Connect with us

Rodzina

Przed ślubem sama kontrolowałam swoje dochody i wydatki, ale kiedy pobraliśmy się z Olkiem, musiałam iść na zwolnienie lekarskie. Mąż powiedział, że wydaję na siebie za dużo pieniędzy i poprosił, żebym trochę oszczędzała.

Zanim związałam się z Olkiem, byłam niezależną i samodzielną kobietą. Nauczyłam się już, że jeżeli sama się o siebie nie zatroszczę, to nikt inny tego nie zrobi. Pracowałam i zarabiałam na życie.

Miałam dobrą pracę, zajmowałam kierownicze stanowisko. Zawsze dbałam o siebie i pozwalałam sobie na różne zachcianki. Niestety, w naszym kraju większość kobiet jest przyzwyczajona do tego, żeby sobie ciągle czegoś odmawiać – na przykład najlepsze ubrania noszą tylko od święta. Uwielbiałam zakupy, korzystałam ze wszystkich dostępnych zabiegów pielęgnacyjnych – chodziłam do kosmetyczki, na manicure i pedicure. Generalnie – żyło mi się przyjemnie.

Zarabiałam tyle, że mogłam kupić mieszkanie na kredyt, który już prawie spłaciłam. Byłam z tego bardzo dumna, miałam wszystko, brakowało mi jedynie rodziny.

Olka poznałam w pracy, wydawał mi się dobrym człowiekiem i godnym zaufania partnerem. Zaczęliśmy się spotykać. Wszystko układało się między nami tak wspaniale, że już zaczęliśmy planować ślub. Przeprowadziłam się do Olka. Bałam się, że w codziennym życiu wszystko może nie być już takie idealne i może się okazać, że jednak aż tak dobrze się nie dogadujemy.

O dziwo, wszystko było świetnie. Oboje mieliśmy zbliżone poglądy na życie i prawie się nie kłóciliśmy. Sześć miesięcy później postanowiliśmy jednak się pobrać. Bez żadnego wielkiego świętowania – we dwoje po cichu poszliśmy do urzędu stanu cywilnego, a potem wyjechaliśmy na krótki urlop nad morze.

To były najlepsze wakacje w moim życiu. Dni pełne przygód i romantyczne wieczory – kto by o tym nie marzył? W końcu staliśmy się rodziną, ale nie planowaliśmy mieć dzieci od razu. Wciąż koncentrowaliśmy się na pracy, więc z powiększeniem rodziny postanowiliśmy jeszcze trochę poczekać. Wtedy jeszcze nie wiedzieliśmy, że los ma dla nas niespodziankę.

Po powrocie z miesiąca miodowego czułam się trochę źle, ale zrzuciłam to na zmianę klimatu. Ponieważ nie było poprawy, poszłam do lekarza. Zszokował mnie wiadomością o ciąży. Oczywiście byłam zadowolona, po prostu się tego nie spodziewałam.

Olek przyjął tę wiadomość lepiej niż ja – był bardzo szczęśliwy. Przygotowywaliśmy się do nowych ról, a pod koniec ciąży poszłam już na zwolnienie lekarskie. Wtedy pojawiły się pierwsze problemy.

Wcześniej utrzymywałam się sama, a teraz dostawałam mniejszy zasiłek. Proszenie męża o pieniądze było dla mnie bardzo trudne. Co więcej, Olek uważał, że nie potrzebuję dla siebie aż takich kwot. Ciągle się ze mną kłócił, że za dużo wydaję i prosił, żebym zaczęła trochę oszczędzać. Oczywiście, rozumiałam, że mamy dużo wydatków związanych z dzieckiem, ale byłam przyzwyczajona do swoich zabiegów i nie zamierzałam z nich rezygnować.

I nie myślcie, że Olek zarabia mało, albo że jest taki skąpy. No, ale idźcie do pierwszego lepszego sklepu dziecięcego i zobaczcie, jakie tam są ceny. Tak, dziecko to nie jest teraz tania przyjemność. Obliczyliśmy, że żeby kupić tylko to, co niezbędne, musimy wydać ponad 5 000 złotych, może nawet 10 000.

Nie chciałam po raz kolejny kłócić się z mężem, więc wymyśliłam sprytne rozwiązanie tego problemu. Olkowi też spodobał się mój plan. A w niedalekiej przyszłości udało nam się to zrealizować. Rzecz była prosta – żeby moje mieszkanie nie stało puste, wynajmiemy je, a pieniądze pójdą na moje potrzeby. W ten sposób nie zrobię żadnej dziury w naszym domowym budżecie, a wręcz przeciwnie – to, co zostanie, oddam mężowi.

Moim zdaniem to rozwiązanie idealne, przynajmniej na ten czas, kiedy będę na wychowawczym. Czy uważacie, że postąpiłam słusznie, czy jednak to Olek powinien dać mi te pieniądze?

Ciekawostki5 miesięcy ago

Dziadek był przeciwny rozwodowi Pawła i Julii. Uważał, że małżeństwo zawiera się na całe życie. Postawił więc wnukowi ultimatum: albo rozwód, albo spadek.

Ciekawostki11 miesięcy ago

Nieoczekiwane spotkanie w sklepie

Historie11 miesięcy ago

Współpasażer z przedziału

Dzieci11 miesięcy ago

Co wy sobie myślicie?

Historie11 miesięcy ago

Ciociu, zamieszkaj z nami

Ciekawostki11 miesięcy ago

Kiedy był zdrowy, Monika nie była mu do niczego potrzebna

Życie11 miesięcy ago

Przyjeżdżać nie musisz, ale jeżeli chcesz nam sprawić przyjemność, to wyślij pieniądze

Relacje11 miesięcy ago

Przygotowałem niespodziankę dla żony na rocznicę ślubu. Kupiłem jej ulubione kwiaty, butelkę szampana i ciasto. Czekając na ukochaną, sam nie zauważyłem, jak zasnąłem. Kiedy się obudziłem, żona siedziała obok mnie. Chciałem ją przytulić i pocałować, ale nie zdążyłem. Wstała po cichu i wyszła do przedpokoju. Dopiero wtedy zauważyłem dwie walizki stojące przy drzwiach. Żona powiedziała, że ​​zostawia mnie dla innego. Kocha go, a mnie nie

Ciekawostki11 miesięcy ago

Mój mąż zginął w wypadku samochodowym, a ja adoptuje jego syna z pierwszego małżeństwa.

Ciekawostki11 miesięcy ago

Dzieci z niecierpliwością czekały na Dzień Babci i Dziadka. Przez cały tydzień przygotowywały prezenty. Traf chciał, że zobaczyła je przypadkowo babcia, ale wcale nie ta, dla której były przeznaczone. Teraz zarzuca się nam, że źle wychowaliśmy nasze dzieci

Trending