego mieszkania, żeby nikt się nie wtrącał do naszej rodziny. Paulina nie miała nic przeciwko temu, ale kiedy powiedziała ojcu, że chcemy się przeprowadzić, on się strasznie zdenerwował

Rodzina21 godzin ago

W tym momencie zdałam sobie sprawę, że syn i synowa po prostu mnie wykorzystują

Historie21 godzin ago

W naszym bloku mieszkała bardzo miła sąsiadka. Pani Maria przypominała mi moją babcię. Często opowiadała historie ze swojego życia. Lubiłem ją odwiedzać. Moi rodzice dużo pracowali. Wychowywała mnie babcia. Rodzice stali się dla mnie obcymi ludźmi. Ale w końcu udało nam się pogodzić.

Ciekawostki21 godzin ago

Moja żona wróciła ze zjazdu absolwentów i od miesiąca opowiada mi, jak jej się ze mną nie poszczęściło. Mąż Soni jest biznesmenem, Natalii profesorem, Marty sołtysem, a Danki jeździ do Holandii do pracy i bardzo dobrze zarabia. Tylko ja siedzę i nic mnie nie obchodzi. Chociaż, czego można się po mnie spodziewać, skoro swego czasu skończyłem jakąś prywatną pseudouczelnię. To wszystko mówiła przy dzieciach. Ale one są już prawie dorosłe. Same dobrze pamiętają i rozumieją, dlaczego wszystko jest tak, jak jest

Rodzina21 godzin ago

Mam tylko jedną córkę. Przez całe życie dbałem, żeby zabezpieczyć jej przyszłość. Jagoda dorastała na bystrą dziewczynę. Wyjechała do pracy do Hiszpanii. Zakochała się w Marku, którego znała jeszcze z lat studenckich. Ale on udawał kogoś, kim nie jest. Już wtedy czułem, że ta miłość nie skończy się dobrze.

Ciekawostki21 godzin ago

Ale kilka dni później Marzena zadzwoniła do mnie i poprosiła o spotkanie. Zgodziłem się, bo myślałem, że chce ze mną porozmawiać o ojcu, ale wszystko potoczyło się inaczej.

Historie21 godzin ago

Rodziców adopcyjnych nie interesowało moje zdanie. Chcieli, żebym po szkole studiował stosunki międzynarodowe. Ale ja chciałem malować

Relacje21 godzin ago

Nieoczekiwanie moja odmowa bardzo uraziła Krzyśka. Powiedział, że chciał w ten sposób pokazać, że żywi wobec mnie poważne uczucia.

Ciekawostki4 tygodnie ago

Odmówiliśmy cioci i zaproponowaliśmy, żeby zwróciła się z taką prośbą do Julii, po czym usłyszeliśmy o sobie wiele „ciekawych” rzeczy

Historie4 tygodnie ago

A wczoraj zadzwoniła do mnie nasza wspólna znajoma i powiedziała, że Kasia kupiła samochód. I to całkiem niezły, wyższej klasy, nie jakiś tani. Byłam w szoku, bo kiedy ostatni raz widziałam się z bratową kilka dni wcześniej, poprosiła mnie, żebym zapłaciła za jej zamówienie w kawiarni, bo nie ma pieniędzy

Ciekawostki2 tygodnie ago

Może jeszcze od własnych rodziców byłbym gotów przyjąć taką sumę pieniędzy w prezencie, ale od rodziców żony – nigdy. Oto dlaczego.

Rodzina4 tygodnie ago

Ale potem pojawił się kolejny problem: Dawid chciał sprowadzić swoją młodą żonę do jednopokojowego mieszkania, które kupiliśmy dla obu synów

Ciekawostki4 tygodnie ago

Byłam gotowa usłyszeć wszystko, ale nie to. Byłoby mi łatwiej, gdyby żona mojego brata powiedziała, że ​zmęczyła ją ​moja obecność

Historie4 tygodnie ago

A wczoraj późnym wieczorem zadzwonił do mnie Łukasz i poprosił, żebym powiedziała jego mamie, że nie przyjedzie, bo niby wysłali go w pilną delegację

Ciekawostki4 tygodnie ago

Ale ostatnio stała się rzecz, która Maćkowi nawet nie przyszłaby do głowy. Sebastian podszedł do niego i powiedział coś, od czego włosy zjeżyły mu się na głowie

Historie4 tygodnie ago

Ostatnio zacząłem rozumieć, jak wielki błąd popełniłem

Ciekawostki4 tygodnie ago

Pobraliśmy się w tajemnicy. Rodzice żony dowiedzieli się o tym dopiero później. Oczywiście byli źli, ale nie mogli nic zmienić

Życie4 tygodnie ago

Rodzice Grześka zginęli w wypadku samochodowym, a on sam do końca życia miał być inwalidą. Jedyną bliską osobą dla osieroconego chłopca była jego ciotka. Aneta nie miała własnych dzieci i od serca zaopiekowała się siostrzeńcem, który był jej za to nieskończenie wdzięczny. Ale w życiu kobiety pojawił się mężczyzna. Marek uważał, że jego wybranka zmarnowała sobie młodość.

Trending