Connect with us

Rodzina

Poprosiłam mamę o opiekę nad dzieckiem, a ona uznała, że może robić wszystko

Zawsze myślałam, że nie mam najlepszych relacji z moją teściową. Ale na palcach jednej ręki mogę wymienić te koleżanki, które dobrze dogadują się z matkami swoich mężów. No, ale nigdy się nie kłóciłyśmy i rzadko się widywałyśmy.

Okazało się, że po własnej mamie mogę się spodziewać gorszej kłótni. Wyszłam za mąż zaraz po studiach. Kiedy urodziłam najstarszą córkę, miałam 26 lat. Teraz wychowuję dwoje dzieci. Mam jeszcze 2-letniego synka. A niedawno skończyłam 30 lat.

Mojego męża poznałam zupełnie przypadkiem w kawiarni. Tak się złożyło, że później spotkaliśmy się ponownie w pracy. Po roku znajomości postanowiliśmy się pobrać. Nasz ślub był cichy i skromny. Żadne z nas nie lubi krzykliwych, rozdmuchanych uroczystości. Po ślubie wprowadziliśmy się do wynajętego mieszkania. Naprawdę nam się poszczęściło.

Dogadaliśmy się z właścicielem, że co miesiąc będziemy płacić trochę więcej, ale później mieszkanie będzie nasze. Dlatego czujemy się tu naprawdę jak u siebie w domu i możemy zmieniać wszystko tak, jak chcemy. Chociaż nie za bardzo wystarczało nam pieniędzy. Niedawno spłaciliśmy ostatnią ratę i mogliśmy już spokojnie nazywać się właścicielami naszego mieszkania. Ale nie było łatwo, zwłaszcza, że byłam na wychowawczym. Chciałam jakoś wesprzeć męża, więc postanowiłam zadzwonić po mamę. Może nam trochę pomoże.

Posiedzi z dzieckiem, a ja będę mogła pójść do pracy chociaż na kilka godzin. Obojętnie gdzie, byle coś zarobić. O dziwo, mama natychmiast się zgodziła.

Przyjechała w niedzielę po południu. Odebraliśmy ją razem z Pawłem o 13:30 z dworca autobusowego. Trochę odpoczęła. W poniedziałek zajęła się swoimi „obowiązkami”, a ja poszłam do pracy. Miałam daleko, chociaż moja zmiana trwała tylko 3 godziny. I tak nie było mnie w domu przez pół dnia. Najpierw mama narzekała i marudziła, że ​​jestem złą gospodynią.

Starałam się nie reagować, nie chciałam się kłócić. Wyjaśniłam, że w swoim domu robię wszystko tak, jak chcę. Też lubię czystość, a u mnie nie musi być sterylnie. Poza tym nie mam teraz czasu na ciągłe sprzątanie. Dwoje pełnych energii dzieci przez cały dzień wymaga uwagi, a one są teraz najważniejsze. Oczywiście raz w tygodniu wszystko sprzątam. Nie mam grubych warstw kurzu, naczynia są umyte. Tyle, że każdy ma swoje własne pojęcie porządku.

Minął kolejny dzień, wróciłam z pracy. A mój dom wyglądał, jak po przejściu huraganu. Nic nie było na swoim miejscu. Moja mama postanowiła posprzątać, co mnie po prostu zszokowało.

Spokojnie poprosiłam, żeby więcej bez pytania tego nie robiła. Wtedy zaczęła krzyczeć, że jestem beznadziejną gospodynią. Jak tak dalej pójdzie, to mąż mnie zostawi. Powiedziała, że ​​już nie będzie mi pomagała. Nie zatrzymywałam jej. Niech wraca do siebie. Miałam nadzieję, że mi pomoże. Nigdy bym nie pomyślała, że matka może coś takiego powiedzieć własnej córce.

Alina, 30 lat

Rodzina3 tygodnie ago

Tego dnia żona wróciła od swoich rodziców później niż zwykle. Zacząłem domagać się wyjaśnień, na co usłyszałem: „Przepraszam. Rano ci wszystko opowiem”. A następnego dnia żona przygotowała śniadanie i przy filiżance świeżej kawy spokojnie oznajmiła, że ​​ma innego. Tak, jest od niej starszy o 15 lat i pracuje jako zwykły nauczyciel. Najważniejsze, że on ją kocha, a ona jego też. Zostałem sam, ale najgorsze jest to, że moja była żona mieszka teraz bardzo blisko. Często widuję ją z jej nowym partnerem i ledwo się zmuszam, żeby nie zetrzeć tych uśmiechów z ich szczęśliwych twarzy. Oni za to prawie mnie nie zauważają

Historie2 tygodnie ago

Po całym dniu spędzonym w sklepach Nina w końcu wybrała sukienkę na studniówkę, która kosztowała niewiarygodną sumę pieniędzy. Próbowałem namówić córkę, żeby zdecydowała się na coś tańszego, ale nie chciała o tym nawet słyszeć. Mimo wszystko odmówiłem jej takiego zakupu. Nina obraziła się i na zawsze wyprowadziła się z domu.

Życie2 tygodnie ago

To oczywiste, że ślub młodszego syna teściowie zorganizowali całkowicie na swój koszt, ale niespodzianką okazało się dla nas coś innego

Ciekawostki2 tygodnie ago

Docenisz dopiero, kiedy stracisz

Życie3 tygodnie ago

Kiedy mama się wprowadziła, zaczęło się piekło. Nigdy nie myślałam, że życie z nią na starość będzie takie trudne

Historie3 tygodnie ago

Poprosiłem kolegę, żeby na czas mojego dłuższego wyjazdu służbowego miał oko na mieszkanie, które wynajmuję. Kiedy wróciłem do domu, zdałem sobie sprawę, że Adrian wziął od lokatorów pieniądze i nie zamierza mi ich oddać.

Rodzina3 tygodnie ago

Rodzice mojej żony podarowali nam dom za miastem. Na początku byliśmy bardzo szczęśliwi, ale teściowie zaczęli spędzać u nas dużo czasu. Doszło do tego, że ​​teściowa wybierała, na jaki kolor mamy pomalować ściany. Nie mogłem znieść jej wtrącania się w nasze życie. Postanowiliśmy oddać im ten dom.

Rodzina3 tygodnie ago

Bardzo kochałem moją żonę. Zawsze mi pomagała, razem pokonywaliśmy trudności. Ale kiedyś, po powrocie z wesela, długo nie mogłem zrozumieć zachowania Małgosi. Unikała mnie przez cały wieczór. Nawet nie siedzieliśmy razem. Po prostu mnie nie zauważała. Później okazało się, że Małgosia wcale mnie nie kochała. Jeden telefon zmienił całe nasze życie.

Relacje3 tygodnie ago

W moim życiu ostatnio dużo się dzieje. Nie udało mi się zbudować silnej rodziny z moją pierwszą żoną. W wieku 40 lat rozwiodłem się. Ale spotkanie z Marią zmieniło wszystko. Przywróciła mnie do normalnego życia. Jej uśmiech i troska dawały nadzieję. Ale cień mojej byłej żony nadal mnie prześladował.

Relacje2 tygodnie ago

Kiedyś zaproponowałam Ani, żeby sprzedała nasze mieszkanie i kupiła każdej z nas po mniejszym, ale siostra odmówiła. Marzę o własnym kącie, ale przez siostrę nic nie mogę zrobić.

Trending